Zdjęcie z otwartych źródeł
Poniższy film został niedawno odebrany na jeden z ruchliwych ulic szkockiego miasta Livingston.
30-letni Matty Bestwick minął lokalny dom towarowy i nieoczekiwanie zauważył samochód, mocno utknięty między nimi dwa stanowiska parkingowe. Ten widok wydawał się mężczyźnie dość surrealistyczne i zapytał swojego 8-letniego syna Ryan robi dziwne zdjęcie aparatem na smartfonie.
To, co czyni tę scenę tak dziwną, to ta czerwona Toyota została dosłownie spłaszczona między słupami drogowymi. Te z kolei prawie zostały obrócone na boki. Jak samochód wpadł w taką „pułapkę”? Oczywiście, zatrzymaj się tam nie mogła.
Według wielu użytkowników sieci WWW to, co się stało, jest wyraźnie sprzeczne ze znanymi prawami fizyki i dźwięku znaczenie Kiedy Bestwick opublikował zdjęcia swojego syna w sieci, między innymi ożywione debaty rozgorzały w wirtualnej przestrzeni odnośnie przyczyn tego, co się stało.
Ktoś twierdzi, że samochód musiał zostać zresetowany dźwigiem. Jednak naoczni świadkowie nie przypominają sobie, że Toyota upadła z góry (wielu by to zauważyło). Świadkowie nie pamiętają jak samochód tam był. Wiadomo, że należy do osób starszych mężczyzna, który ją prowadził, ale rzekomo emeryt on sam nie potrafił wyjaśnić, jak tu trafił. Mało prawdopodobne że wykonał tak fantastyczny manewr.
Wielu komentatorów YouTube wierzy w mowę chodzi o nienormalne zjawisko, takie jak teleportacja lub narzucenie jednego warstwa rzeczywistości na innym. Niektórzy nawet uważają, że starszy obywatel przyjechałem tu samochodem z równoległego świata, nie do odróżnienia lub nie do odróżnienia od naszego.
Niestety w Internecie najczęściej te są nieprawidłowe nie ma kontynuacji opowieści. Czy staje się nieciekawe, kiedy okazuje się prawdziwy powód, nie tak intrygujący, ani ktoś taki pośpiech zwalnia hamulce. Na przykład jeśli weź emeryta w szpitalu psychiatrycznym, po prostu wyciągnij samochód i wyślij na wysypisko, a potem bez cudu – zwykła i raczej nudna historia, prawda?