Zdjęcia z otwartych źródeł
Pomimo faktu, że istnieje wiele tajemniczych miejsc na ziemi, nie naukowo wyjaśnione anomalie, wszelkiego rodzaju artefakty, które zmieniają przekonania o naszym świecie, ortodoksyjni uczeni nadal wytrwają w pogoni za dostosuj wszystkie fakty do istniejących schematów i standardów. Takich podejście to jest całkiem zadowalające w przypadku uprawnień, które odnoszą korzyści utrzymuj większość ludzi w stanie ślepych kociąt.
Zjawiska paranormalne oczywiście nie znikają z tego. i nadal przyciągajcie tych, którzy lekkomyślnie wierzą w cuda lub z nimi wytrwałość prawdziwego badacza stara się wyrwać ze świata cały jego tajemnice. Jedną z tych płonących łamigłówek jest jaskinia szkieletowa Tajlandia
Rytualna jaskinia starożytnego plemienia
Już w XVI wieku został opisany przez nienazwanego Holendra podróżnik. Mówił o tym, jak znalazł się w nieprzejezdnym dżungla Tajlandii to małe i bardzo okrutne plemię, które poświęcił swoim bogom wszystkich jeńców, urządzając je to okropne rytuały. Do tych celów wybrano dzikusów ogromna jaskinia, którą Holender widział pełną ludzi szkielety i niezliczone bogactwa.
Współczesny odkrywca Tajlandii, David Waddle, tak właśnie był zdumiony tymi opisami, że postanowił znaleźć zagubionego w otchłani lasy plemienia wiejskiego z rytualną jaskinią. Naukowiec jest rozsądny uważał, że można tam spędzić najciekawsze archeologiczne wykopaliska, odkrywaj rzadkie artefakty, nie wspominając o skarbach. Ponadto holenderski badacz pozostawił dokładne współrzędne to tajemnicze miejsce …
Zdjęcie z otwartych źródeł
W 1992 roku Waddle ostatecznie otrzymuje dotację na swoją wyszukiwarkę. kampania i wysłany do dżungli Tajlandii. Pięć osób z nim nie licząc przewodnika od mieszkańców. Ten ostatni jednak przyniósł grupa tylko u podnóża góry, na której rzekomo ma się znajdować szczyt i była pożądana jaskinia. Według samego dyrygenta tam dalej na górze demony żyją i dlatego nie idą do zaczarowanej jaskini w żadnym wypadku nie następuje. Tubylec próbował nawet odwieść naukowcy z tak szalonego aktu, ale oczywiście nikt nie słuchał. Grupa Waddle’a poszła dalej do jaskini i osądzała według krótkich raportów na temat krótkofalówki nawet do niej dotarło, ale po dwóch dni połączenie z badaczami nagle się zerwało …
Z jaskini dobiegają złowieszcze dźwięki
Przez tydzień lokalne tajlandzkie władze tego nie zrobiły działania w nadziei, że David Waddle wkrótce się wyczuje i zerwane połączenie to tylko wypadek, jakiś problem techniczny awaria lub tymczasowa awaria. W końcu jednak stało się jasne dla wszystkich, że dzięki ludzie, którzy szukali jaskini, coś się stało. Został stworzony komisja ratunkowa, która posłała ratowników brakująca grupa. Wśród nich byli przedstawiciele organów ścigania. kraje i naukowcy.
Pierwszą rzeczą, którą znaleźli ratownicy, była osoba towarzysząca znikająca wyprawa, ale niewiele wiedział i powtarzał tylko jedno: rzekomo ostrzegł … Eskorta doprowadziła ratowników do stóp góry i, jak po raz pierwszy, zdecydowanie odmówił przejścia. I znowu grupa nadal wspinała się niezależnie …
Zdjęcie z otwartych źródeł
Wkrótce znaleziono ciała zaginionych badaczy. Od pierwszego rzut oka stało się jasne, że cała szóstka została zabita, a najbardziej brutalna sposób Ktoś uderzył w głowy niefortunnego głupiego nieznanego temat, rozerwana klatka piersiowa, wyrywanie wszystkich wnętrzności, które albo zjadłem, albo zabrałem ze sobą. Można odnieść wrażenie że dzikie zwierzęta zaatakowały grupę Waddle’a z powodu sprzętu i Brakuje cennych rzeczy.
