W 2006 roku mój mąż i syn postanowili pojechać na wakacje do Jezioro Teletskoye. Wcześniej byliśmy tam już w 1991 roku po prostu zafascynowany jego pięknem. To tylko perła Ałtaju! Niewidoczna kula Przybyliśmy do jeziora wieczorem, w godzinach siedem do ósmej i byli bardzo rozczarowani. Okazało się, że miejsce, z którego pochodzi rzeka Biya, jezioro jest bardzo płytkie, i sama rzeka podwoiła się w 1991 roku. Wrażenie zupełnie źle! Nie chodzi tu jednak o piękno przyrody … My Postanowiłem wybrać bardziej malownicze miejsce i odjechałem kilometrami od jeziora do dwa w dół rzeki. Po prostu rozbij namiot, mam przerażające bolała mnie głowa. Musiałem nawet wziąć pigułkę. Potem wyszło mąż z tymi samymi skargami. Rozpalili ogień, zawiesili nad nim. garnek do gotowania wody. Minęły jednak dwie godziny, a woda wróciła czajnik nie zagotował się, chociaż paliło się drewno opałowe. Tymczasem pomimo przy przyjmowanych lekach głowa dalej pękała. Zdjęcia z otwartych źródeł Tego wieczoru wyjąłem aparat i zrobiłem dwa zdjęcia naszego parkingu. I dopiero po ich wydrukowane, zobaczyliśmy z pierwszej ręki przyczynę naszego złego samopoczucia. Na pierwszy zdjęcie wyraźnie pokazuje małą świecącą kulę wiszącą nad górą. On po drugie, ta piłka już wisi nad nami. Niesamowite, że to obiekt pojawił się tylko podczas robienia zdjęć! Mgła następnego ranka Obudziłem się wcześnie. Głowa na szczęście już nie bolała. Wyszedłem namioty Pogoda się popsuła, chmury zachmurzyły niebo. A jednak zdecydowałem iść wzdłuż rzeki, ale nagle poczułam się dziwnie troska Ciągle mam poczucie zbliżającego się niebezpieczeństwo, jakby coś miało się wydarzyć. W tej chwili Spojrzałem na przeciwległy brzeg i dziwiłem się: wprost na nasz z boku, omijając góry, pełzła biała gęsta mgła. Wyglądał bardziej jak gigantyczny wąż niż zjawisko naturalne. Panika lot Im bardziej mgła się zbliża, tym bardziej mnie wiąże strach Doszło do tego, że chciałem zaoferować mojemu mężowi jak najwięcej wkrótce opuść to dziwne miejsce. Zatrzymała się tylko jedna rzecz: nie czy mogę mu powiedzieć, mówią, chodźmy do domu, jeśli mamy więcej niż dziesięć lat godziny docierają do tego miejsca. Spędziłeś noc i odszedłeś natychmiast? W Ogólnie myślałem, że mnie nie zrozumie. Tymczasem zbliżała się mgła bardzo wąska, gęsta masa i prawie wpełzła do rzeki. Uczucie strach przerodził się w przerażenie. Nadal nie mogłem tego znieść zapytał męża: – Chodźmy stąd! Nieoczekiwanie dla mnie to Jakoś natychmiast się zgodziłem. Nawet zbyt pochopnie! Później on przyznał, że doświadcza tego samego, co ja, ponieważ był zadowolony kiedy zaproponowałem odejść. W ciągu zaledwie kilku minut odwróciliśmy się obozować, rozbić namiot, zostawić rzeczy w samochodzie i stamtąd ruszyć. Czuliśmy to dopiero po przejechaniu trzydziestu kilometrów To staje się łatwiejsze. Jednak uczucie jak jakby ktoś lub coś nas ścigało. Pośpieszyliśmy do domu, ani nigdy się nie zatrzymując. Od tego czasu minęło wiele lat. Jesteśmy jak poprzednio, co roku jedziemy do Górnego Ałtaju, relaksujemy się w malowniczej okolicy miejsca. Ale nigdy nie pojawili się na jeziorze Teletsk! G.K. BUKHTIYAROV, Nowokuźnieck, region Kemerowo.
Wody Ałtaju