Znaleziono ciało bałwana i badane przez naukowców

Zdjęcie z otwartych źródeł

Wszyscy słyszeli o Bigfoot (Yeti): ten temat jest stale wyskakuje w Internecie i mediach. Ale jakie są na to dowody istnienie? Relacje naocznych świadków, pozostawione ślady, tylko rozmazane zdjęcia i bardzo zła jakość filmowanie? „Cóż, to nic nie dowodzi”, czcigodny narzekanie naukowcy – tutaj pokazujesz nam żywego yeti, a przynajmniej skórę i kości! ”Ale był taki przypadek! W 1969 r. dwóch zoologów (Amerykański i belgijski) widziałem i przez kilka dni studiował zwłoki Bigfoota.

Niesamowity post z Minnesoty

Pod koniec 1968 roku w mieszkaniu Ivana Sandersona, autora książki „Bigfoot: Mit staje się prawdziwy”, zadzwonił telefon. Jego przyjaciel, amatorski zoolog, Terry Cullen, poinformował o niesamowitych wiadomościach: w mieście Rollingstone (Minnesota) pojawiła się budka wędrowna zbiór cudów i dziwaków. Wśród innych eksponatów Pokazuje zamrożone zwłoki Bigfoota. U Sandersona Tym razem odwiedził także belgijski naukowiec Bernard Aivelmans studiował problem yeti. Obaj zoolodzy natychmiast polecieli do Minnesota

Wiadomość nie była mistyfikacją. Naprawdę w Rollstone działały „targi ciekawości”, których katalog zawierał „ciało prehistoric man. ”Płacąc 1,75 USD za wpis, Sanderson i Aivelmans weszli do małej furgonetki. Co oni tam są widziałeś

Dziwna wystawa

Na środku furgonetki znajdowało się metalowe pudełko z 4-warstwową pokrywą szkło Wewnątrz, w bryle przezroczystego lodu, połóż ciało pokryte włosy w 7-10 cm. Wysokość – 180 cm, głowa odrzucona do tyłu, lewa ręka nad głową, prawa – na brzuchu. Naukowcy przyszli do furgonetki każdego dnia i godzinami zapaliliśmy sprawdzony blok latarni zmierzone, sfotografowane.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Nie było wątpliwości, że ta wielka stopa była ostatnio żywy. Stworzenie zostało zabite przez dwa strzały. Jedna kula zmiażdżyła drugą lewą ręką trafia w prawe oko. Więc yeti dożył naszych dni, a to bardzo niedawno (niestety) spotkało się z stary!

Właściciel van Franka Hansena zareagował absolutnie na wszystko spokojnie, na pytanie, skąd wziął tak interesujący eksponat, powiedział motocyklowi, że ciało Yeti zostało przemycone z Kamczatki lodówka z foką, po której kilkakrotnie zostały odsprzedane w Chinach i Hongkongu.

Własność prywatna a nauka

Jednak jego spokój zniknął, gdy naukowcy poruszyli kwestię rozmrażanie zwłok do dalszych badań. Hansen odpowiedział kategoryczna odmowa, odnosząca się do woli prawdziwego właściciela, który chciał pozostać incognito. Pytania dotyczące sprzedaży wystawy Hansen nawet nie chciałem rozmawiać: ciało Yeti w ogóle nie jest na sprzedaż pieniądze (taka jest wola właściciela!). Nawet Sanderson i Aivelmans zamknął wstęp do furgonetki, a po kilku dniach „jarmark cudów” opuścił miasto.

Obaj naukowcy opublikowali artykuły badawcze małpy, Sanderson – w czasopiśmie „Agrosy”, Aivelmans – w Biuletyn Belgijskiego Instytutu Nauk Przyrodniczych. Materiał przedrukowano wiele gazet. Hansen znalazł i zaatakował Dziennikarze z Londynu, Berlina, Tokio. Kwoty prawa do dochodzenia ciało przekroczyło wszelkie rozsądne granice, ale Hansen zażądał zostaw go w spokoju i stwierdził, że wystawa była po prostu umiejętna podróbka. Niektóre gazety miały tę samą opinię, otwarcie kpiąc z dwóch naukowców, którzy pozwolili się przeprowadzić „Hollywood doll”.

Ale czy tak jest?

Sanderson i Avelmans odpowiedziały pewnie: „Nie” At zrobienie manekina musiałoby odtworzyć ogromny liczba subtelności anatomicznych prehistorycznego ludzkiego przodka, znany tylko wąskim specjalistom, takim jak anatomicznie prawidłowe przechylenie linii włosów w niektórych częściach ciała. Z wyjątkiem ponadto u dołu pudła, gdzie warstwa lodu była bardzo cienka, oba zoolog poczuł wyraźny zapach rozkładu zwłok. Manekin tak nie pachnie!

Zdjęcie z otwartych źródeł

Po tym w 1969 roku historia się skończyła. Po opublikowaniu w prasa o „lodowym człowieku z Minnesoty” Hansen zniknęła. Wystaw z pole widzenia naukowców zniknęło, jego pochodzenie pozostało tajemnicą. V2013 rok zaginięcia znaleziono ciało bałwana!

Bigfoot powrócił?

Właściciel Austin Museum of Oddities, Steve Basti, powiedział, że on znalazł zwłoki yeti. Ciało jest nadal w rodzinie Franka Hansena, zmarła na początku 2000 roku. We wpisach pozostałych po nim tajemnica pochodzenia „eksponatu” zostaje ujawniona. Frank Hansen osobiście zastrzelił yeti podczas wczesnego polowania na jelenie w górach Wisconsin 1960 rok. Wyjaśniono także dziwne zachowanie Franka.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Hansen był pilotem wojskowym, pozostało mniej niż 5 lat do przejścia na emeryturę, oraz bał się, że w wyniku zabójstwa (człowieka? rzadkiej bestii?) jego udana usługa może zostać przerwana na 5 cm. do mety, nawet jeśli wszystko wydarzyło się w samoobronie (według Hansena, yeti zaatakowali) on).

Najpierw wyjął zwłoki, by się schować, a potem zatrzymał się, czekając okazja do jego pochówku, a potem brzegu, bo zdałem sobie sprawę że do jego dyspozycji jest jedyny w swoim rodzaju dowód istnienia Bigfoota.

Jednak zawsze bał się ścigania, ponieważ jeśli yeti zostaną uznane za ludzkie – resztę dni spędzą Hansen więzienie za morderstwo! Dwa wzajemnie wykluczające się uczucia jednocześnie walczyłem w nim: 1) powiedz o tym całemu światu i 2) nikomu nic nie mów. Uległ 1, prowadził ciało przez 2 lata w całych Stanach Zjednoczonych i demonstrowane opinii publicznej, ale później próbowano robić wszystko, aby w jak największym stopniu zapomnieć o dziwnej „wystawie” raczej

Wiadomo, że Basti wynegocjował zakup z rodziną Hansenów ciało i obiecał wystawić „wystawić” w Dzień Niepodległości 4 lipca. Ale… tak się nie stało. Jakie znowu tajemnice?

Czas Yeti

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: