Zdjęcie z otwartych źródeł Wierzyliśmy, że Księżyc jest otwarty powierzchnia uderzeń wszystkich meteorytów, jakby „żyła” sama ty i Ziemia, chronieni przed obiektami kosmicznymi przez atmosferę, także na własną rękę. Ale to nie jest prawda!
Naukowcy z Polski wydali niedawno sensacyjne oświadczenie, zgodnie z którym księżyc stanowi dla nas wielkie niebezpieczeństwo w przypadku, gdy duża asteroida spadnie na jej powierzchnię. Z powrotem w w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku polscy naukowcy twierdzili, że tak dalej naturalny satelita Ziemi ma ogromne rezerwy wody, które leżą na dużej głębokości, a rezerwy te nie są mniej niż sześćset milionów ton.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Dlatego jeśli zderzy się meteoryt o średnicy rzędu kilometra Księżyc, a następnie satelita po prostu podzieli się na części i jego ogromne rezerwy wody, które są teraz przechowywane w postaci lodu, wyleją się na Ziemię ogromne ulewne strumienie. I te deszcze rozejdą się po całej ziemi co najmniej pięćset lat, podnosząc tym samym poziom oceany setki metrów. Na przykład rok później pod wodą odejdą takie duże miasta jak Londyn, Amsterdam, Tokio, Malediwy Singapur, a po trzystu latach woda dotrze do Everestu – i na Ziemię prawie nie ma życia poza oceanem.
Chociaż ciągłe i niekończące się deszcze opadną cywilizacja znacznie wcześniej, pozostawiając przy życiu tylko garstkę ludzi liczby najsilniejszych na tym świecie.
Nawiasem mówiąc, dzisiejsi naukowcy już udowodnili, że Księżyc je utrzymuje niezliczone rezerwy wody, które mogą wydostać się w dowolnym momencie przestrzeń i rozlana w naszych nieskończonych strumieniach Ziemi. Nie przez przypadek prorocy znów „przygotowują” dla nas koniec świata – teraz w koniec września tego roku. Ich zdaniem to będzie wina ogromny meteoryt. Być może spadnie nie tylko na Ziemię, ale na Księżyc, dzieląc go na kawałki jak orzech …
Wodny księżyc