Portale w tundrze i w mieszkaniu

Pisze Anastasia Valerievna Dyachenko, Donetsk: „To Mój ojciec Walery Iwanowicz Dyachenko powiedział mi o tym incydencie. W 1979 r W roku służył w Gremikha na Półwyspie Kolskim. Do usług nie narzekałem. Karmili się doskonale. To prawda, że ​​nawet w lecie w kuchni było suche ziemniaki. Ale oni, żołnierze, nie zniechęcili się: zróżnicowali swoje dieta grzybów. Wolny od zmiany, idąc wzdłuż tundry, dla dobra przyjemności i nasycenie, zebrane borowiki i borowiki. I… jakoś pewnego dnia (chociaż mogła to być noc, bo latem tam dzień i noc) ojciec i jego koledzy przeszli przez kilka kilometry i nie natrafili na żadnego normalnego grzyba. Amanita (nawiasem mówiąc, są tam ogromne) i Russula się spotkały którego nikt nie uważał za grzyby. Nagle sto metrów ojca zauważyłem dziwną strukturę. Co to jest Chata? A może bunkier? Ojciec postanowił tam pójść. – Chcesz wpaść – odpowiedział ponuro towarzysze zmęczeni i wściekli na nieudany spacer. – Dogonić wtedy Poszliśmy do domu. Ojciec poszedł do placówki. To było nieznane. przez kogo i za co budowla zbudowana z lokalnego kamienia i pół metra wysoki, bez dachu. Piętnaście metrów średnicy. Zbliża się przedmiot, ojciec zobaczył, że pochodzi od niego żółta poświata. On jest ostrożnie wszedł do budynku i był zdumiony – morze zawróciło do środka grzyby! Naciął kilka najbliższych, do których pasował worek, a następnie wspiął się na kamień, aby wezwać towarzyszy, i Byłem zdumiony Tundra wokół była niezamieszkana! „PortaleZdjęcie z otwartych źródeł Ojciec w pośpiechu wyskoczył z żółtej strefy świecić i odetchnąć z ulgą: daleko, jakby nic się nie stało jego koledzy. Ze względu na zainteresowanie ojciec wrócił do obiektu. Rozejrzał się – nikogo w pobliżu, pusta tundra! Wyszedł – znów pojawili się towarzysze. Potem ojciec dogonił przyjaciół, pokazał im grzyby i przekonał ich, aby wrócili. Kiedy jednak zbliżyli się do obiektu, nie było żółtego świecić, a nie pojedynczy grzyb. Nikt nie uwierzyłby w jego historię To nie jest pełna torba grzybów. Minęło wiele lat. Ojciec to powiedział historia przyjaciela, który był zainteresowany zjawiskami paranormalnymi zjawiska „Wygląda na to, że byłeś w innym wymiarze”. I na czas wyskoczył stamtąd, powiedział. – Jeśli portal się zatrzasnął, ty pozostanie tam na zawsze! „Ekran na ścianie mówi V.V. Gorbunova, n. Novosergievka, Orenburg Region: „W dzieciństwie zaobserwowałem jedno bardzo interesujące zjawisko. Teraz mam 56 lat, minęło dużo czasu, ale wszystko jest w mojej pamięci zachowane tak wyraźnie, jak na filmie. Byłem wtedy dziewięć do dziesięciu, nie więcej. Mieszkaliśmy w wiosce na stepie Orenburga. To była zima. Moja dziewczyna i ja stoczyliśmy się na sankach, zastygłem i tak dalej wezwał mnie do babci, żeby się rozgrzać. Babcia nas nakarmiła kazał mi iść do łóżka, chociaż to był dzień. Położyła mnie obok siebie na kuchence. Babcia po prostu się położyła – od razu zasnęła. Nie śpię chciał: leżeć przez długi czas, badając sufit i ściany. A potem zaczął … Zdjęcia z otwartych źródeł Zauważyłem, że fragment bielonej ściany (około dwudziestu centymetrów) stało się jakby świecić od wewnątrz. Teraz porównałbym to do ekranu telewizora, jednak w tym czasie nadal nie widzieliśmy telewizorów, a radio było rzadkość. Na tym dziwnym „ekranie” widziałem jakiś inny świat. Aleja wysadzana drzewami. Stali wzdłuż toru (lub nawet powieszali, jak huśtawka) szerokie ławki, ozdobione rzeźbami z wzorami. Wszyscy wokół było śnieżnobiałe. Potem ludzie poszli na ścieżkę. Mam ich okropnie Bałem się, więc chciałem się ukryć, że jestem gotowy do spania stara kobieta do wspinaczki. Strach mnie sparaliżował, nawet język był odrętwiały Ludzie szli parami – mężczyźni i kobiety. Ubrania też na nich był biały, koronkowy, przewiewny. Pokazano „ekran” bez dźwięku, ale widziałem ludzi rozmawiających między sobą. Najbardziej zaskakująco czułem, że mnie widzą! Czasami oglądali na mnie: patrzą w moim kierunku, a następnie dyskutują coś między sobą i śmiać się. Stopniowo mój strach przeminął jak ich zabawa przeszedł do mnie. Atmosfera na ścianie była bardzo przyjazny, stamtąd dmuchnął coś dobrego. W jakiś sposób się nawet czułem radośnie w sercu nastrój się poprawił. Podczas tego niezwykłego Kilka razy odwróciłem wzrok od ściany, próbowałem spojrzeć na ciemno pomalowanej podłodze. Jednak zwyciężyła ciekawość, a ja znowu rzuć okiem na ścianę. „Okno do innego świata” nie zniknęło. A potem babcia nagle się obudziła i ściana natychmiast wyszła. Ja jej dotknąłem, nawet go wybrałem – nic, ściana jest jak ściana. A oto co co ciekawe, z jakiegoś powodu nie chciałem nikogo mówić o tym niesamowitym zjawisku. Trzymałem to przez długi czas wspomnienie, pamiętała sama, ale nikomu nie słowo! Po raz pierwszy powiedziałem o tym, co zobaczył dopiero w dniu swojej większości, niż uderzył moich bliskich. ”Nawiasem mówiąc, wielu badaczy nienormalne zjawiska wierzą, że można dostać się do równoległych światów, osiągając pewien stan poprzez medytację, praktyki psychologiczne i duchowe, a także przyjmowanie niektórych substancje wpływające na psychikę. Amerykański pisarz i mistyk Carlos Castaneda nazwał ten odmienny stan człowieka „zmianą punkty zbiórki. ”Uwaga eksperci w nieznanym również że czasami podobne warunki występują spontanicznie w normalnych warunkach ludzie

Czas Grzyby Kamienie Portale

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: