Zdjęcie z otwartych źródeł
Jestem kierowcą, od wielu lat pracuję na budowie, jeżdżę piaskiem, żwirem, tylko budowanie ładunków. Nieraz wpadł w drobne kłopoty, ale jakoś wszystko bezpiecznie wyjechało. A kiedy to się stało, że wtedy nie mogłem nawet długo pracować.
Na placu budowy konieczne było sprowadzenie piasku z odległego kamieniołomu. Tak było niewygodna, droga jest zepsuta, kiepski ładowacz, ale władze zamówione nic nie można zrobić. Kilku spacerowiczów z grzechem na pół gotowe, pozostało jeszcze kilka razy.
Wkraczanie w karierę – bez ładowarki. Usiadłem i czekałem. Nawet Byłem zachwycony tak prostą rzeczą: przynajmniej będę mógł się trochę zrelaksować. Minął prawdopodobnie za pół godziny zacząłem się martwić, nie będę miał czasu na dwa loty robić. Przeszedłem trochę po wytartej drodze i nagle usłyszałem głosy. W pobliżu nie było nikogo i słychać głosy, tylko dziwne jak z ziemi.
Słowa nie są zrozumiałe, ale na pewno nie był to dźwięk wiatru ani ptaka świergot. Głosy stały się słyszalne, ale połączyły się w rodzaj szumu. A potem ogólnie słyszałem krzyki, ale znowu, jakby z podziemia. Tak było tak przerażające, że pobiegłem do samochodu i zamknąłem się w kabinie. Nie Wiem jak, ale tutaj usłyszałem te uduszone rozdarty krzyczy.
Kiedy ładowarka wreszcie dotarła, już nie myślałem prawdopodobnie Zapytał tylko, kto może tu krzyczeć. I słyszałem opowieść, która jeszcze bardziej mnie przeraziła.
Dwa lata temu dwóch pracowników zasnęło tutaj w swojej karierze. Znaleźli ich już martwych, dusili się pod warstwą rozsypywania piasek. Przez długi czas w kamieniołomie nie wykonano żadnej pracy, a został niedawno ponownie otwarty. Te okropne głosy i krzyki słyszane wielu, ale nikt nie mógł tego wyjaśnić. Czy to naprawdę kamieniołom przypomniał sobie ostatnie chwile żywe i stale zakopane przypomina o niebezpieczeństwie, że czają się te ogromne masy piasku?
Nie wiem, ale nie mogłem dłużej pracować. Cały czas ja nawiedzane przez te głosy i krzyki. Dopiero kiedy poszedłem do świątyni, wszystko się zatrzymało. Niemniej jednak staje się przerażające, nawet jeśli Mijam to złowrogie miejsce.
K. A. Dolgushin, Region Tiumeń
Czas