Zdjęcie z otwartych źródeł
Rosjanka o imieniu Nadieżda mówi, że ma 12 lat uczennica, kiedyś poszła do lasu i zgubiła się. Co więcej, znała swój las całkiem dobrze, ale w pewnym momencie nagle poczuła, że otacza ją nieznany, ponury i całkowicie nie jak las sosnowy, do którego przywykła od dzieciństwa.
Spotkanie z nieznanym i tajemniczym zjawiskiem w lesie
Dziewczyna przez długi czas na próżno szukała drogi do swojej rodzinnej wioski i, wyczerpana postanowiła położyć się pod drzewem. Ona już zaczęła zasnąć, gdy nagle usłyszała, jak ktoś obok niej cichy i miękki głos. Uczennica natychmiast odzyskała przytomność i nie była włączona Bałam się jak żart, bo wcześniej myślałam, że tam jestem jeden
Tymczasem głos nadal mówił, a nasza bohaterka wyraźnie usłyszałem: „Proszę powstań. Chcę, żebyś przyszedł do mnie”. Hope posłuchała. Wstała i chciała zadzwonić, nagle jednak zdała sobie sprawę, że głos nie brzmi z jakiegoś miejsca w pobliżu, ale prosto w głowę. Oczywiście sowieckie dziecko nic nie wiedziało telepatia lub przynajmniej halucynacje słuchowe, więc dziewczyna tego nie robi Nie mogłem sobie wytłumaczyć takiego zjawiska. Czuła się nieswojo.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Niewidzialny nieznajomy uprzejmie powiedział: „Nie potrzebujesz mnie bój się, że cię nie skrzywdzę. Będę twoim przyjacielem. Przyjdź ponownie bliżej. ”A potem Nadia nagle zauważyła, jak to zrobić, z powodu najbliższego drzewa ktoś wyjrzał. Zagubiona uczennica wciąż tam była zamieszanie i nie od razu zrozumiałem, co było nie tak z nieznajomym. Nagle przeczucie uderzyło ją jak błyskawica: w żadnym wypadku nie było to możliwe nie mężczyzna! Dokonując tak szokującego odkrycia, nasza bohaterka natychmiast zemdlał.
Poznaj podobne do psów bajkowe stworzenia
Obudziła się na słomianym łóżku w jakiejś przestronnej jaskinia. W niewielkiej odległości od niej stały dwa niesamowite stworzenia, wyglądają jak ogromne antropomorficzne psy o zwierzęcych twarzach, które z jakiegoś powodu były bardzo podobne do ludzkich twarzy. Ponadto przednie łapy każdego z tych stworzeń były połączone ciało z grubą warstwą skóry, jak latające wiewiórki. Później nadzieja stał się świadkiem tego, jak latały te inteligentne potwory: prawda, wcale nie wysokie i tylko nie małe odległości.
Niesamowite stworzenia jakby z jakiejś bajki się nie otworzyły usta jednak dziewczyna wyraźnie słyszała ich głosy w jej głowie. Chimeras powiedział jej: „Nie bój się, nie życzymy ci krzywdy. Chcemy abyś został z nami i został naszą córką. Obiecaj, że twoje życie będzie pełne radości i już wkrótce nie będziesz chciał wróć. ”Młody jeniec, jak można się domyślać, nie Ja też tego chciałem i myślałem tylko o tym, jak szybko uciec stąd.
Jednak Nadia musiała pozostać przy tych bajecznych stworzenia od dłuższego czasu. Szybko zrozumiała że nie musi głośno wypowiadać swoich słów podczas rozmowy nowi „strażnicy” – z powodzeniem czytają w jej myślach. Dziwaczny stworzenia okazały się męskimi i żeńskimi, składającymi się z rodzaju żonaty Naprawdę troszczyli się o dziewczynę jak własną córkę, i starali się jak najlepiej, aby zaspokajać jej zachcianki. Po prostu niedozwolone nasza bohaterka idzie do domu.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Pomimo zapewnień psich potworów dziewczyna nie przestawała tęsknię za bliskimi. Wielokrotnie próbowała jednak uciec wysiłki poszły na marne. Stworzenia, które czytają ludzkie umysły z łatwością stłumiła z góry wszystkie jej próby ucieczki. Również nauczyli dziewczynę, że robi to bez ich pomocy, której po prostu nie zrobiła odniesie sukces. Dlaczego – wtedy nie zrozumiała.
