Humanoidy w „strefie ciszy”

Na granicy USA-Meksyku, 400 mil od El Paso, jest obszar pustynny, w którym z jakiegoś powodu Telewizory i radia odmawiają pracy. Wzywają ją strefa ciszy. W najbliższym mieście Seballos, położonym w 25 mil od anomalnego regionu, okresowo nieznana siła tłumi sygnały w telewizji i radiu, pomimo braku widoczności zakłócenia. W strefie ciszy radio w końcu zanika i inne urządzenia niezmiennie zawodzą: zegarek zatrzymuje się, a igła kompasu wiruje jak szalona.

„HumanoidyZdjęcia z otwartych źródeł

Legendy mówią, że już w połowie XIX wieku lokalni rolnicy często oglądany z całkowicie bezchmurnego nieba na ziemię „gorące kamienie” spadły… W latach 30. XX wieku meksykański pilot Francisco Sarabia odmówił latania nad pustynią stacja radiowa. Zgłosił problem swoim przełożonym. Ale wtedy nikt nie przywiązywał do tego należytej wagi. W 1964 roku w okolicy San Ignacio badał ekspedycję geofizyczną wskazówki inżyniera chemika Harry de la Peña. Idę do na pustyni, Harry nagle odkrył, że jego krótkofalówka nie działa Wrócił do bazy i okazało się, że urządzenie jest dość OK Podczas kolejnej wizyty w strefie walkie talkie ponownie wymarło. To samo to samo stało się z towarzyszami Harry’ego. Później, w latach 70. Amerykański eksperymentalny pocisk balistyczny Athena, wystartował z pola treningowego White Sands, nagle stracił swój kurs i rozbił się w strefie ciszy. Kilka lat później nad pustynią jeden z kroków rakiety Saturn eksplodował. Po przeanalizowaniu liczby tajemnicze incydenty, rząd USA stwierdził, że ich trudne do wyjaśnienia przez przypadek. Wysłano departament wojskowy grupa naukowców do strefy. „Sea Tethys” Od tego czasu ten obszar wielokrotnie odwiedzane wyprawy naukowe. Meksykańska rząd zbudował miasto biosfery na środku pustyni, służąc naukowcom w bazie. Sama strefa ciszy otrzymał kryptonim „Morze Tetydy” (ku pamięci starożytnego oceanu, obejmujące te miejsca miliony lat temu). Mieszkańcy obozu studiowali występujące w tym obszarze zjawiska paranormalne.

