Zdjęcie z otwartych źródeł
Pomimo tego, że najciekawsze „kosmiczne prezenty” NASA rzuca się na ufologów, czasem w ujęcia z Europy Agencja kosmiczna ESA skrupulatna wirtualnych archeologów, jak ich dubbingowane w sieci, szukając czegoś zaskakującego i tajemniczego. Dokładnie takie niespodzianki dały ufologom zdjęcia z asteroidy Lutet
Asteroida Lutetia została odkryta 15 listopada 1852 r. Przez paryżanina Herman Goldschmidt i tak nazwany na cześć byłego (starego) nazwa stolicy Francji. I tak 10 lipca 2010 r. Sonda kosmiczna Rosetta wystrzelona przez Europejską Agencję Kosmiczną do komety Churyumova-Gerasimenko, przeleciał obok tej samej Lutetii i zrobił z odległości zaledwie 3160 kilometrów rzędu pięciuset zdjęć asteroida – o dość wysokiej rozdzielczości.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Powiedz tylko, że pracownicy ESA nie radzą sobie lepiej zespoły amerykańskiej agencji kosmicznej, a zatem ostrożnie sprawdziłem zdjęcie, ściśle je cenzurując Boże, broń, coś pojawiło się przed opinią publiczną przekroczenie ortodoksyjnego pojęcia odległego przestrzeń
Jednak ufolodzy, jak mówią, nie rodzą się z łykiem. Już szukam Ściśle ocenzurowane zdjęcia w kolorze filtry, które niedawno odkryli na jednym z nich bardzo tajemnicze obiekt. Dla naturalnego pochodzenia jest zbyt „techniczny”, to znaczy ma ciało wydłużone wzdłuż osi o długości rzędu siedemdziesięciu kilometrów – i całkowity brak kątów prostych.
Wirtualni archeolodzy są pewni, że to gigantyczny kosmita statek, który „chowa się” w pasie asteroid. Tylko ufolodzy nie jest jasne, dlaczego europejscy eksperci podążając za Yankees, zacznij bawić się z publicznością, ukrywając przed nią prawdę o eksploracja kosmosu? Rzeczywiście, ESA prawdopodobnie ma więcej wysokiej jakości zdjęcia tego fantastycznego obiektu, który oni po prostu nie opublikowano w Internecie …