Jednocześnie chimery lamentowały za każdym razem, gdy Nadia nie lubiła mieszkać z nimi i że ona chce wrócić do domu. Kreacje zapewnione Nadia, ona nie ma nic do roboty w świecie ludzi, ponieważ oczekują jej tam tylko cierpienie.
Powróć do domu ze świata psich stworzeń
A potem wszystko zmieniło się dramatycznie. „Ojciec rodziny” w jednym pięknym poinformował Nadieżdę, że jego żona wkrótce umrze. Dziewczyna z początku nie wierzyła w to, ponieważ samica potwora zachowywała się dość zwykle nie wykazywała żadnych oznak poważnej choroby. Mimo to po pewnym czasie naprawdę umarła. I pomimo tego, że dziewczyna była ich wirtualnym więźniem dziwne stworzenia, śmierć „macochy” naprawdę ją zdenerwowała i popadł w smutek.
Pozostały potwór nie znalazł teraz dla siebie miejsca. Jest odłączony wędrował po jaskini, leżał długo na nagich kamieniach, wył w nocy księżyc. Wygląda na to, że życie było dla niego zupełnie nieciekawe. Kiedyś potwór wyszedł na chwilę ze swojego otępienia i powiedział Nadii: „Myślę, że musisz iść na własną rękę, nie jestem już w stanie się tym zająć o tobie. Przepraszam, że wcześniej cię nie puściliśmy nieopisanie się z tego cieszył, jechał w podróż i … wszedł kierunek, w którym wskazał ją właściciel.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Piesopodobne stworzenie wydawało się być gdzieś przez cały czas. zamknij i upewnij się, że nasza bohaterka dotarła bezpiecznie do jego cywilizacji. Nadia przestała czuć jego obecność obok niej tylko wtedy, gdy wyszła w wyraźnie rodzimym miejscu (światło, ludzki) las, a potem do jakiejś wioski i zapytał miejscowych pomagać mieszkańcom. Zabrali dziewczynę do jej wioski do jej rodziców. Ojciec i Matka Nadii szalała na punkcie szczęścia, ponieważ uważali, że jej córka nie żyje. Okazało się, że uczennica zniknęła na dwa długie lata.
Komunikacja z psimi stworzeniami jest zerwana
Dziś Nadieżda ma własną rodzinę, żyjącą szczęśliwie ze swoim mężem i dwoje dzieci. Rzadko mówi komukolwiek tak niesamowicie historia, ponieważ boi się wpaść w nieporozumienie lub wyśmiewać Z pewnością wielu z nas, również po przeczytaniu tej historii weź pod uwagę, że w najlepszym razie mówimy o zabawnej bajce. A ktoś może nawet nazwać powyższym nonsensem szalony Jednak mąż i potomek Nadieżdy w pełni jej wierzą zgodnie z.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Ale wyobraźmy sobie przez chwilę, że tak było biznes. Kim zatem mogą być te tajemnicze stworzenia? Superinteligentne kryptydy, które opanowały telepatię? Inni mieszkańcy pomiary? Duchy natury? Obcy z innej planety na końcu końce? Nie ma tygodnia, aby Hope ich nie pamiętała wydarzenia z dzieciństwa i ich bajecznych „strażników”. Czasami ona nawet mentalnie nazywa „ojczymem”. Niestety, on milczy i nie odpowiada jej tak, jakby już nie istnieje. Może tak to jest …
Jaskinie potworów Time Life