Zdjęcie z otwartych źródeł
Rozdrabniacz imperium Azteków Cortes został przeklęty za życia wielokrotnie. Umarł jednak w chwale i bogactwie. Klątwa wyprzedził go po śmierci.
Klątwa
Hiszpanie podpalili drewno opałowe i odsunęli się na bok. Hernan Cortes w w towarzystwie świty w milczeniu obserwował, jak płomienie płoną pod stopami arcykapłana boga Azteków, Huitzilopochtli – boga wojny i słońce Kapłan spojrzał na Cortesa, nie otwierając ust. Kiedy milczał Hiszpańscy żołnierze złapali go brutalnie. Milczał, kiedy był torturowany. Milczał, kiedy piękny Tenochtitlan spłonął w stolicy Azteków.
Kiedy ogień pochłonął ciało kapłana, wyleciały z ognia słowa Cortes nie znał języka Azteków, ale wyraźnie nie był to apel miej litość. „Co on krzyczy?” Cortes zwrócił się do Malinche – jego konkubina i tłumacz. Dziewczyna Zdobywcy skłoniła się z szacunkiem głowa: „Przeklina cię, mój panie. Nie będziesz miał pokoju, nie tylko za życia, ale także po śmierci. ”
Cortes naprawdę nie zaznał spokoju w życiu. Ale to jest to wcale uciążliwe. Do ostatnich dni swojego życia on rozstał się z mieczem, gardząc spokojnym życiem. 2 grudnia 1547 r 62-letni poszukiwacz przygód i poszukiwacz przygód zmarł Castilleja de la Cuesta (prowincja Sewilla, Hiszpania). I zaczął przepowiedziany przez Najwyższego Kapłana długi epos kości i pyłu zdobywca Meksyku.
Niespokojni potomkowie i wielbiciele
4 grudnia 1547 r. Konkwistador został uroczyście pochowany w Sewilli w krypta klanu hiszpańskich książąt Medina Sedonia w klasztorze San Isidoro, chociaż Cortes wielokrotnie to wyrażał pragnienie pochowania się w Meksyku, który uważał za swój dom. Trzy lata później szczątki zostały po raz pierwszy zaniepokojone i przeniesione do Nawa Santa Catarina tego samego klasztoru.
W 1566 r. Potomkowie postanowili uszanować wolę zmarłego, wyjęli kości i zawiózł ich do Nowego Świata. Klasztor stał się miejscem pochówku San Francisco w Texcoco. W 1629 r. Władcy Meksyku (wciąż własnością Hiszpanii) zdecydował, że prochy bohatera narodowego powinien być w stolicy. Trumna została otwarta i uroczyście zabrana Mexico City Przez 9 dni trumna stała w pałacu gubernatora i potomkowie Hiszpańska szlachta, która niegdyś podbiła ten kraj za pomocą Cortesa, Poszli pokłonić się na prochy Wielkiego Konkwistadora. Płacić hołd zmarły, jego szczątki umieszczono w centrum Meksyku, w kaplicy kościoła Klasztor San Francisco, w specjalnej niszy.
W 1716 r. Czciciele zdobywców myśleli, że nisza nie jest godne miejsce dla ich bożka, trumna została wyniesiona i przeniesiona na ołtarz część kościoła, utożsamiając zabójcę tysięcy Indian ze świętymi. Ale to nie wystarczyło fanom. W 1794 r. Założony przez Cortesa szpital Jezusa z Nazaretu zbudowano specjalne mauzoleum. Z z wielką pompą przeniesiono tam kości Cortesa. „Tak, zostaw mnie w spokoju sam! “, – szczątki zmarłego wydawały się krzyczeć. I z innego świata duch Najwyższego Kapłana skrzywił się.
Rewolucyjne zrywaki do grobowców
W XIX wieku Meksyk stał się niepodległym państwem. W 1821 r. – imperium, aw 1823 r. – republika. Potomkowie wielkiego Azteków ani razu nie okazał czci zdobywcy niszcząc ich stan. Posłowie i rewolucjoniści myśląca młodzież planowała zorganizować święto narodowe w podczas którego miał zniszczyć kryptę legendarnego konkwistador, a jego szczątki spalone na Piazza San Lazaro, rozproszony pył na wietrze. Jeśli zamiar zostałby spełniony, duch Cortesa W końcu znajdę spokój. Ale klątwa wciąż ją dotrzymała siła
Zdjęcie z otwartych źródeł
Minister spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych Nowego Meksyku Lucas Alaman z pomocą kapelana szpitala dr Joaquin Canales w ostatniej chwili ukradli żelazne pudełko z resztkami z mauzoleum i w nocy 15 września zakopali go pod podłogą ołtarza głównego. W W 1836 roku pudełko zostało ukryte, zamurowane w ścianie szpitala. Dla uspokojenie meksykańskich patriotów było plotkowane, że pudełko z szczątki zostały wysłane do Włoch do jednego z potomków Cortesa.
Ostatni pochówek
Jeśli Lucas Alaman zabrał ze sobą tajemnicę do grobu, wędrówki Cortes by się tam skończył. Ale duch Najwyższego Kapłana był oburzony (co jeszcze!) i pomyślał, że Alaman sporządzi i wyśle do Hiszpania tajne memorandum, w którym należy wskazać miejsce, w którym się znajdują pozostałości zdobywcy Meksyku.
W 1946 r. Dwóch hiszpańskich naukowców z University of Mexico (niewątpliwie z podpowiedzi spalonego Azteków) znalazł ten dokument archiwa i zaproponowano sprawdzenie jego autentyczności poprzez otwarcie potencjalne miejsce pochówku. 24 listopada 1946 r. Została otwarta nisza, znaleźli pudełko ku radości naukowców i zgodnie z przekleństwem zostali zabrani go do Narodowego Instytutu Antropologii, gdzie naukowcy przez prawie rok zakłóciłem i zbadałem kości.
Od 9 lipca 1947 r. Pozostałości konkwistadora są zamurowane w murze Niszowy szpital Jezusa z Nazaretu w Meksyku. Montowany na ścianie mosiężna tabliczka z imieniem Corteza, jego herbem i datą życia. Stał się jednak faktem, że ten (już ósmy) ponowny pochówek wreszcie osobiście nie mam zaufania.
Życie Meksyku