Zdjęcia z otwartych źródeł

I było wiele takich zjawisk. Więcej Harry de la Peña donosi, że meteoryty spadają niezwykle często w strefie. UFO również zostały tutaj zarejestrowane w postaci dziwnych świateł, które po nich pozostały wiązki spalonej i spalonej trawy oraz jasne kulki, nieruchome wiszące w powietrzu, a następnie natychmiast znikające przed naoczni świadkowie. Raz dwóch rolników patrzyło, jak schodzą z nieba ogromna świecąca kula, z której pochodzą te same jasne stworzenia skierował się do ludzi. Strach uciekł. Spotkania z kosmici Wśród rdzennej ludności istnieje wiele opowieści kosmici spacerujący po strefie. Jeden taki odcinek dotyczy połowa lat 70. ubiegłego wieku. 3 października 1975 Ernesto i Josephine Diaz, którzy w wolnym czasie lubili archeologię, pojechali swoją furgonetką na terytorium strefy ciszy w nadziei znajdź coś interesującego. W drodze powrotnej znaleźli silny burza z piorunami. Pickup zatrzymał się, a następnie powoli osiedlić się w błocie. Nagle para bezskutecznie próbuje poruszać samochodem miejsca, zauważyli, że zbliżają się do nich dwaj mężczyźni w żółtych płaszczach i czapki Zbliżając się, przechodnie podali Ernesto i Josephine ich pomoc Zgodzili się. To prawda, twarze niespodziewanych pomocników wydawało się niezwykłe. Nieznajomi poprosili parę Diaz, aby usiadła z powrotem do samochodu, a oni sami gdzieś wrócili. A potem … sam odbiór dosłownie wyleciał z brudnej kałuży! Odzyskiwanie z niespodzianka Ernesto wyskoczył z taksówki, aby podziękować wybawiciel. Ale nieznajomi zniknęli, jakby stopili się w powietrzu naga pustynia … W 1976 roku fotoreporter wszedł do strefy cisza w poszukiwaniu wrażeń, udało się sfilmować srebro przedmiot, przed jego oczami szybującymi w niebo i szybko się przed nim chowającymi umysł … W listopadzie 1978 r. dziennikarz Luis Ramirez wraz ze swoim fotograf udał się do obozu badawczego strefy zbierać materiały do ​​gazety. Ścieżka wiodła przez pustynię, a wkrótce oni zauważyłem, że zgubili drogę. Nagle Ramirez to zobaczył niektórzy ludzie wędrują w kierunku. Postanawia zapytać ich o drogę, on powiedział fotografowi, który jechał, żeby zatrzymał jeepa obok trzeciej przechodnie. Ale przejechał obok, nie zwalniając tempa. Zaskoczony pytanie znajomego, odpowiedział, że w drodze … nikogo nie ma! Przez przez jakiś czas dziennikarz ponownie zauważył przed tymi trzema. W tej sprawie ponieważ nalegał, aby kierowca zatrzymał samochód, chociaż on nadal utrzymywał, że poza nimi nie było nikogo innego. Przechodniów wyglądali jak zwykli ludzie, a Ramirez wziął ich za miejscowych. „Aborygeni” bardzo rozsądnie wytłumaczyli mu, jak się dostać „Biosfera”, jednocześnie informując, że są rolnikami i szukają tutaj zaginione kozy i owce. Tymczasem dziennikarz był bardzo zaskoczony nie ma z nimi kolb z napojami ani specjalnego sprzętu, konieczne na pustyni. Po dotarciu do obozu Ramirez powiedział o tym do tego czasu spotkanie z „rolnikami” Harrym de la Peñą prowadził laboratorium badawcze. Powiedział to w w strefie nie ma nikogo oprócz pracowników i gości Biosfery korespondenci i nikt nie wypasał bydła na pustyni. Kto był czy to ci tajemniczy nieznajomi? Pewnej nocy miejscowy biznesmen Ruben Lopez jechał przez pustynię do Seballos. Nagle silnik samochodu utknął w martwym punkcie, a Lopez zauważył na drodze pięć niskich postaci srebrne kombinezony i kaski. Krasnoludy zbliżyły się do jego samochodu. Przestraszony Lopez nacisnął gaz. Tym razem silnik się uruchomił i słysząc hałas, kosmici rzucili się gdzieś w ciemność. Dalszy sposób biznesmen zrobił bez incydentu … Właściciele jednego rancza powiedziano, że strefa ciszy jest regularnie odwiedzana dwóch mężczyzn i kobieta – wszyscy trzej długowłose piękne blondynki. Goście byli dziwnie ubrani i mówili doskonale po hiszpańsku chociaż ich głosy miały niezwykłą barwę muzyczną. Oni są zawsze zwracał się do właścicieli z tą samą prośbą – do wypełnienia ich słoiki z wodą ze studni. Goście odpowiedzieli na pytania, które nadeszli skądś wyżej. Nawiasem mówiąc, zaobserwowano podobne długowłose blondynki w Kalifornii, w pobliżu Sierra Nevada i w Pirenejach, gdzie podobno są wymieniali chleb i mleko od lokalnych mieszkańców na … sztabki złota. Starożytna tajemnica Kolejną tajemnicą strefy ciszy są ruiny pewnych starożytne kamienne konstrukcje znalezione na pustyni przez archeologów. Najwyraźniej są to pozostałości obserwatorium astronomicznego, zbudowany kilka tysięcy lat temu. Ale przez kogo? W tej odległej erze tylko prymitywne plemiona indiańskie zamieszkiwały ten region … Cóż pełen „Sea Tethys”?

Zdjęcia z otwartych źródeł

Jeden z badaczy strefy, dr Santiago Garcia, jest skłonny weź pod uwagę, że wszystkie dziwactwa, które mają miejsce, nie mają nic wspólnego z nadprzyrodzonymi. Być może w głębinach pustyni jest ukryty magnetyczny ruda, która jest przyczyną anomalii spowodowanych przez człowieka. UFO – nie to inne niż sondy wystrzeliwane przez wojsko podczas tajnych eksperymentów. Ale jak wyjaśnić liczne spotkania z humanoidami? Dina KUNTSEVA „Sekrety XX wieku” marzec 2013

Czas rakiety w USA

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: