Zdjęcia z otwartych źródła
Z jednej strony wielu uczonych uważa, że Kodeks Serafini w ogóle nie należy tego traktować poważnie, dlatego nie warto marudzić mózgu nad tą zagadką, a z drugiej – ta zagadka porywa i przenosi, ponieważ, jak niektórzy badacze uważają za niesamowite praca, przed nami jest tak naprawdę encyklopedią świata, i nieznany nam.
W praktyce mogą to być drzwi równoległe rzeczywistość, w której tak bardzo dążymy: jeśli nie, to przynajmniej rzuciłbym okiem. Spójrz oczywiście nie tylko ze względu na ciekawość, ale także zrozumieć nasz świat, dość skomplikowany i tajemniczy, który czasem wygląda na kupę tych samych niejasnych postaci i zdjęć, co obserwujemy w Kodeksie Seraphini.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Kodeks Seraphinianus na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo stara książka, jednak została napisana przez włoskiego artystę Luigiego Serafini w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Książka jest pełna niejasności postacie, tajemnicze ilustracje i niektóre napisane fantastyczny język. Sam autor twierdził w swoim czasie (choć wszyscy ta informacja jest bardzo wredna i sprzeczna), z której pochodzi jego książka jedenaście rozdziałów – nic więcej niż fikcja, rodzaj inwencji języka i wciąż nieznany alfabet. Jednocześnie Włoch podkreślił: wszyscy, W obliczu jego encyklopedii z pewnością muszę doświadczyć co czuje dziecko, otwierając książkę dla dorosłych i rozumiejąc to moment, w którym na przykład jego rodzice czytają go z łatwością i dla nich nie ma tajemnic.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Jednak zdecydowani badacze Kodeksu Serafini że artysta zainspirował się do napisania swojej tajemniczej książki historia Jorge Luisa Borgesa „Tlön, Uqbar, Orbis Tertius” z cyklu fikcja spekulacyjna. Jednak takie odkrycie jest niczym konto nie dało naukowcom, od samego dzieła Argentyny pisarz jest objęty pewną tajemnicą, tak jakby Borges również zgarnął Twoja inspiracja i Twoja niesamowita wiedza z równoległego świata.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Dlatego ogólnie przyjmuje się, że Kodeks Seraphinianus to encyklopedia czegoś czysto fikcyjnego, urodzony w obolałej głowie włoskiego artysty. Jednak ten fantastyczny manuskrypt jest rozpoznawany przez wielu lingwistów i niezależni badacze, warto kontynuować naukę, co więcej, uderza przede wszystkim swoim porównaniem nowość, a jednocześnie głębia jakiegoś historycznego zapomnienie.
Artyści czasu