Zdjęcie z otwartych źródeł
21 stycznia, właśnie podczas rewelacyjnego „krwawego” księżyca zaćmienie, spadł na powierzchnię naturalnego satelity Ziemi, sądząc po duży meteoryt. Został zauważony nawet przez zwykłego astronomowie amatorzy, którzy obserwowali teleskopy za Seleną, kolorowe tej nocy w niezwykłym czerwonawym kolorze. Krótkie błysk światła bardzo zaintrygował entuzjastów i zaczęli rozmawiać o swoim odkryciu z użytkownikami świata pajęczyny.
Nieco później upadek meteorytu na księżyc został potwierdzony przez naukowców z Hiszpański Uniwersytet Welba. Sami naukowcy zauważyli w tym noc za satelitą naszej planety, wysyłając na nią potężne teleskopy, co jest dość logiczne. Otrzymali wideo o upadku meteorytu analizowane przez specjalne oprogramowanie centrum astronomiczne, które rozpoznało wybuch w okolicy Krater Burgi na zachodzie widocznej strony księżyca. Oto się stało spalanie tajemniczego kosmicznego ciała, które wielu obserwowało astronomowie, w tym amatorzy.
Wygląda na to, że nie ma powodów do niepokoju. Specjaliści stwierdził, że średnica bloku wynosiła tylko około 10 metrów. Co roku na Księżyc spada około 140 meteorytów z których większość jest niewielka. Jest to jednak pierwszy odnotowano przypadek upadku meteorytu na Selenie czas zaćmienia Księżyca. W najbliższej przyszłości astronomowie zamierzają badać co się stało i zrób zdjęcie nowego uformowanego krateru miejsce, w którym spada ten tajemniczy obiekt kosmiczny.
Tajemnicze, ponieważ wielu ufologów, teoretyków spisków i proste Stali bywalcy sieci tak naprawdę nie wierzyli słowom ekspertów na temat meteorytu. Jak wiecie, na Księżycu nie ma atmosfery, w której mogliby się palić ci kosmiczni goście. Skąd pochodzi punkt świetlny średnica ponad 90 kilometrów? Alternatywni badacze uważają, że był bardzo podobny do sztucznego błysku. Inne słowami, mogliby to być przedstawiciele cywilizacji pozaziemskiej, coś innego niezwykłego i nieznanego nam, ale na pewno nie meteorytu.
Księżyc zaćmienia