Zdjęcie z otwartych źródeł Statek kosmiczny na orbicie Krasnej planety pozwoliły astronomom odkryć, że część chmury jest zbudowana z pyłu i gaz otaczający Kometę Siding Spring nie tylko bolał Marsjańska atmosfera i spowodowały deszcz meteorów na Marsie i bezprecedensowe zaburzenia jonosfery w całej historii obserwacji. 19 października o 21:27 czasu moskiewskiego, Kometa C / 2013 A1 (Siding Wiosna) zbliżył się do Marsa na maksymalną odległość – na 139500 km, po czym nadal poruszał się po swojej orbicie, już się oddalając z czerwonej planety. Nowe dane z trzech statków kosmicznych, orbitowanie na Marsie (MAVEN, MRO i Mars Express) dozwolone naukowcy z University of Colorado w Boulder dowiadują się, jaki jest zakres komety okazały się nie tak nieszkodliwe dla atmosfery planety jak wcześniej myślałem. W szczególności instrumenty na pokładzie Maven (Spektrograf UV i spektrometr masowy gazu neutralnego i jony) ujawniły ślady ulewnego deszczu meteorytów. Spektrograf wykazał tak silną emisję jonów żelaza i magnezu w widmo ultrafioletowe, którego naukowcy doszli do wniosku, że nie widzieli nic takiego w całej historii obserwacji, a nie tylko Mars, ale inne planety, w tym Ziemia. Spektrometr potwierdzony wyniki spektrografu, umożliwiające astronomom określenie składu pyłu z chmury komety, która spowodowała deszcz meteorów. W szczególności sprzęt wykrył ślady ośmiu jonów metali, wśród których sód, żelazo i magnez. To pierwszy raz w historii nauki, kiedy naukowcom udało się ustalić częściowy skład obiektu z chmury Oort – hipotetyczny region małych ciał niebieskich na samych obrzeżach Układ słoneczny (znacznie dalej niż pas Kuipera), który pozostały od czasu powstania naszego układu planetarnego, oraz którego przedstawicielem jest najwyraźniej kometa Siding Wiosna Niektórzy nazywają przejście Siding Spring obok Marsa wydarzenie, które zdarza się tylko raz w życiu. Właściwie to jest bardziej jak wydarzenie, które zdarza się raz na milion lat. Wyniki pokazują, że obserwator na powierzchni planety prawdopodobnie zobaczył tysiące tysięcy spadających gwiazd w ciągu godziny wystarczy nazwać to burzą meteorów. Tej nocy na Marsie musiało być spektakularne.
Mars