Zdjęcie z otwartych źródeł
Profesorowie nadzwyczajni z Australian National University przeprowadzili badania skład gleby dna oceanu i doszło do ciekawych wniosków całkowicie obalając teorię, która przez wiele lat była uważana za niepodlegającą przesłuchiwany wśród naukowców. Złoto, srebro, potas, jod, żelazo, ołów, pluton i uran, a także radioaktywne Aktynowce, poruszające się po galaktyce, osiadają na powierzchni planet. Zostały więc sprowadzone z kosmosu na Ziemię.
Badacze określili procent ciężkiego elementy, które wcześniej uważano za znajdujące się na dole po wybuchu gwiazdy supernowej. Okazało się jednak, że w glebie oceanów zawiera sto razy mniej niż ten sam pluton i uran niż może być miał się spodziewać. Dowodzi to, że wybuchy supernowych, rozpylanie wokół nich uranu, plutonu i aktynowców nie spowodowało powstania sytuacja, w której miliony lat na powierzchni naszej planety nagromadzone różne metale i pierwiastki promieniotwórcze, „poleciał” z kosmosu.
Luminarze nauki przedstawili nową teorię, jeszcze nie znajdowanie potwierdzenia, ale już w stanie wiele wyjaśnić. Naukowcy wierzą, że na przykład aktynowce i wiele metali formują się na naszej planecie z wielką eksplozją, nastąpiło podczas połączenia kilku gwiazd neutronowych. I stało się najwyraźniej w czasie, gdy Ziemia dopiero się zaczynała uformować.