Saint Pierre – miasto zniszczone przez wulkan

Zdjęcie z otwartych źródeł

Poruszając temat erupcji wulkanów, które miały charakter katastrof, Przede wszystkim przypominają wybuch Wezuwiusza, który zniszczył Pompeje, Herkulanum i Stratias (2000 zabitych). Ale niewiele osób wie o tym erupcja w 1902 roku na Martynice wulkanu Mont Pele zabiła miasto Saint Pierre, a następnie liczba ofiar była ponad 10 razy liczba ofiar śmiertelnych w Pompejach wynosi 28 000.

Perła Karaibów

Wyspa Martynika znajduje się na Karaibach. Założony w 1635 roku w nim miasto Saint-Pierre było administracyjne, gospodarcze i centrum kulturalne wyspy. Na początku XX wieku powstały port, elektryczne oświetlenie uliczne, tramwaje konne, otworzył ogród botaniczny i teatr z 800 miejscami siedzącymi.

Położony 8 km. z miasta wulkan Mont Pele był gorączkowy sąsiad. W 1747, 1753, 1756, 1766, 1788. – wielokrotnie przypomniał mieszczanom o jego istnieniu. W 1843 r. Mont Pelet wybuchł 12 razy! Ludzie są już przyzwyczajeni do „psikusów” wulkanu i nie postrzegał je jako poważne niebezpieczeństwo. Ale na próżno.

Okropne przebudzenie Mont Pele

Zdjęcie z otwartych źródeł

W kwietniu 1902 r. Mont Pele ponownie ożyła. W mieście rozległ się huk drżenie stawało się coraz silniejsze. W nocy możesz nad górą migotał płomień, w powietrzu leciały popioły. Niektórzy ciekawi, odwiedzający szczyt, powiedzieli tak głęboko Woda w kraterze gotuje się.

2 maja Mont Pele wyrzucił strumień rozpalonej do czerwoności lawy, pędząc dalej schodzić w dół. Po drodze fabryka cukru zniknęła sekund, pozostała tylko ceglasta rura. 150 pracowników zmarł. Ryk eksplozji dotarł do Gwadelupy, Grenady i Trynidad

Następnego ranka miasto i okolice były pokryte śniegiem warstwa szarego pyłu. Saint Pierre był przykryty tak gęstą chmurą, że ani jednej statek nie mógł wejść do portu i wylądować na plaży. Ziemia pokryte martwymi ptakami.

8 maja tragedia

8 maja nad wyspą wzeszło jasne słońce, wiatr rozproszył chmury. Wszystko wydawało się być w tyle. O 7 rano rozpoczęła się katedra miejska uroczysta modlitwa z okazji „przebaczenia od Wszechmocnego”. A o 7:50 wulkan przemówił ponownie.

Rozległy się trzy wybuchy jeden po drugim. Mont Pele rzucił filar dym i popiół pokrywający słońce. Czarna chmura – zawieszenie żarówki do 800 stopni gazów i kamieni przy prędkości uderzenia 150 km / h miasto i dosłownie zamiatało je.

Statek ucieka z piekła

Po 9 godzinach angielski wszedł do portu w Saint Lucia statek „Roddam”. Zawsze wyróżnia się pięknem, a nawet połyskiem, poczerniały statek został pokryty 20 cm. warstwa popiołu. Maszt i takielunek były poszarpane, spalone zwłoki martwych członków leżały na pokładzie załoga Sam kapitan Freeman stał na kierownicy. Ze spaloną twarzą, bez skórą na dłoniach rządził przedramieniem hełmem. To jest Freeman pierwszy, który zgłosił erupcję Mont Pelet i śmierć Saint Pierre.

Freeman był jedynym kapitanem, któremu udało się sprowadzić statek chwila katastrofy z portu umierającego miasta. Pozostałe 40 statków na zawsze pozostał na dnie portu Saint Pierre. Następnie freeman otrzymał Srebrny Medal Lloyda – najwyższą nagrodę dla żeglarzy Brytyjska flota handlowa.

Pompeje XX wieku

Zdjęcie z otwartych źródeł

Ze względu na chmurę trujących gazów pokrywających miasto, tylko na trzecim dzień przybyli ratownicy mogli wejść do Saint Pierre. Miasto było zniszczone na ziemię. Kamienne budynki zamiatały równo z ziemią. Przetrwała tylko katedra miejska. Ręce na zegar wieży zatrzymał się o 7:50. Zdecydowana większość mieszkańców zmarła w tym czasie kilka minut, zatrucie gazami, pokrywające gęste miasto koc

Zdjęcie z otwartych źródeł

Z ogólnej liczby 28 tysięcznej populacji przetrwały tylko dwie. To były szewc, który mieszkał na skraju miasta i Augusto Siparis – przestępca siedzący w więzieniu miejskim. Grube ściany celi uratował mu życie. Ratownicy przybyli do miasta trzeciego dnia wykopał piwnice lokalnego więzienia i wyciągnął kamień worek zwęglonego, ale żyjącego więźnia, którego powinien 8 maja mieli się zawiesić. Nowo mianowany gubernator wyspy ułaskawił skazany, postanawiając nie sprzeciwiać się woli Pana, który zachował Życie Augusto.

Memento mori! (pamiętaj śmierć)

Nie mniej masowa była erupcja 9 czerwca, ale zniszczona miasto po prostu nie było nikogo, kto mógłby umrzeć. 30 czerwca ostatni wulkan właśnie sobie przypomniał. Tym razem wiatr zmienił „kierunek uderzenia”, w wyniku tego po drugiej stronie wyspy zginęło 1500 osób.

Minęły lata. Życie powróciło na stoki Mont-Pele. Ale dzisiaj Saint-Pierre to tylko cień dawnej wielkości. Według danych za 2009 rok w W mieście mieszkało 4,453 osób. Miasto, które zmarło 2 maja 1902 r., Nigdy udało się odrodzić.

Volcanoes Island Life Sun

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: