Zdjęcie z otwarte źródła
Galina Vladimirovna Kuzmina z Simferopol udostępniła Użytkownicy Runetów niesamowita historia o bałwanie Jakucja
W latach 90. kobieta była asystentką medyczną karetka helikoptera medycznego. Centrum medyczne znajdowało się w miasto Nyurba Nyurbinsky powiat Jakucja. Usługi takich śmigłowców myśliwi, pasterze reniferów, geofizyki, górnicy i inni mieszkańcy tego trudnego regionu, którzy potrzebowali pomocy medycznej pomoc Miejsca są czasem dzikie, nie ma dróg, więc nawet lataj niektórzy pacjenci mieli wiele godzin.
Ranny geolog
Raz w zimie lekarze otrzymali pilne wezwanie od uczestników Wyprawa Amakinskoy w poszukiwaniu diamentów w wiosce Old Kutugun. Twierdzono, że jeden z nich został zaatakowany przez niedźwiedzia i został zmiażdżony. Lekarz natychmiast zdecydował, że mówimy o agresywnym niedźwiedziu korbowodu.
Wyleciał natychmiast. Na zewnątrz panowała temperatura minus 40 Przez iluminatory płynęła biała tajga z zamarzniętymi rzekami. O mnie po 2 godzinach karetki wylądowały w pobliżu obozu geofizycy. Spotkali się i natychmiast odprowadzili do namiotu dotknięte.
Na pryczach dysząc leżał mężczyzna z zamkniętymi oczami czterdzieści Koledzy ofiary powiedzieli, że Siergiej poszedł sprawdź pułapki i najwyraźniej nie spotkałem niedźwiedzia hibernowane. Na szczęście towarzyszył mu towarzysz który usłyszał dwa strzały i rzucił się do przodu. Zmaltretowany geolog z pistoletem w dłoni leżał nieprzytomny na śniegu. Współpracownik zaciągnął go do obozu na własną rękę – inaczej by po prostu zamarł.
Lekarze badali rannych. Miał kilka złamanych żebra i ramię. Zdiagnozowano także uszkodzenie mózgu. Jednak otarcia charakterystyczne dla ataku niedźwiedzia nie były tak małe zaskoczeni lekarze. Postanowiono hospitalizować mężczyznę Irkuck
Tajemniczy Chuchun z Jakucji
Nagle ta sama osoba, która przyprowadziła ofiarę obóz, z wahaniem powiedział:
To nie był niedźwiedź. Widziałem ślady stóp na śniegu wcale nie jak niedźwiedź. To był Chuchun. Ślady są ogromne 50 centymetrów długości. Wokół nieokreślonego rozlewu krwi, ale najwyraźniej nie Seregina, osoba nie może tyle stracić. Najwyraźniej strzelił Chuchun i uciekł w stronę wzgórz. Mówią lokalni hodowcy reniferów że kilka razy widzieli to stworzenie w pobliżu swoich stad. Ona jest ogromna 2 razy wyższy niż orangutan i ten sam kudłaty.
Lekarze patrzyli na siebie z niedowierzaniem i zajmowali się rannymi: tak zrobili wstrzyknęli go, położyli oponę na jego ramieniu i zaniosli na noszach do helikoptera. Odzyskał przytomność tylko w szpitalu.
Dla porównania: Jakucy nazywane są Chuchunoy, porośnięte czarną wełną. pionowe stworzenie podobne do znanego śniegu osoba Ten analog Bigfoot mieszka w lesie i słynie z jego zręczność i niezwykła siła fizyczna. Chuchun nie jest szczególnie uważany zło, ale w razie potrzeby może łatwo zabić osoba Może sam Siergiej sprowokował potwora, decydując, powiedzmy, zastrzel go bez powodu lub po prostu przestraszony?
Ponadto, zgodnie z legendą, to stworzenie kradnie ludziom jedzenie, jelenie, a nawet kobiety za ich cielesne przyjemności. Chuchuna śmieje się głośno i emituje przeszywający gwizdek. Uwierzył, więc on rozmawiać z krewnymi. From yeti to stworzenie wyróżnia się pewną cywilizacją. Chuchun, choć boi się ognia, nosi jednak grubą odzież wykonaną ze skór zwierząt i poluje prymitywne narzędzia: kamienny topór, nóż do kości, a czasem cebula
Nieoczekiwana kontynuacja historii Jakucka
Ale to jest historia Galiny Władimirowna, co dziwne, nie kończy się
Kiedy helikopter wzniósł się w powietrze, na wzgórzu, które górowało niedaleko obozu pojawiła się ciemna postać. Lecąc nad nią zszokowani lekarze zobaczyli 3-metrowe humanoidalne stworzenie, pokryte grubymi włosami. Stał na śniegu i podnosił go zakrwawione łapy, jakby proszące o pomoc.
Kuźmina podbiegł do pilota i ze łzami w oczach poprosił go o lądowanie samochód jednak pilot stanowczo odmówił. Po pierwsze w w lesie nie było miejsca do sadzenia, a po drugie, potwór mógł z łatwością rozerwać wszystkich współczujących lekarzy. Powiedz kto wie co przyjdzie mi na myśl tę bestię.
Minęło wiele lat, a Galina wciąż wyrzuca sobie za to fakt nic nie pomogło zranionemu bałwanowi, a może nawet umierający Chuchun. W końcu możliwe jest, że yeti po prostu się bronił od geologa z bronią i nie życząc nikomu zła, otrzymał opłatę frakcje.
Yeti Bears Snow Yakutia