Zdjęcia z otwartych źródła
Pomimo faktu, że folklor Jakucka obfituje w różne nadprzyrodzone postacie, brakuje goblina lub istota o podobnych zdolnościach i zachowaniu. Słowo „goblin” („tyataagy” – „mieszkanie w lesie”) nazywa się tutaj zwykłym niedźwiedź.
Ale Jakuci wierzą w Bayana – ducha, który chroni myśliwi i wierzą, że czasem można go spotkać w lesie. Jednak Bayanai całkowicie różni się od naszego leśnika. możliwości przewyższają go (jeśli porównamy Jakuta i Legendy wschodniosłowiańskie).
Prawdopodobnie mitologia Jakuców po prostu nie potrzebuje goblina że każda miejscowość, każdy obszar leśny, staw i góra mają oto ich własne duchy patronów.
Warto powiedzieć, że podmioty te odnoszą się do osoby bez specjalnego współczucie, chociaż starają się go nie skrzywdzić. Jeśli jednak podróżny tego nie zrobi przestrzegaj zasad, perfumy mogą nauczyć go lekcji stosuj „karę cielesną” (za szczególnie poważne wykroczenia).
Co to są Careyakhs?
W Jakucji często widać drzewo rosnące przy drodze wisiał na monetach, pieniądzach papierowych, a nawet na opakowaniach słodycze Miejscowi nazywają to „Carey”, czyli „świętym” drzewo “. Keryakhov w republice – ogromna różnorodność. Każde takie drzewo poprzedza wjazd podróżników na Ziemię strzeżony przez liczne duchy.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Zgodnie ze starą tradycją powinni uiścić opłatę za przejazd – załącznik pieniądze na drzewo lub przynajmniej opakowanie cukierków. Wtedy potężny strażnicy nie przyćmią twojej wizyty tutaj. Jednak hołd może nie być wynagrodzenie – wystarczający szacunek dla natury i spełnienia niektóre zasady. Na przykład nie można wymówić nazwy na głos obszar, po którym kroczy Twoja stopa po raz pierwszy. Niewytłumaczalnie powodem, dla którego duchy naprawdę tego nie lubią.
Ci, którzy celowo lub nieświadomie obrażają święte drzewa, wpaść w duchy szczególnie hańbę. Takie bluźnierstwo nigdy nie pozostaje bezkarny dla nieświadomego i odważnego gościa.
Dlaczego nie można skalać Careysów
Ta historia wydarzyła się w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Pewien szef Jakucka z centrum dzielnicy udał się z wizytą do obszar sąsiadujący. Pojechałem z kierowcą na serwis „Wołga”. To była zima droga była długa, a ciemność zastała ludzi na drodze.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Minęli polanę i zatrzymali się, by pomóc mała potrzeba. Wychodząc z samochodu, zauważyliśmy drzewo w lesie, ozdobiony monetami i kawałkami papieru.
Zarówno urzędnik, jak i kierowca byli lokalni i dlatego bardzo dobrze o tym wiedzieli to jest to. Jednak, jak przekonali materialiści, nie są nie tylko wypłacone duchom, ale także polubownie oddane w ramach kariery zawodowej. Potem skoczył z powrotem do „Wołgi” i mówiąc o swoim, pojechał dalej. Wokół – nieprzenikniona ciemność, aw reflektorach widoczna jest tylko zaśnieżona droga …
Nagle hałas silnika zmienił się, samochód gwałtownie zapadł się i zwolnił ruszać się. Można by pomyśleć, że Wołga nagle miała przyczepę duże obciążenie. Kierowca włączył gaz: silnik ryknął napięty ale samochód nadal ledwo się czołgał. „Co się dzieje?” – zapytał szef. Próbując kontrolować samochód, kierowca tylko się zatrząsł ramiona.
Nagle w kokpicie pojawił się obrzydliwy zapach zgniłego mięsa. Mężczyźni piszczeli węsząc nosem, a kierowca niechcący rozejrzał się – a włosy na głowie stały na końcu. Za nimi siedział chudy wygląd Yakuta w odrapanym wełnianym ubraniu. Jego oczy wyglądał niezwykle zatopiony i przypominał dwa duże smoliste czarne koło. Okropny pasażer o przenikliwych oczach wiercili swoich towarzyszy …
Zdjęcie z otwartych źródeł
Kierowca natychmiast przypomniał sobie okrucieństwa pod znachorem i już mentalnie pożegnał się z życiem. Widząc, jak kierowca, szef, zbladł rozejrzał się – i tylko udało mu się skrzypnąć. On kucnął na krześle dosłownie zdrętwiały.
