Zdjęcie z otwartych źródeł
Wody przemywające Grenlandię obfitują w ogromne góry lodowe i pola lodowe. W tych warunkach statek wielorybniczy Herald powoli poruszając się po oceanie. To było w połowie sierpnia 1775 roku.
Wielka burza zaczęła się niespodziewanie. Zaczęły się wielkie kry pękają z hukiem, a żeglarze zobaczyli, jak wynurzył się z nich statek, całkowicie pokryte lodową skórką i błyszczące jak srebro. On statek miał na imię Oktawiusz.
Zaskoczeni tym, co zobaczyli, żeglarze Herolda pod jego dowództwem Kapitan Archibald Scott wspiął się na lodowy statek. Górny pokład Oktawiusza był pusty, ale pod oczami marynarze mieli okropny obraz. Wszędzie były też zwłoki pokryte warstwą lodu. Wydawało się, że byli szybcy i sprawni przetwarzane na zimno i dlatego są tak dobrze zachowane. Zaskoczony że najwyraźniej na Oktawiuszu nie było paniki: śmierć złapana ludzie natychmiast, za ich zwykłymi czynnościami.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Na przykład kilka osób spokojnie „spało” na pryczy. Вkabina kapitana zawierała również ciała związane z lodem. Sam śmierć znalazła się przy biurku, gdzie kapitan przeszedł przez statek magazyn. „Zamrożony” marynarz siedział na podłodze i trzymał krzemień kupa wiórów, najwyraźniej próbujących rozpalić ogień. Leżę obok niego chłopiec w dorosłej kurtce jest prawdopodobnie synem kapitana Oktawiusz Wygląda na to, że w ostatnich minutach życia dziecko zamierzało rozgrzać się. Na kanapie spoczywało ciało młodej kobiety – jego żony kapitan
Zdjęcie pokazało, że ludzie ci marzną, ale śmierć ich wyprzedziła natychmiast i nagle. Co się naprawdę stało? Odpowiedź może prowadził dziennik, więc Archibald Scott tak postanowił weźmie go ze sobą. Jednak zamrożone arkusze stały się takie kruche, które rozpadło się w rękach kapitana, pozostało z nich tylko jedno mała część. Żeglarze „Herolda” zbadali wszystkie przedziały lodowe statek i wszędzie znaleziono to samo – zwłoki ludzi w całości nietypowe pozy i pozycje. W końcu uciskany przez przerażające widok, zostawili martwy statek.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Spokój nie pozwolił odpłynąć od Oktawiusza, więc zespół wielorybnik był zmuszony spędzić całą noc obok niego. Ludzie nie mogli spać i byli na skraju paniki. Niektóre twierdził, że słyszy głosy umarłych, inni – to się wyróżnia pokład Octaviusa poruszających się ciemnych postaci …
Następnego ranka żeglarze z ulgą zobaczyli ten okropny statek powoli oddalając się, ślizgając się po lodowatej wodzie. Wreszcie on całkowicie zniknął z pola widzenia …
Co stało się z zespołem Octavius?
Przebadano pozostałe strony dziennika statku. „Oktawiusz”. Pierwszą była data jego wyjazdu (10 września 1761) i trasa: statek wypłynął z portu Liverpool do Chin. Była też lista wszystkich osób, które wypłynęły, w tym kapitan statku Seaton, jego żona i dziesięcioletni syn. Następna ocalała strona podała, że statek płynął Archipelag Wysp Kanaryjskich i wszyscy cieszą się cudowną pogodą. Dalej wiele arkuszy zostało utraconych, a ostatnie przetrwały zeznał, że Oktawian wpadł gdzieś w pułapkę lodową niedaleko Cape Barrow na Alasce i już tam jest dwa tygodnie …
Jak znalazł się statek powracający z Chin Arktyczne szerokości geograficzne? Może kapitan postanowił skrócić ścieżkę co doprowadziło statek do niezbyt długiej, wielokrotnie testowanej trasy, koperta południowoafrykańskiego wybrzeża i północy Ameryki kontynent, zamierzając znaleźć przejście morskie? Ale jak doświadczony czy kapitan mógł podjąć tak szaloną decyzję? A potem Oktawiusz swoją podróż odbył w 1761 roku, a odkrył ją w 1775 roku! Okazuje się, że zamrożony statek pełen trupów, cały czternaście lat zaorało wody północne? Według doświadczonych żeglarzy jest to bardzo mało prawdopodobne.
Współcześni uczeni studiujący Oktawiusza, stwierdził, że taka historia może się wydarzyć w rzeczywistości. ВW szczególności znaleziono zapis archiwalny, według którego żeglarstwo statek o nazwie „Octavius” naprawdę istniał i istniał niewyjaśniony powód nie wrócił z pływania. (Nie od tego czasu nie przeprowadzono żadnych dochodzeń w tej sprawie statki często nie docierały do miejsca przeznaczenia).
Korzystając z najnowszych osiągnięć naukowych i technologicznych, naukowcy przeprowadził analizy dziennika pokładowego Octavius i rozpoznał go prawdziwy. Sam statek-widmo nigdy więcej nie był widziany. Możliwe, że po schwytaniu przez lód stoi dzisiaj gdzieś, naprawiając maszty na zimnym niebie i trzymając je niesamowita tajemnica, która nie została rozwiązana przez wieki …
Porcelana wodna