„Himalaje: miejsce, w którym czas zamarza”

Mówiąc o czasie, często używamy słów – biegi, muchy, pędzi Rzeczywiście, w dzisiejszym świecie czas wydaje się przyspieszać. Nie było wcześniej takiego wyścigu: był czas na pracę i prace domowe i rozrywka, ale teraz … Wydaje się, że glob przyspieszyłem tempo rotacji. Wszyscy się spieszą, starając się zrobić jak najwięcej więcej I często nie mam czasu. „”Zdjęcia z otwartych źródeł Miasto Macleo Ganj znajduje się pod adresem podnóża Himalajów. Ale są miejsca na naszej planecie, w których czas porusza się bardzo powoli, prawie zamarza w miejscu. Jeden z Tej wiosny w Himalajach odkryłem takie anomalne strefy. W miasto Dalajlamy Wczesnym rankiem nasz autobus dotarł do malowniczej miejscowości miasto Macleod-Ganj (jego drugie imię to Upper Dharamsala), położony u podnóża Himalajów w północnych Indiach. Od pierwszego minut Macleod uderzył mnie spokojem, ciszą i trochę oderwanie się od tętniącego życiem świata. Ośnieżone szczyty gór zlewają się z niebem, wielowiekowe sosny i cedry, kwitnące drzewa, zielone doliny stworzenia Macleod-Ganj są znane w Indiach jako centrum Buddyzm tybetański, w którym mnisi zakładali klasztory, świątynie i szkoły Oto rezydencja przywódcy duchowego i politycznego Tybetańczycy – Dalajlama XIV. Wokół świątyni – z mantrą Około dziewiątej rano opuściłem hotel, czekając na spotkanie z miejscowymi zabytki. Ścieżka rozpoczęła się od rytualnej wycieczki po okolicy wzgórze, na którym znajduje się rezydencja Dalajlamy. Z przyzwyczajenia to nie było łatwo: musiał pokonać strome podjazdy, wspinać się wzdłuż kamienistych szlaków. I miejscowi łatwo to robią ćwicz codziennie. Najczystsze górskie powietrze, upojone zapachem lasów, szybko odzyskałem siły i nabrałem energii – jakby tego nie było nieprzespana noc i męcząca dwunastogodzinna jazda autobusem. Razem z innymi pielgrzymami podziwiałem krajobraz i odwróciłem się bębny modlitewne – ciasno złożone zwoje z mantrami. Hartowane jeden z nich: Om Mani Padme Hum. Nadal zabrzmiała we mnie i podczas zwiedzania buddyjskiego klasztoru i zimowej rezydencji Dalajlama Później, po wędrówce ulicami Macleod, kupiłem od tybetańska babcia miała szal z wełny jaka i od razu się w nią owinęła: po 35 stopniowym upale w Delhi było tu bardzo fajnie. Prawie wszyscy turyści chłodno owinęli się tymi samymi szalami. Wzmocniony sok ananasowy, poszedłem pieszo do sąsiedniej wioski Bugsu. Tam odwiedziłem dwie bardzo piękne świątynie hinduskie, w jednej z nich nawet otrzymała błogosławieństwo i czerwoną nić, którą zwinęła nadgarstek. Muszę powiedzieć, że w Himalajach pokojowo współistnieją różne tradycje religijne i kultury. Potem poszedłem do jednak strona wodospadu podziwiała ich z daleka. Dzień minął owocnie. Patrząc na zegarek, doznałem pierwszego szoku: był tylko pięć po jedenastej! Okazuje się, że od czasu ja zostawił rzeczy w hotelu i wyszedł do miasta, minęły tylko dwie godziny. Be Jestem w domu, taka podróż trwałaby cały dzień. „Długi” makaron z warzywa wkrótce otrzymałem drugie potwierdzenie niezwykłości upływ czasu. Będąc w Bugs mam dokładnie jedenastą trzydzieści Poszedłem do kawiarni na przekąskę. Było w nim niewiele osób. Tylko dla następny stół to dwie kobiety ubrane w sari i mężczyzna. Z menu wybrałem danie wegetariańskie – makaron z warzywami, herbata imbirowa – i zaczęła czekać. Z powodu partycji, w której się znajdował kuchnia, zapach gorącego oleju i pachnących przypraw. Przez jakiś czas przynieśli moim sąsiadom zamówienie – stos smażonych potraw tortille, ryż i miska z sosem. Nadal cierpliwie czekałem przekonanie siebie, że dobrze jest, gdy jedzenie jest przygotowywane z tobą, a nie przy użyciu stare artykuły spożywcze. Moi sąsiedzi skończyli posiłek i wyszli. „Teraz będą mi służyć ”- pomyślałem, a potem zobaczyłem, że kucharz odszedł aneks kuchenny i ruszył ulicą. Okazało się, że poszedł kup miód i imbir, zamówione przeze mnie na herbatę. Po powrocie kucharz stał się spokojnie posiekaj warzywa. I w końcu przynieśli mi danie. Porcja była ogromna, zajęło dużo czasu, ale nigdzie się nie wybieram w pośpiechu. Opuszczając kawiarnię, znów spojrzała na zegarek: za kwadrans przed południe Po prostu coś! .. Nie było już wątpliwości: z Himalajami Z czasem coś poszło nie tak. Być może są inne prawa fizyczne? Nauczyłem się od innych podróżników, że wszyscy są zmieniono tutaj ich zwykły tryb. Na przykład sowy zamienione w skowronki. Tak, a ja sam się obudziłem dokładnie o godz pięć! I za każdym razem, czując się podejrzanie świeżo i odpoczęła, pomyślała, że ​​zaspała na nabożeństwie w klasztorze, który zaczęło się około siódmej. Zaskoczony moim wczesnym przebudzeniem, ja udał się na rytualne zwiedzanie klasztoru, ciesząc się uzdrawiające powietrze i wspaniałe krajobrazy, a potem weszło klasztor, słuchał tybetańskich pieśni i medytował. Cuda w góry Himalajów od niepamiętnych czasów uważane są za najbardziej tajemnicze miejsce na planecie. Starożytne legendy mówią o tym tutaj, wysoko góry, to tajemnicza Szambala – kraj, w którym bogowie i nauczyciele ludzkości, mahatmowie. Zauważyli także więcej niż jeden raz pojawienie się UFO i zarejestrowało wiele niewytłumaczalnych zjawisk. Niektórzy badacze uważają, że w Himalajach istnieje podziemia baza kosmitów. Jeśli tak, to możliwe, że jest to powód anomalie czasowe są silnymi polami elektromagnetycznymi. W jego słynna teoria względności Albert Einstein przyznał: pod wpływ potężnych sił grawitacyjnych spowalnia czas i krzywizna przestrzeni, która nawiasem mówiąc, umożliwia podróż w przeszłość i przyszłość. Może w górach Himalajów są portal, który otwiera się, by inicjować dostęp do innych światów? Rozsądny energia Z drugiej strony, może wszystko jest prostsze – czas w nich góry dostosowują się do ludzkiego rytmu człowieka? Jeśli się spieszymy przyspiesza i odwrotnie. Tutaj wszystko opiera się na filozofii, wyobcowanie z zamieszania, drobne problemy. Będąc w takich miejscach, ludzie mimowolnie stają się joginami i mędrcami. Hindusi i buddyści wierzą w reinkarnacja – liczne reinkarnacje duszy. W sacrum Pismo Wschodnie „Bhagavad-gita” mówi: „Jako osoba, startująca stare ubrania, wkładają nowe, a dusza wchodzi w nowe materialne ciała, pozostawiając stare i bezwartościowe. ”Wszystko to tworzy poczucie, że nie mamy czasu. Po co się spieszyć, kiedy przed tobą tyle niekończących się narodzin? Niektórzy uczeni sugerują, że czas jest racjonalną energią, za pomocą której można i trzeba współpracować. Ucząc się komunikować z czasem, zrozumiemy sekrety poruszania się w nim, zmienimy jego prędkość lub zawrócić To jest główny powód, dla którego ludzie często tu przyjeżdżają światowe gwiazdy. Będąc tutaj, spodziewają się wejść inny wymiar i odnówcie się nie tylko przez duszę, ale także przez ciało. Do fizyków wciąż jest wiele odkryć w badaniu czasu. Ale… możemy nauczyć się teraz z nim współdziałać. Tina Spasskaya. „Tajemnice XX wieku”.

Czas Himalaje Indie

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: