Zdjęcie z otwartych źródeł
Znany tajwański ufolog Scott Waring na swojej stronie internetowej udostępnił swoim subskrybentom całkiem interesujący materiał który fotograf Jotuber, zwykle przypadkowo fotografuje krajobrazy porwał na niebie nad Erewanem UFO w kształcie dysku lecącego pod kątem do powierzchnia ziemi.
Zdjęcie z otwartych źródeł
To skłoniło Scotta do zasugerowania tego filmu zdobyli obiekt wojskowy Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, który ma baza nad Morzem Czarnym (podobno stamtąd ta rzecz wystartowała, znajdując się nad Armenią – Erywań znajduje się zaledwie 80 kilometrów od Morza Czarnego wybrzeże). Przekonanie to opiera się na fakcie, że kiedyś Bob Lazar, były pracownik tajnej bazy USA „Strefa 51”, mówił o tym napędy kosmitów, które nigdy nie latają płasko jak ziemskie samoloty, ale z pewnością z nastawieniem, które wziął pod uwagę Amerykanin wojsko przy projektowaniu takich urządzeń w oparciu o technologia obcych.
Scott oczywiście przyznaje, że mogą to być kosmici UFO, ale pochylając się w kierunku amerykańskich manewrów wojskowych. Nie wszyscy z nim Użytkownicy Internetu się zgadzają i z tego powodu: Pentagon, bądź do jego dyspozycji przynajmniej w przybliżeniu z pewnością zetarłby nos tymi urządzeniami Rosji, demonstrując je na przykład w Syrii, gdzie właśnie ucierpiały Stany Zjednoczone przegrana z powodu niedoskonałości sił powietrznych przed Rosjanami systemy obrony powietrznej.
Rosja Scott Waring USA