Wkrótce ratownicy znaleźli pamiętnik Dawida, z którego wyszedł że jego grupa znalazła rytualną jaskinię pełną ludzi pozostaje i przeprowadził niezbędne stanowisko archeologiczne badania, w których odkryto unikalny artefakt (w rekordy nie określają, który). Jednak naukowcy byli zaskoczeni i wystraszyłem się tego już pierwszej nocy z jaskini, w pobliżu której oni zatrzymane, zaczęły być słyszalne dziwne dźwięki. Wydawało się, że pukają liczne młotki. Jednocześnie archeolodzy byli wyraźnie monitorowani: kilkakrotnie zauważyli niejasne cienie, jak ktoś milczący i niewidzialni błąkali się po obozie. Dlatego naukowcy pilnie się odwrócili wykopaliska, wziął cenny artefakt i wrócił sposób …
Straszna, wciąż nierozwiązana tajemnica rytuału jaskinie
Ratownicy nie mieli wyboru, musieli dostarczyć ciała zabitych miasto, a następnie przetransportować je do ojczyzny. Dlatego wyprawa podzielony: część jego członków zajmuje się transportem ciał, oraz inny poszedł do jaskini. Podczas pierwszej nocy blisko niej ludzie słyszeli dziwne dźwięki, które opisał w swoim pamiętniku David Waddle i który ustąpił dopiero o świcie. Kiedy rano naukowcy weszli do jaskini, uderzyło ich ogromne wiele ludzkich szkieletów. Wszystkie szkielety były całe byli jednak w różnych pozycjach: niektórzy stali, inni siedzieli, jeszcze inni zwisali z sufitu …
Naukowcy spędzili cały dzień w jaskini, po czym postanowili zostać obok niej na kolejną noc: antropologowie w grupie są bardzo zainteresowany tymi dziwnymi szkieletami, które wydawały się zamarzać pół słowa. „Następnego dnia potwierdzono ich przeczucie: wszystkie szkielety zmieniali pozy, jakby w nocy ożyli i usłyszeli pukanie niektóre sakramenty wykonywały młoty …
Następnie antropologowie postanowili spędzić noc w jaskinia, uzbrojona w pistolety i potężne latarki. Nie ważne jak inni próbowali ich zniechęcić, do których nieustraszeni naukowcy poszli loch pełen szkieletów. Tej nocy zostawionej na zewnątrz najpierw usłyszałem wiele zdjęć, które szybko opadły, i potem znajome, dziwne dźwięki pukania młotów …
Zdjęcie z otwartych źródeł
O świcie weszli pozostali członkowie wyprawy jaskinię i tam znaleziono zwłoki zamordowanych antropologów. Ich głowy, jak u towarzyszy Davida Waddle’a skrzynie zostały złamane podarte, brakowało wnętrzności. Muszle leżące na ziemi zeznał, że naukowcy zastrzelili głęboko w jaskini, co oznacza niebezpieczeństwo właśnie stamtąd. Jednak ani ciała napastników, ani nawet nie znaleziono śladu ich krwi.
Biorąc zmarłych, ratownicy natychmiast opuścili straszne jaskinia i bardzo diaboliczny szczyt, na którym się znajdowała. Co tak naprawdę wydarzyło się tej pamiętnej nocy i co się stało Wyprawa Davida Waddle’a pozostała nierozwiązaną tajemnicą. W raport odnotował również, że naukowcy zginęli od ataku wściekłe małpy …
A kolejna tajemnica wciąż nawiedza archeologów: Jaki artefakt odkryła grupa Davida Waddle’a? Najwyraźniej to był przedmiotem, który mógł rzucić światło na tajemnicę rytualnej jaskini Tajlandia Jednak ten zwrot wydarzeń nie wydawał się odpowiedni diabelska moc, która w niej mieszka, a ona pozbyła się naukowców, zabierając artefakt, który znaleźli …
Artefakty Starożytnej Jaskini