Zdjęcia z otwartych źródła
Założono zoroastryzm – jedną z najstarszych światowych religii wielki prorok Zaratustra. Wielu jej zwolenników od tysiącleci wielbił ogień. W dzisiejszych świątyniach ogień wciąż płonie, teraz jednak już niewielka liczba. To prawda, że kult ognia może mieć zupełnie inne, dalekie od źródeł duchowych.
Podstępny podpalacz
Płonące ognisko, lśniące w ciemności, niespokojne języki płomień w kominku – możesz oglądać mistyczną grę ognia nieskończenie … Są jednak ludzie, których pociąga szalona i potężny płomień niszczących pożarów. Cały czas ich pragnienie podziwiam, że ogień rozwija się w chorobę zwaną piromanią. Ta dziwna i straszna choroba charakteryzuje się impulsywnością powstanie i nieodparte pragnienie podpalenia.
Ciekawy fakt: młody Władimir Uljanow (przyszły lider proletariat Lenin), rozpoczynając karierę jako prawnik, bronił się zarzuty kilku osób cierpiących na piromanię. Chłopi z Symbirska prowincje, aby podziwiać ogień, podpaliły własne domy. Proces ten Uljanow przegrał.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Oto jeszcze bardziej interesujący przykład. Na początku ubiegłego wieku Amerykański liniowiec stał się okropny i niewytłumaczalny ogień Operator radiowy kontynuował transmisję sygnału SOS do akumulatory nie zaczęły wybuchać pod jego stopami. Do pacjenta inne statki przybyły na czas i uratowały większość pasażerowie i załoga. Wszyscy dowiedzieli się o dzielnym operatorze radiowym kraj, stał się bohaterem narodowym.
I dopiero po latach okazało się, że ten ogień i niezmiennie ten „bohater” zorganizował całą serię podobnych katastrof występujący jako świadek lub nawet aktywny uczestnik gaszenie ognia. Później przeprowadzono dokładne dochodzenie popełnił morderstwo i podwoił się. Ujawniło wszystko okropności piromańskiego operatora radiowego.
Zwinny, przebiegły i inteligentny, znający się na chemii i elektrotechnika, ten człowiek samozapłon małe urządzenia i instalowane na wybranych przez niego obiektach – a potem oczekiwał odpowiedzi, by podziwiać szalejące żywioły ogień Ludzkie cierpienie nie przeszkadzało mu.
Co czyni podpalaczy tak okrutnymi
6 lipca 1944 r w amerykańskim mieście Hartford (Connecticut) olbrzymi namiot cyrkowy wypełnił przeważnie 6 tysięcy widzów kobiety z dziećmi. Markiza plandeki tego cyrku nie impregnowała kompozycja zmniejszająca palność (jako wymagane wyposażenie bezpieczeństwa), oraz przeciwnie, mieszanka parafiny i benzyny, wzmaga ogień. Stało się fatalny błąd administracji cyrku, który postanowił zaoszczędzić ten O godzinie 14.30 namiot błysnął w pobliżu głównego wejścia.
Na ścianach płomień rzucił się na kopułę i za kilka minut namiot plandeki już płonął i rozpadał się na kawałki. Top to ludzie latali strzępami płonącego płótna. W panice publiczność rzuciła się na arenę. Rozpoczęła się sympatia. Droga do zbawienia była blokowana przez trzy składane korytarz przeznaczony dla zwierząt. Ten, który nie mógł się wspinać przez te korytarze po prostu deptali. W tym miejscu zatłoczone około stu osób. Wszyscy nieszczęśnicy zginęli pod tymi, którzy na nich spadli. ogromne kawałki płonących plandek.
Próbując kogoś uratować, cyrkowcy rzucili się do piekła i robotnicy, policjanci … Ale tutaj z przerażającym trzaskiem i hałasem na ludziach zawaliło się sześć gigantycznych filarów, które wcześniej podtrzymywały kopułę. Dla 10 minut w piekielnym ogniu śmierci 168 osób, około pół tysiąca odniósł poważne obrażenia i poparzenia.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Sześć lat po tej katastrofie policja w Hartford pojawił się pewien Robert Dale Segri. Mężczyzna przyznał, że to on w lipcu czwartego wybuchł pożar w cyrku, a celowo. Segri opowiedział o szczegółach swojej zbrodni. On w czasie tragedii miał czternaście lat, ale wcześniej Robert popełnił wiele podpaleń, w tym sklep, łódź miejsce postoju, centrum Armii Zbawienia, budynek szkoły itp. Powiedział Segri że jeździec wezwał do wszystkich takich „wyczynów” we śnie, być na czerwonym koniu.
Sąd skazał podpalacza na czterdzieści lat więzienia; była to bardzo miękka kara za tak poważne przestępstwa …
Na szczęście dla nas piromania jest rzadką i liczną chorobą pożary wybuchają z reguły bez udziału pomysłowych podpalaczy. Jednak piromanci nadal istnieją i na razie cicho i mrno żyj wśród nas, stanowiąc ogromne zagrożenie dla ludzi …
* * *
Nawiasem mówiąc, piromanci są również nazywani ludźmi, którzy bez żadnego widoczne przyczyny same się palą. Spalić z jakiegoś mistycznego wewnętrzny ogień, z jednej strony, z wielką siłą, zdolny do obrócenia człowieka w popiół w ciągu kilku minut i przy pomocy inny – charakteryzujący się fantastyczną selektywnością, z wyjątkiem ciało nic nie pali, czasem nawet ubrania pozostają nietknięte. Obejrzyj film dokumentalny Pyromaniac na ten temat: człowiek miotacza ognia ”.
Pożary Czasu