W miejskiej wiosce Sorochinsk w regionie Orenburg moi rodzice przeprowadzili się w 1956 r. z zagazowanego Orska do oczyścić swoje zdrowie czystym powietrzem i rustykalnym jedzeniem ojciec weterana wojennego. Ale to był, jeśli nie pomyłka, to zdecydowanie duży głupia rzecz!
SAMANE CEGŁY
Ojcowie natychmiast zostali wezwani na szkolenie wojskowe w N-sky obozy wojskowe jako starszy sierżant. I ten obszar jak najszybciej z ekologicznego punktu widzenia okazało się, że nie nadaje się do tego weterani z zastrzelonymi płucami. Tutaj w latach 60 pierwsza radziecka bomba atomowa została przetestowana! Rodzice natychmiast rozpoczęli budowę własnego domu.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Jako tani materiał do konstrukcji stalowych użyj gliny wydobytej przez łopaty na dziedzińcu ziemianki ziemianki, w których mieszkaliśmy tymczasowo. Dla Z gliny uformowano specjalne cegły z cegły. To jest takie duże domowe bloki z gliny, słomy i wody. Zrobiłem je ręcznie drewnianą pleśnią i „upieczone” na słońcu.
Ponieważ wymagane było rozwiązanie do produkcji takich bloków bardzo dużo, mój ojciec wynajął gdzieś parę koni. Konie powinny chodzić w wykopanym kręgu gliny, gdzie wylewali wodę i rzucali (na kilka masy gliny) słomy. Ale potem się zaczęło dziwność!
Po pierwsze, woda, gdy tylko udało nam się ją napełnić, gdzieś szybko zniknął. Po drugie, nagle pojawiły się problemy z końmi. Konyagi po prostu nie chciałem iść w krąg z gliną. Odbiegli chrapanie, na twarzy pojawiła się piana, szarpiąc wodze i głośno, desperacko rżenie. Oczy zwierząt wypełnione krwią! Ojciec próbował prowadzić je batem i przy pomocy „piernika”, ale wszystko było na próżno!
Potem pojawił się stary miejscowy mężczyzna: „Nie torturuj bydła, mistrzu! Tak i nie cierpcie siebie i nie angażujcie się w bzdury! To nie jest dobry znak! Must „konie źle się czują!”
Zdjęcie z otwartych źródeł
Rodzice mu nie wierzyli, ale oddali konie i kolejne partie zostały zrobione przez moją matkę, chociaż mój brat czasami jej pomógł. Ja i ojciec właśnie przynieśliśmy wodę ze studni, a także rzucona słoma. Jakoś, wybierając inną partię gliny, rodzice wyjechał z nami do innej wioski do odwiedzenia. A kiedy bliżej wieczorem wróciliśmy, byliśmy po prostu przerażeni …
Miejscowi nastolatkowie po wykopaniu dna studni z gliną wyjął i położył ludzkie czaszki na patykach. Stary człowiek miał rację. Okazało się, że pod naszym przyszłym domem był stary Tatar cmentarz
WAKACJE BISKUNAK
Z grzechem na pół dom nadal był przez nas budowany. Ale nie było w pobliżu wody i prądu jeszcze nie dostarczono. A tu pod dachem zaczęły pojawiać się nowe problemy. Zbliżał się Muzułmańskie święto Biszkunak (oznacza chłodzenie), ale ojciec Jednak pod koniec maja nasze trzy kozły, które się czaiły, zostały zmartwione od upału i wysłał je do stada.
Według legendy w czasach starożytnych pięciu muzułmańskich braci z Baszkirowie wrócili z gości łatwo ubrani. Droga biegła dalej stepy. Nagle zaczęła się najsilniejsza burza śnieżna, a podróżni zgubili drogę i pozostali na stepie, zamarzając zimno! Po tym incydencie koczownicy nie poszli spać wcześniej wakacje, kiedy nie było już przewidziane niebezpieczeństwo zimna.
Ale mój rodzic nie przywiązywał wagi do tego przesądu. W rezultacie nasz bydło całkowicie „rozebrane”, złapane przez nieoczekiwany szkwał wiejący w stepie deszcz i śnieg, zginął z zimna. Rodzina skąd jeden ojciec pracował, pozostawiony całkowicie bez mleka i mięsa.
„BIT SHIRT”
Problemy w wybudowanym domu nadal się zdarzały. z przerażającą regularnością. Jakoś zaraz po silnym maju matka z burz z piorunami wyszła na podwórze, aby zdjąć wiszące na stojaku suszenie ubrań zapomniana koszula ojca. Jest oczywiście świetna zmokłem po ostatnim prysznicu. Trzeba było to pokonać, a potem do wyschnięcia.
Wkrótce usłyszałem krzyki na podwórku. Okazało się, że zaledwie matka chwycił koszulę, jak to … porażenie prądem!
Razem z moim ojcem zbadaliśmy scenę i znaleźliśmy przyczynę kłopoty Okazało się, że zamiast zwykłej bielizny, jak ojciec wielu mieszkańców używało grubego drutu aluminiowego, w który powstał po burzy z wyładowaniami elektrostatycznymi. Dobrze, że moja matka trochę cierpiała.
Kłopoty za kłopoty
We wsi nie było wyższego wykształcenia możliwości, więc nasza rodzina postanowiła sprzedać ten dom i powrót do miasta Orsk, gdzie jest ich wiele krewni.
Przez pewien czas wspieraliśmy naszych byłych sąsiadów korespondencja. Około rok później dowiedzieliśmy się, że nasz dawny dom w Sorochinsk niespodziewanie spłonął w pożarze. Prawdopodobnie wina służył jako zwarcie, a może przypadkowe uderzenie błyskawice!
Niestety, nie tylko los tego domu był nie do pozazdroszczenia, ale także nasz własne życie. W dzieciństwie pływanie w sąsiednim basenie, mój brat przyniósł jakąś infekcję, w wyniku czego stracił wzrok. To ożenił się wcześnie i bezskutecznie, a wkrótce rozwiódł się. I kontaktowanie się ze złymi firma, kradła kury z fermy drobiu i zarabiała termin.
Do tego czasu brat mojej matki i wujek niespodziewanie odeszli jego pierwsza rodzina i poślubił inną kobietę, Tatar narodowość. Przez mistyczny zbieg okoliczności i mój brat powraca z kolonii, również żonaty z Tatarem. Krewni Pamiętam, wtedy wszyscy byli zaskoczeni tą okolicznością i trochę dokuczał! Mamo, od stresów związanych z moim młodszym bratem, zaczęła cierpieć na chorobę stóp – dostała ją, gdy ugniatała glina w lodowatej wodzie podczas budowy niefortunnego dom wiejski Wkrótce mama zmarła. I ojciec żył do prawie 85 lat lat
Po śmierci mojego ojca przez przypadek dowiedziałem się o tajemnicy tego moi rodzice mnie ukryli. Okazało się, że moja matka i ojciec nie są krewnymi ja, ale tylko odbiór. Nie wyjechaliśmy do Sorochinska ze względu na zmiany klimatu lub coś innego, ale z daleka wścibskie oczy i przesadne przesłuchania krewnych i przyjaciół!
Chciałem szybko znaleźć ślady mojej biologicznej matki, stałem się aktywnie pytaj krewnych ze strony matki. Stało się moje fatalny błąd! Krewni szybko przypomnieli sobie, że nie jestem ich. I wkrótce otrzymałem nieprzyjemne wiadomości. Nie miałem czasu na to Południowy Ural do Kaliningradu, gdzie osiadł jako mój brat i wujek, z którym wciąż wczoraj siedziałem przy świątecznym stole, nagle pozwałam mnie w celu pozbawienia części spadku.
Więc nasz dom, zbudowany na kościach innych ludzi, nadal denerwował i zepsuć nam życie. Nie zacząłem konfliktować z moimi byłymi krewnymi …
Długo myślałem o wszystkim, co się wydarzyło. W końcu zdałem sobie sprawę: bezczeszczenie, choć nie umyślne, muzułmańskich grobów i zrodził łańcuch tych mistycznych zjawisk i problemów, o które ja powiedziałem. Możliwe, że można tego uniknąć rodzice słuchali wtedy głosu starca i nie budowali domu kości innych ludzi!
Yuri KUKHLIVSKY, Kaliningrad
Czas życia wody