Zdjęcie z otwartych źródeł
Rankiem 8 lutego 1855 r. Mieszkali w South Devon (Anglia) z zaskoczony, widząc ślady kopyt na śniegu. Wydaje się, że tutaj dziwne? Koza odziedziczyła osła lub kucyka. Ale faktem jest, że stworzenie, które opuściło swoje ślady, było … jednonogie!
Wioska Topsem
Zima 1855 roku wyróżniała się w Anglii wyjątkowo surową. Mieszkańcy kraje zasmucały smutno: „Dlaczego Pan postanowił nas ukarać?” W w nocy z 7-8 lutego na South Devon spadł obfity śnieg. To rano ulice wsi, miast i pól pokryte były białym, chrupiącym śnieg, wyraźnie zachowując każdy ślad, każdy odcisk.
Henry Pilk, piekarz, był jednym z pierwszych, którzy obudzili się w wiosce Topsham. Wychodząc na werandę, był zaskoczony, widząc przechodzący łańcuch śladów stóp przez dziedziniec jego piekarni. Najpierw zdecydował, że się rozwiązał i uciekł czyjś mały osioł. Ale przechodzący dyrektor lokalnej szkoły Albert Brailford zaśmiał go: „Gdzie widziałeś osła zostawił takie dziwne ślady? ”
Dziwne ślady stóp
Ludzie zaczęli się gromadzić. Ślady wydłużono gładko łańcuch kolejnych w odległości 20-40 cm odbitki przypominające kopyta o wymiarach 10 x 7,5 cm tak, że stworzenie, które je opuściło, nie było czworonożne, a nawet nie dwunożny i jednonogi!
Zdjęcie z otwarte źródła
Mieszkańcy byli podekscytowani polowaniem. Kilka powstało jednocześnie przeszukaj grupy, które szukały jednonogich śladów w całej wiosce. Jednak stopniowo podniecenie zastąpił strach, a potem przerażenie. „Jednonogi” przeskoczył nad płotami o wysokości czterech metrów, ślady znalezione na ścianach i dachach domów, przy wejściu i wyjściu z rynien Rury o średnicy 10 centymetrów. A potem ktoś powiedział: „Diabeł!”
Podróż Devonshire Devil
Oprócz wioski Topshem diabeł Devonshire odziedziczył w Torquay, Exmouth, Totnes, Doulish, Mumhead, Teinmouth, Powderham, Limpstone, Woodbury i inne wioski hrabstwa – nieco ponad 30 miejsc! Jeśli zgromadzisz wszystko razem, okaże się, że na noc Devonshire Devil przeszedł (skoczył) około 150 km!
W swojej podróży diabeł nie tylko przeskakiwał przez płoty i wspinał się na ścianach. Dotarli do niego ciekawi tropiciele śledzący ciąg torów brzegi rzeki Ex. Przekroczyli się na drugą stronę i tam znaleźli kontynuacja łańcucha! Devonshire Devil przeskoczył nad rzeką.
Strach
Panika ogarnęła lud. Aby uspokoić ludność, ogłoszono że borsuki, wydry, ropuchy, żaby, myszy pozostawiły ślady. Namiestnik McGraw poważnie zapewnił parafian, że odbicia pozostawiają ślady Kangur (Zastanawiam się, gdzie pastor widział kangura z kopytami?)
Ale ludzie wierzyli w diabła. Mieszkańcy zamknięci w domach i wolał nie wychodzić. Mężczyźni zbroili się najbardziej zdesperowani zebrali się w grupy i przygotowali się do rozpoczęcia polowania na diabła. Ale diabeł się nie pojawił.
Czy można w to uwierzyć?
Informacje o tych wydarzeniach pojawiły się w gazetach w 1855 r. The Western Sun, The Times i Illustrated London News. Z wyjątkiem relacje z gazet i wiele opowiadań przekazywanych z pokolenie za pokoleniem, są cztery prywatne listy z 1855 r. z opis incydentu i wspomnienia córki Henrietty Fersdon pastor z miasta Dawlish, który osobiście widział ślady i szczegółowo opisując je.
Co więcej, sprawa w Devonshire nie była jedyna. Zimą 1839–1840 podobne ślady znaleziono w Szkocji w 1855 r. w Polska, w 1886 r. – w Nowej Zelandii, w 1909 r. – w USA. Również w różne czasy Diabeł „odziedziczył” w Belgii, w Brazylii, na Sycylii, w Alpy i Norwegia.
Znowu South Devon
W 2009 r. W zimowy poranek emerytka Jill Wade ją opuściła w domu i był oszołomiony. Łańcuch śladów stóp rozciągnął się tuż przed jej werandą. w formie rozdrobnionego kopyta. Pani Wade urodziła się oczywiście w Devon znał historię Devonshire Devil. Ślady miały czas na odkrycie i zrobić zdjęcie. Teraz nikt nie mówi, że Devonshire Devil – wynalazek dziennikarzy.
Specjaliści, odrzucając wersję Diabła, przedstawiają własne: odciski stóp zostawił zająca skaczącego na tylnych łapach. Zastanawiam się, dlaczego to ten zając pociągnął nosem, który postanowił skoczyć na tylnych łapach?
Wysłany przez Klim Podkova
Kangur Śnieg