Smród nasilał się coraz bardziej, samochód czołgał się kursem żółwia, jak nieproszony towarzysz ważył tonę. Zatrzymaj kierowcę Bałam się również, ponieważ pasażer, choć inspirował nieludzki horror, ale jeszcze nie zaatakowany. Kto wie, co się stanie, jeśli zatrzymasz samochód i spróbuj uciec …
Wkrótce światła wioski pojawiły się w oddali – i spojrzały na po raz kolejny w lusterku wstecznym mężczyźni zobaczyli pustą siedzenie. Jednak obrzydliwy zapach nigdzie nie zniknął – wydawało się, że w samochodzie jest gnijące zwłoki. Prędkość też nie jest przywrócone, uczucie kolczastego spojrzenia tył głowy.
I dopiero gdy Wołga weszła do wioski, złe duchy „puściły” jej, chociaż smród był już dawno zwietrzały z samochodu …
Duch zlitował się nad dwoma głupcami i tylko ich przestraszył, aby odtąd nie skalać świątyń.
Łatwe pieniądze
Ten incydent miał miejsce w latach sześćdziesiątych. Uciekając przed wierzyciele, od regionalnego Jakucka do ul. Amginskiego na czele jeden, rosyjski według narodowości, fan gier karcianych. W amga w był przyjacielem, który obiecał znaleźć pracę w miejscowym kołchoz.
Uciekinier pojechał do wioski i poszedł dalej szlak. To był ciepły czas letni, komary jeszcze się nie przejmowały, ale w w torbie czekała butelka wódki i zapasów. Dlatego nastrój naszego bohatera był optymistyczny, a nawet lepszy przy drodze zobaczył rozkładające się drzewo pokryte pieniędzmi. Z wyjątkiem drobiazgi, to było dużo papierowych notatek, trafiłem nawet pięć rubli.
Podróżny nie miał pojęcia, z czym się zetknął i dlatego natychmiast zdecydował przywłaszczyć sobie to wszystko, ponieważ w pobliżu oczywiście nie ma duszy i pieniędzy rysuje. Zebrał je w kieszeni do ostatniej monety – okazało się całkiem przyzwoita ilość.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Wieczorem mężczyzna wszedł na polanę z pustym domkiem letniskowym i postanowiłem spędzić tam noc. Położył kurtkę na koziołku, zjadł i poszedł spać
Gdy tylko gość zasnął, ktoś pociągnął go za nogę. Zaskoczony wstał i rozejrzał się: w chacie było pusto. Podróżnik znów próbował zasnąć, ale kiedy był zaśmiecony, jego noga znów pociągnięty, tym razem znacznie silniejszy. Przestraszony mężczyzna wyskoczył na zewnątrz biegałem po domu, ale znowu nikogo nie widziałem. Noc była bystry, a jeśli jakiś żart działał, nie mógł zostać niezauważony.
Wracając do domu, mężczyzna zabił resztki wódki i położył się ponownie. spać, decydując, że miał senne halucynacje. W trzecim i ostatnim razem dosłownie został złapany za nogę i bezceremonialnie ściągając kozioł, przeciągając po podłodze. Otwierając oczy, nieszczęśliwy widziałem nad nim ciemną i dużą humanoidalną postać: stworzenie złapał go za kostkę i spojrzał prosto w twarz ofiary.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Duszący się ze strachu biedny człowiek rzucił się do tyłu – i jego noga puść Mężczyzna podskoczył i wybiegł z chaty, wychodząc jej własne rzeczy.
Kiedy dotarł do najbliższej wioski, opowiedział o tym mieszkańcom co się stało Jakuccy wyjaśnili to, zbierając pieniądze od świętych drzewo, ten ignoramus ukradł je duchom. Radzono mu iść do keryahu i zwrócić wszystko jednemu groszowi. Jednak kieszenie pechowy złodziej okazał się pusty: albo pieniądze po cichu wypadły stamtąd lub leśnicy już zabrali swoje bogactwo z powrotem
Jak widać, i tym razem zły duch ograniczył się do tego nauczył winnego dobrej lekcji.
Sterowniki Money Yakutia