Kiedy ludzie podbili księżyc, wypowiedzieli kupę frazy historyczne, a astronauta Alan Shepard grał w golfa księżycowego, kolejnym wyzwaniem dla ludzkości był Mars. Pa, kosmiczne moce najpierw walczą o prawo do podniesienia flagi na powierzchni Czerwona planeta, prawdziwi ludzie przygotowują się do lotu. Z którymi Czy napotkają stresujące sytuacje? A może zwariują? I… czy pozostaną ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu? COSMONAUTS OCZEKIWANIE NA SYMBOLICZNĄ ŚMIERĆ Ale dlaczego ludzie nagle potrzebujesz lecieć na Marsa? Jeśli wyścig księżycowy między USA a ZSRR o godz wszelki szacunek dla doświadczenia naukowego miał charakter bardziej polityczny, że oswajanie Boga wojny może mieć bardzo praktyczny cel. Naukowcy, którzy badają czwartą planetę, wyciągnij wniosek, że kiedyś miała taką samą atmosferę jak i na ziemi. Na Marsie były rzeki, morza, jeziora, roślinność, ale to całkowicie zniknął. Może Mars jest przyszłością Ziemi? Seria rewolucyjne eksperymenty, które można wykonać tylko na tym planeta musi odpowiedzieć na to pytanie.
Zdjęcia z otwartych źródeł
A naukowcy spoglądają w kierunku Marsa, obawiając się asteroid, zagrażając ziemi. Kto wie, może kiedyś strach się stanie powód, dla którego jabłonie kwitną w tym czerwonym lodowym pyle? Przez opinia znanego petersburskiego psychoanalityka Dmitrija Olszański, kolonizacja Marsa przedstawia wiele osób trudne problemy psychologiczne. „Jeśli ostateczny cel projekt to kolonizacja czerwonej planety, a następnie podobna podróż będzie podróżą w jedną stronę. To jest pierwszy migranci będą musieli pożegnać się na zawsze, nie tylko ze swoimi bliskie i drogie, ale także z Ziemią i ze sposobem życia ludzie na to. Jest to rodzaj „symbolicznej śmierci”, która astronauci będą musieli przeżyć. Ze wszystkimi środkami komunikacji i symulatory mechaniczne, nigdy więcej nie zobaczą ziemian i nie zobaczą będzie mógł poczuć ziemskie życie. Z jednej strony przestają być częścią ludzkości, z drugiej strony, znoszą ludzka forma przebywania na innej planecie ”- mówi Dmitry Olszański. PYTANIE PYTANIE Wraz z pojawieniem się prywatnego kapitału w eksploracja kosmosu załogowy lot na Marsa w dającej się przewidzieć przyszłości zyskuje coraz więcej realnych konturów. Amerykański miliarder i pierwszy kosmiczny turysta Dennis Tito jest zdecydowany sponsorować wyprawa na Marsa. Planuje się, że lot odbędzie się 5 stycznia 2018 rok. Statek kosmiczny dotrze do Marsa 20 sierpnia w tym samym roku Sam eksperyment zakończy się 21 maja 2019 r.
Zdjęcia z otwartych źródeł
Według wstępnych danych koszt misji wyniesie pięćset milion dolarów. I będzie to jednorazowe wcielenie Wyrzutnia SpaceX z rodziny Falcon RN. Po pierwsze załogowy lot na Marsa nie obejmuje spacerów po powierzchni planeta. Załoga będzie latać tylko wokół Czerwonej Planety i będzie obserwuj to z odległości stu kilometrów. Na tym etapie rozwoju ludzkość ma wszystkie naukowe, techniczne i finansowe Możliwości wyprawy na Ares. Wszystkie te problemy z którą łączona jest podróż marsjańska: uszkodzenie sprzętu, jonizacja promieniowanie, tak czy inaczej zostanie rozwiązane, ale czas jest graczem, który tego nie robi po stronie ludzi. 500 I 1 DZIEŃ ZEROGRESJI Pośpiech z lotem na Marsa dobrze uzasadniony. Wiąże się to nie tylko z pożądaniem w jak największym stopniu dostarczyć osobę szybciej na Czerwoną Planetę. Chodzi o to, że rok 2018 to tak zwana Wielka Konfrontacja. W tym czasie Mars byłby bardzo blisko Ziemi. Dalej kiedy „skonfrontujemy” się z nami, ten wojujący świat będzie dopiero w 2031 roku rok Lot na Marsa iz powrotem zajmie 501 dni. Poprzedni rekord najdłuższy lot kosmiczny należy do Rosji kosmonauta Valery Polyakov-437 dni. Ale długotrwała izolacja plus półgodzinne opóźnienie w komunikacji z Ziemią może wywrzeć presję psychika nawet najsilniejszych kosmicznych „orzechów”. Socjopsycholog Jewgienij Jakuszew uważa, że problemy psychiczne są nieuniknione stać przed załogą. Chodzi o astronautów Nauczył się, jak skutecznie rozwiązywać je na statku. „Problemy psychologiczne mogą pojawić się na wiele różnych sposobów powody, ale głównym jest wewnętrzna niezgoda, kiedy, na przykład jeden z członków załogi nagle podnosi swój osobisty pragnienia ponad grupą. Dlatego bardzo ważne jest, aby takie rzeczy były tutaj ale rozwiązane – jest to kompletny związek i wzajemnie się uzupełniają właściwości psychiczne i fizyczne ”- powiedział specjalista. Dmitry Olshansky jest przekonany: problemy z komunikacją z członkami załogi nie powinny powstać: „Z problemami odizolowanych grup psychologowie pracował przez długi czas, w tym na różnego rodzaju wyprawach, oraz w zakładach poprawczych i specjalnych psychologicznych projekty dla astronautów, którzy od 1967 roku w naszym kraju przeprowadził ponad dwanaście.
Zdjęcia z otwartych źródeł
Zjawiska takie jak przeciążenie psychiczne, asymilacja nowego informacje i nowe zasady zachowania, dynamika wewnętrzna, agresja, konflikty, walka o przywództwo itp. były od dawna badane, przewidywalne i możliwe do rozwiązania, o ile można je rozwiązać zdalnie. ”Psychoanalityk uważa, że główna trudność Wyprawa marsjańska obfituje w problemy, które są tu obecne Ziemia – nie da się nawet przewidzieć. Staje się więc niezrozumiały co w rzeczywistości ma przygotować „przestrzeń Kolumba”. Kolejny specjalista Jewgienij Jakuszew na pewno – pod wieloma względami na temat jakości doboru załogi powodzenie misji zależy od: „Najtrudniejszego, a jednocześnie ważnego zadania polega na zebraniu członków załogi, aby były ułożone jak narządy w jednym ciele. Gdzie wszyscy pojedynczy członek załogi pełniłby swoją funkcję nie tylko jako specjalista, ale posiadał także wrodzone właściwości mentalne będą uzupełniać innych członków załogi, a raczej ich właściwości psychiki. Ponieważ to takie skomplikowane i długie wyprawa jako lot na Marsa wymaga ukończenia przez wszystkich uczestników odrzut. Statek jest dosłownie żywym organizmem z własnym komórki, narządy, podsystemy i wspólny organizm. Dlatego wybór członkowie zespołu muszą być bardzo dokładni ”. RAMIONY – NOWY WYŚCIG? Najbardziej prawdziwi wnioskodawcy Ekspedycja marsjańska wezwała małżeństwo z USA McCallum i Jane Poynter. Małżonkowie mają już długie doświadczenie pozostać w ograniczonej przestrzeni, gdy w latach 1991-1993. oni są wziął udział w eksperymencie „Biosphere-2”. Plus lub minus w przypadku ekspedycji marsjańskiej psychologowie nie mają odwagi jednoznacznie osądzać. Z jednej strony ludzie znający się od dawna, już nauczyłem się współistnieć razem. Druga strona monety może stają się problemami typowymi dla wszystkich par. Według Jakuszew, sama miłość nie wystarczy. Ważne psychologiczne zgodność partnera. „Małżonkowie również powinni być zorganizowani przez ich wrodzone właściwości mentalne uzupełnia przyjaciel przyjaciel, nie tylko małżeństwo. Mówiąc najprościej, oko powinno patrz, nogi – chodź, uszy – słuchaj. Wtedy nikt nie będzie denerwują się nawzajem ”- mówi socjopsycholog.
Zdjęcia z otwartych źródeł
Z kolei Dmitrij Olszański jest pewien, że wszystko zależy od cele wyprawy. W załogowym locie zaplanowanym na 2018 rok w roku nie ma zasadniczej różnicy, czy członkowie załogi będą małżonkami czy nie. Jeśli w przyszłości ludzkość zdecyduje się zamieszkać na Marsie, to pary stworzone na Ziemi będą mogły znaleźć wspólny język na Red planeta. „Myślę, że jeśli celem jest powstanie nowa populacja, więc oczywiście lepiej wybrać się na wycieczkę już ustanowione pary ”- zauważa psychoanalityk. Przy okazji, jeśli postęp naukowy posunie się tak daleko, że Mars naprawdę zostaną skolonizowane, będą dzieci urodzone na Czerwonej Planecie wcale nie tak jak na Ziemi. „Zainteresowania antropologów zostaną powiązane z kolejnymi pokoleniami imigrantów. Dzieci urodzone na Marsie nie będą podobne do ludzi, zarówno fizjologicznie, jak i psychicznie, i to stawia nie tylko szereg pytań z zakresu psychologii, ale także antropologii, filozofia i bioetyka. Jakie zmiany są odpowiednie i humanitarne odsłonić ciało i duszę człowieka i jakie będą czyny przeciwko ludzkiej naturze? Tak i to, co uważa się za formę „ludzką” bycia, jeśli zarówno ciało, jak i uczucia i język ulegają takim transformacja? Czy Marsjanie staną się nową rasą ludzką lub nowy gatunek wraz z Homo sapiens? „- jest ustawiony w pytaniu Dmitrij Olszański. Tak będzie życie na Marsie lub nie zrobi tego – jak mówią, nauka nie jest znana. Spory o to ustąpi tylko wtedy, gdy zrobi to inny Neil Armstrong „ogromny krok dla ludzkości”, ale już na marsjańskim pyle. Ale… prędzej czy później – to się stanie. A kto wie, może czwarty planeta od Słońca będzie drugim schronieniem dla wszystkich Ziemian? NAKED SCIENCE Kwiecień 2013
Time Life Colonization Moon Mars