Zdjęcia z otwartych źródła
Termin „chemotrace” został wymyślony w 1999 roku przez rosyjskiego ufologa Nikolay Subbotin, to słowo oznacza tajemniczy ślad, generowane przez nowoczesny samolot, który można zidentyfikować tylko jako uwolnienie do nieba niektórych trujących substancji.
Faktem jest, że zwykły wydech samolotu pozostaje na niebie w ogóle nie ma śladu i zwykle znika szybko, jak Mówi, topi się na naszych oczach. Co nie możesz powiedzieć o chemotorach, które, wręcz przeciwnie, pozostawiają straszne ślady, które mogą wisieć na niebie godzinami, tworząc w nim przerażający obraz, na przykład pajęczynę niebieska powierzchnia, a nawet całkowicie zmieniające jasne niebo w szary i nieestetyczne płótno.
Ufolodzy, tacy jak Nikolai Subbotin, stale monitorują pojawienie się takich emisji na niebie, które nazywają „ataki chemiczne” polegające na umieszczeniu w Internecie wszystkiego, co widać świat chemotracków. Ostatni podobny „atak chemiczny” z samolotu nagrany w Rosji. Opuściła Boeinga 78, lecąc innego dnia nad Dalekim Wschodem Federacji Rosyjskiej na wysokości około dziesięciu tysięcy metrów. Film został nakręcony z innego samolotu.
Według niezależnych badaczy taki przerażający chemotrace nigdy wcześniej nie widzieli. Po podobnej jawnej substancji chemicznej ataki trudno uwierzyć w zapewnienia tego samego rządu USA i jego rządu poplecznicy, że nie ma chemotracków, że to tylko część chorej wyobraźni rodzimych ufologów. Przekonaj się i wyciągnij wnioski …
Rosyjskie samoloty Chemotrassa