Zdjęcia z otwartych źródła
Amerykański łazik „Curiosity” jest wyposażony w prawdziwy pokład laboratorium. Wśród wielu narzędzi dostępnych dla łazika, istnieje specjalny środek chemiczny przeznaczony do znakowania cząsteczki organiczne w próbkach. I pomimo faktu, że nikogo nie ma obecnie nie szuka śladów substancji organicznych na Marsie, eksperci NASA całkiem przypadkiem udało mi się je znaleźć.
Masowa substancja nazwana trifluoroacetamid n-metylo-n-tert-butylodimetylosililu dla znakowanie związków organicznych, przypadkowo wyciekających do urządzenia do analizy gleby. Ten denerwujący nadzór ostatecznie przyniósł Amerykanie nowe odkrycie, ponieważ znacznik spełnił swoje misję i ujawnił na Czerwonej Planecie obecność substancji organicznych cząsteczki. Powiedział Danny Glavin, lider misji Curiosity Mission że w tej chwili próbuje się dowiedzieć ze swoimi kolegami jaka jest natura cząsteczek organicznych w glebie Marsa. Jeśli ich pochodzenie będzie biologiczne, powinno stać się rzeczywiste sensacja w świecie naukowym.
Warto przypomnieć, że trzy lata temu Amerykanie już twierdzili że znaleźli substancje organiczne na Czerwonej Planecie, ale to Oświadczenie wywołało wiele kontrowersji, ponieważ dowody NASA zapewnił wtedy bardzo pośredni. Niestety łazik Ciekawość raczej nie będzie wymagała odpowiednich umiejętności badania uzyskanych próbek, jak dotąd ludzkości pozostanie bez jasnej odpowiedzi. Ale na Marsie były oceany którego życie organiczne jest najbardziej nasycone.
Mars NASA