Zdjęcia z otwartych źródła
Wiadomości z rosyjskiego Norilska na terytorium Krasnojarska że pojawił się tutaj niebezpieczny drapieżnik i być może wilkołak. W sieciach społecznościowych mówi się, że rzekomo zaatakował już trzy osoba.
Poniższe zdjęcie wykonał jeden z mieszkańców z okna swojego samochodu. Zdjęcie pokazuje domniemanego wilka, który biegnie tuż obok domów na ulicy miasta. Obraz szybko latał po wielu stronach Runet.
Ratownicy z Norilska potwierdzają, że istniał ostatnio widziałem samotnego dzikiego wilka. Specjaliści pytają obywateli Bądź czujny i czuwaj nad małoletnimi dziećmi. Służby specjalne dokładnie przeczesały całe miasto, ale ich nie znalazły drapieżnik Być może dlatego rozeszły się plotki wśród mieszkańców Norylska że wcale nie jest wilkiem, ale prawdziwym wilkołakiem. Powiedzmy, że włącza się jeden z mieszkańców lub gości nocą w bestii i spragniony krwi. Łowcy są również zaintrygowani – zgodnie z ich według Norilska nie powinno być wilków i nie czy zwierzęta te zbliżyłyby się do ludzi, a tym bardziej do wędrówki miasto samo.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Patrole wciąż szukają zwierzęcia, ale bezskutecznie. Jednak jeśli to naprawdę był wilkołak, ratownicy raczej nie odniosą sukcesu rozbroić go. A może jesteśmy świadkami narodzin innego miejska legenda, częściowo oparta na prawdziwych wydarzeniach. W miasto może być naprawdę głodnym wilkiem czas zamieni historie mieszkańców Norylska w mityczną zaciekłość potwór rozrywający ofiary na strzępy.
Czy w ogóle można zabić wilkołaka przy pomocy nowoczesności? broń? Na jednej z witryn Runet opublikowano interesujący materiał, jak żołnierz, który wrócił późno w nocy przez pustynię droga od spółdzielni garażowej, ścigany przez potwora. Człowiek na początku myślałem, że jakiś przechodzień go łapie, ale kiedy kroki nieznajomego stały się zbyt pochopne i jakoś tajemnicze, wojsko odwróciło się i … rozróżniało po ciemku, że to stworzenie biegnie za nim na czworakach, a nawet bardzo sprytnie go palcami. Po wyciągnięciu broni wojsko jest gotowe do obrony, jednak wilkołak skoczył na pobocze i zniknął w mroku, szeleszcząc krzaki przydrożne. Oznacza to, że nadal boją się broni. Tak i nie wilkołak zastrzelony okazał się, powiedzmy, sąsiadem z zabandażowaną ręką i tak dalej (więcej o wilkołakach obejrzyj wideo poniżej).
Tak więc mieszkańcy Norylska powinni się zastanowić bezpieczeństwo, uzbrojone przynajmniej w traumatyczną broń, pisz niektórzy użytkownicy.
Wszystko to bajki, sceptycy odpowiadają na nie, wędrują po okolicy Norilsk jest jakimś zabłąkanym psem i to z tego powodu powstaje hałas robią słonia z muchy.
Wyrzeźbicie tutaj i nie tylko słonia, oni natychmiast się sparują inni użytkownicy Internetu, co roku na świecie bez śladu miliony ludzi znikają. Dokąd oni idą? ..
Wilkołaki Wojenne Potwory