Zdjęcie z otwartych źródeł
Ta fantastyczna czaszka została odkryta w Internecie. Joe White, dziennikarz ufolog, który ogląda zdjęcia, wysłane przez Ciekawość, nagle zauważone tutaj na obcej planecie taki cud.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Oto, co pisze o tym badacz w portalu Express:
Nie wiem dokładnie, co znalazłem na zdjęciu, ale wygląda jak czaszka: uważaj, ma szczękę, oczodoły, zerkające zęby, wydaje się, siedem kawałków. Ponieważ moim zdaniem szacowany rozmiar głowy wynosi około 60 centymetrów, wtedy sam humanoid (Marsjanin lub ktokolwiek inny) powinien się rozwijać około 4,5 metra – prawdziwy gigant!
Biali zwolennicy byli zachwyceni jego znaleziskiem. Niektóre zasugerował, że rzeczywiście są to pozostałości Marsjanina, co oznacza byli wśród nich tacy giganci, jak nawiasem mówiąc, starożytni Mieszkańcy ziemi. Więc nie ma nic zaskakującego, możliwe, że ziemscy olbrzymy są właśnie kolonizatorami Czerwonych planeta.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Inni internauci sądzili, że to nie może być czaszka, i głowa posągu, która wciąż pokazuje, jak duży byli mieszkańcami Marsa.
Złudzenie Marsa może być nie tylko para-idolem
Jednak byli też sceptycy, którzy znaleźli słynnego ufologa nie znajdując niczego interesującego – zwykłego kamienia i wszystkiego innego – tylko iluzja para-idola, gra cieni i świateł mówi.
Pamiętaj, że 45-letni Joe White ma własny kanał wideo ArtAlienTV na YouTube i jest uważany przez ufologów za poważny i bardzo erudycyjny dziennikarz naukowy. Dlatego kładąc się na Internauci sprawdzają podobne znaleziska tej osoby odpowiedzialny za pewną dokładność informacji i od tego czasu W tym przypadku wszystko to nadal pozostaje na poziomie założeń i spekulacja, ufolog, z reguły wzmacnia znalezione artefakty uzasadnione wyjaśnienia. W tym przypadku przekonuje ludzi do że często nie widzą oczywistości, ponieważ są zahipnotyzowani „naukowe” argumenty, powiedzmy, tych samych ekspertów NASA, które Mars to martwa planeta.
Otwórz oczy szerzej, mówi White, ignorując oficjalny dogmat, zrzuć zasłonę uprzedzeń i fałszu przekonania. Nieraz na Marsie znajduję coś podobnego, co przekonuje ja w Jednym: ciągle kłamiemy na temat Czerwonej Planety, chociaż w rzeczywistości Istniała bowiem rozwinięta cywilizacja. Być może jest też jak dotąd …
Zdjęcie z otwartych źródeł
Co powinniśmy zbudować dom marsjański
Nawiasem mówiąc, takie wysyłane marsjańskie artefakty Rovers Curiosity, wirtualni archeolodzy stwierdzają, jak mówią, paczki W anglojęzycznym segmencie Internetu jest wiele takich stron dosłownie specjalizujemy się w takich badaniach i popularyzacji takie informacje o Marsie. Najciekawsze jak dzisiaj informacje szybko krążą po Internecie, inne pozostać w wąskim kręgu zainteresowań określonego zasobu.
Ktoś w to wszystko wierzy, ktoś nie. Wśród tych ostatnich nawet nie wszyscy sceptyczni sceptycy. Powiedz mi, jak być tym, który wierzy że Amerykanie we wszystkich swoich misjach kosmicznych (księżycowy, czy Marsjan) są zaangażowani w mistyfikację? Właśnie dlatego łazik Curiosity nie „biegnie” po żadnej czerwonej planecie, podróżuje (o dziwo długi, ponieważ na Ziemi zawsze można go naprawić i naładuj, wymień baterię, w końcu) dla jakiegoś „Marsjanina dzicz ”ziemskiego pochodzenia, powiedzmy, Mojave, dlaczego tak jest często mieszkańcy Utah, Kalifornia i Nevada. Nawet piaszczyste „burze marsjańskie” są dokładnie takie same jak na ich ojczyźnie, powiedzcie ci Amerykanie.
Zdjęcie z otwartych źródeł
I zauważyli to, gdy tylko stała się Ciekawość wyślij pierwsze obrazy na Ziemię (patrz wideo). Najwyraźniej Pracownicy NASA również zareagowali na tę mistyfikację beztrosko. Później oczywiście starali się poprawić, rzucanie ufologów i wirtualnych archeologów dość ciężko „dowód”, że łazik nadal znajduje się na Krasnej planeta (pamiętajcie, początkowo nawet debatowali z ufologami na temat okazja takich znalezisk), ale nie na pustyni z marsjańskim krajobrazem (jak to sobie wyobrażamy w filmach science fiction). Amerykanie to Amerykanie, jak mówią, co nas kosztuje – dom buduj, rysuj – będziemy żyć …
Olbrzymy Starożytne artefakty Złudzenia Mars NASA Mars Rover Ciekawość