Zdjęcia z otwartych źródeł
Dlaczego tak trudno jest złapać yeti nawet podczas filmowania niemożliwe? Istnieje wiele dowodów na to, że są one tajemnicze stworzenia nie mają z nami nic wspólnego, ale przybywają tutaj równoległa rzeczywistość i mają one nie tylko zdolność przenikania do naszego świata do woli, ale także wiele umiejętności, o których, jak mówią, nigdy nie marzyliśmy, na przykład telepatia, dalekowzroczność (a nawet umiejętność budowania w bliskiej przyszłości), hipnoza, nie wspominając o ich niesamowitości siła fizyczna.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Spróbuj złapać jednego, a nawet zastrzel go praktycznie niemożliwe. Jest to doskonale odczuwalne w mojej własnej skórze amerykańskiej myśliwy Joe z miasta Albuquerque. W lipcu ubiegłego roku polował w sprawie łosia na rezerwacji Navajo (granica Meksyku i stanu Arizona, USA) oraz na szczycie Stem Mountain wpadł na dużą stopę. Tak to mówi mężczyzna:
W pewnym momencie czułem, że ktoś patrzy ja, praktycznie mnie prześladuje. Jestem byłym wojskowym, intuicja ostra reakcja ciała na niebezpieczeństwo, z którym przeżyłam usługa. Coś wielkiego i niebezpiecznego dla mnie wyraźnie skradało się za mną. bestia. Ciągle się rozglądałem, trzymając pistolet w gotowości, ale … nikogo Widziałem Jednak na szczycie góry słyszałem już za sobą ciężkie kroki ja Potem tylko kilka dzikich koni wyskoczyło skądś, jak gdyby ich odstraszył, a potem – widziałem go. Ogromny yeti był w środku pięćdziesiąt metrów ode mnie i dosłownie wpatrywał się we mnie, od którego krew jest zimna. A ja, doświadczony łowca i żołnierz, rzucił się. Bigfoot skoczył za mną, a potem rzucił się za mną ogromny kamień, ale potem potknąłem się – i to uratowało mi życie. Brukujący gwizd nad głową natychmiast otrzeźwił mnie, przyprowadził do mnie uczucie, dlaczego w następnej chwili, obracając się, zasadziłem ściga mnie kilka kul w łobuza. Wyraźnie widziałem jak trafili w cel, ale yeti po prostu zniknął w powietrzu ja na moich oczach. Poszedłem do miejsca, w którym przed chwilą był: jego odcięto tu straszne ślady – ani kropli krwi.
A oto, jak John mówi o podobnym spotkaniu z Bigfootem Bohannon, który latem 2000 roku jechał wiejską drogą z Kemping „Trzy rzeki”, który znajduje się w pobliżu miasta Alamogordo:
Nagle zobaczyłem to równolegle do mojego samochodu, w metrach trzydzieści, w trudnym terenie porusza się ogromna małpa. Przyjrzawszy się uważnie, zdałem sobie sprawę, że jest to yeti, a zatem nawet zredukowane prędkość, aby lepiej to zobaczyć. To było metrowe stworzenie dwa i pół wzrostu, pokryte czerwonawo-brązowymi włosami. Twarz – jak człowiek neandertalski. Poruszał się szybko, nie zwracając na mnie uwagi bez uwagi. Nagle stopa zatrzymała się i spojrzała prosto na mnie i … zniknęły, jakby zostały usunięte z naszej rzeczywistości. I był tam nagi teren, ani drzewa, ani krzaka chowa się, nawet trawa stawała się karłowata, karłowata. Zatrzymałem się i przez jakiś czas starałem się zrozumieć, gdzie można udać się w otchłań taki śmiech. Ale nie odważyłem się podejść do tego miejsca – było straszne …
Jeszcze bardziej interesująca historia o tajemniczej Bigfoot Larry Kelma, o humanoidzie, który nie tylko łatwo się w niego przenika nasz świat, ale także zastawił pułapki międzywymiarowe na ludzi, tak jak ustawiliśmy pułapkę w grze:
W sierpniu 1980 roku pojechałem samochodem do w okolicach miasta Eugene i tego dnia po prostu postanowiłem iść dalej indyjski szlak Mallala, który obejmuje ostrogi góry Kocyk siodłowy. Była piękna słoneczna pogoda, szedłem szlakiem rzadki świerkowy las z przyrodą. Nagle … świat się stał szary i pochmurny, jakby cień natychmiast przykrył ziemię, a ponadto każdy krok stawał się coraz ciemniejszy, otoczenie było zamazane jakiś bałagan. Ale potem pękła dziwna zasłona i to wszystko znów stały się wyraźne i ostre. To tylko świat się zmienił: zamiast tego Skończyłem w środku nocy, w jakiejś nieprzeniknionej dżungli, w którym powietrze było przygnębiająco wilgotne. Mimo nocy i brak nawet gwiazd na niebie, z jakiegoś powodu bardzo widziałem środowisko dobrze A potem w mojej głowie, jakby ktoś szeptał: teraz ty nigdzie nie uciekniesz. Byłem tak przestraszony, że skoczyłem ostro i to uratował mnie, bo w następnej chwili straszne owłosione dłonie pojawił się jakby z powietrza, a jeden z nich skurczył się w miejscu, w którym właśnie miałem szyję. Sam prawie „pobiegłem” do tyłu w następstwie znów wpadł w lepką i lepką zasłonę, a potem … wynurzył się nasz słoneczny świat. Nie oglądając się za siebie, pobiegłem do samochodu z które na szczęście jeszcze nie zaszło i tak dawało gaz przychodzą mi na myśl już dziesiątki kilometrów od tego przeklętego miejsca …
Nawiasem mówiąc, takie historie można znaleźć nie tylko w Ameryce kontynent, yeti prawie wszędzie zachowują się w podobny sposób nie wiadomo skąd, podobnie jak nieznane i mają niesamowite supermoce w porównaniu do przez człowieka. Jednak w Rosji na przykład ludzie ze śniegu nie pokazują się agresywność, a tym bardziej nie atakuj ludzi w celu wydobycia. Naprawdę iw tym równoległym świecie, skąd pochodzą Yeti, oni też są podzieleni na dobrodusznych „Rosjan” i agresywnych „Amerykanów”? Prosto kolejna tajemnica, jeszcze gorsza niż poprzednia …
Yeti Parallel Worlds Rosja