Zdjęcie z otwartych źródeł
Czelabińsk meteoryt, który spadł w pobliżu południowej stolicy Uralu i zrobiło dużo hałasu w środowisku naukowym, wciąż pozostaje niezależni badacze to prawdziwa tajemnica. Faktem jest, że on właśnie poszedł do Czelabińska i mógł przynieść ogromne zniszczenia i tysiące ofiar. Jednak ktoś lub coś obniżyło przestrzeń kosmita (patrz wideo poniżej) i konsekwencje upadku już jego fragmenty były nieistotne dla mieszkańców regionu.
To dało początek wielu fantastycznym założeniom, jak jednak i spekulacje. Ale jak mówią, nie ma dymu bez ognia. I… prawda ta została w pewnym stopniu potwierdzona przez incydent, który wydarzyło się któregoś dnia w Uralu State Museum, gdzieś w jakiś sposób cudem w biały dzień (podczas wystawy) kopuła wzrosła, który obejmuje fragment meteorytu Czelabińsk.
Projekt określony przez rzecznika muzeum historycznego Aivar Valeev, wychowany około dziesięciu centymetrów, po czym włączył się alarm i na wystawę przybyło bezpieczeństwo.
Podnieś piramidalną przezroczystą kopułę nad odłamkiem meteoryt, mówi dyrektor instytucji Vladimir Bogdanovsky, nie takie proste. Aby to zrobić, użyj pilota do włączenia specjalne cztery kompleksy hydrauliczne, a konsola jest ustawiona tak że jego sygnał jest wyzwalany tylko pod pewnym kątem i na pewno z odległości jednego metra. Losowa szansa otwarcie kopuły wynosi prawie zero.
Niemniej kopuła jakoś spontanicznie się podniosła, a wszystko to obserwował dozorca sali Nature of Ancient History, gdzie znajduje się fragment meteorytu i twierdzi, że nie mechanika w tym przypadku nie działała. To znaczy, hydraulika stworzona przez podnieść kopułę w przypadku wydobycia kamienia dla jednego lub drugiego powód (który jest niezwykle rzadki i porównywalny z całym epickim pracownicy muzeów), pozostali niepełnosprawni.
Należy zauważyć, że eksponat nie otrzymał najmniejszego uszkodzenia i nie uległy zmianie. Obecne powody incydent nie został wyjaśniony.
To dało początek wielu fantastycznym założeniom, jak jednak i spekulacje. Ale jak mówią, nie ma dymu bez ognia. I… prawda ta została w pewnym stopniu potwierdzona przez incydent, który wydarzyło się któregoś dnia w Uralu State Museum, gdzieś w jakiś sposób cudem w biały dzień (podczas wystawy) kopuła wzrosła, który obejmuje fragment meteorytu Czelabińsk.
Projekt określony przez rzecznika muzeum historycznego Aivar Valeev, wychowany około dziesięciu centymetrów, po czym włączył się alarm i na wystawę przybyło bezpieczeństwo.
Podnieś piramidalną przezroczystą kopułę nad odłamkiem meteoryt, mówi dyrektor instytucji Vladimir Bogdanovsky, nie takie proste. Aby to zrobić, użyj pilota do włączenia specjalne cztery kompleksy hydrauliczne, a konsola jest ustawiona tak że jego sygnał jest wyzwalany tylko pod pewnym kątem i na pewno z odległości jednego metra. Losowa szansa otwarcie kopuły wynosi prawie zero.
Niemniej kopuła jakoś spontanicznie się podniosła, a wszystko to obserwował dozorca sali Nature of Ancient History, gdzie znajduje się fragment meteorytu i twierdzi, że nie mechanika w tym przypadku nie działała. To znaczy, hydraulika stworzona przez podnieść kopułę w przypadku wydobycia kamienia dla jednego lub drugiego powód (który jest niezwykle rzadki i porównywalny z całym epickim pracownicy muzeów), pozostali niepełnosprawni.
Należy zauważyć, że eksponat nie otrzymał najmniejszego uszkodzenia i nie uległy zmianie. Obecne powody incydent nie został wyjaśniony.
Czas Czelabińsk