Zdjęcie z otwartych źródeł
27 grudnia tego roku tysiące amerykańskich mieszkańców Metropolita w Nowym Jorku był świadkiem uderzającego obrazu. Noc niebo nad miastem rozjaśnił najjaśniejszy niebieski błysk, podobny do czegoś z filmu science fiction.
Wielu naocznych świadków tego niesamowitego zdjęcia tak myślało: w USA zaatakowani przez przedstawicieli cywilizacji pozaziemskiej (przynajmniej Rosyjski). Niektórzy obywatele nawet zaczęli panikować, i uspokoił się dopiero, gdy stało się jasne, że nic straszna rzecz się nie zdarza.
Niebieska poświata trwała na niebie przez około pół godziny, a potem gwałtownie wyszedł. Wkrótce władze Nowego Jorku wydały urzędnika oświadczenie, że miał miejsce wypadek w jednym z miejscowych elektrownie. Powiedz, stąd i miga nad miastem. Nie zdecydowało jednak wielu nowojorczyków i ufologów, którzy monitorują sytuację że urzędnicy, delikatnie mówiąc, przedstawiają mieszkańców metropolii nieporozumienie. Tutaj wcześniej były awarie na stacjach i bardzo znaczące, ale przed takim blaskiem na niebie nigdy nie powstało. Ponadto reporterzy również nie pisali o tym wypadku linie, a żaden Amerykanin nie odczuł konsekwencji, choć wcześniej każda awaria systemu zasilania negatywnie wpłynęła na życie Nowy Jork Wszystko to jest dziwne …