Zdjęcie z otwartych źródeł
Obserwator Manuel Navarett dla legendarnego Moth-Mana relacjonował, co do niego przyszło nowa wiadomość. Anonimowy świadek powiedział badaczowi że 12 września, około godziny 22, wraca z pracuje w Little Village i porusza się wzdłuż Millard Avenue na przedmieściach Chicago Według kobiety poszła do lokalnego sklepu i kiedy zostawił go, a potem natknął się na słynnego potwora.
Po pierwsze, Amerykanin wziął go za wysokiego mężczyznę ubranego długi płaszcz. Kiedy podeszła trochę bliżej, zdała sobie z tego sprawę to nie był płaszcz, ale ciemne skrzydła. Oczy nieznajomego spalony na pomarańczowo. Ale z jakiegoś powodu nasza bohaterka znowu nie podejrzewał, że coś jest nie tak, biorąc pod uwagę, że na drodze siedziała duża sowa, co z perspektywy wydaje się jej dwa metry w ciemności. Jak nietrudno zgadnąć, naoczny świadek szybko zorientował się, że się pomyliła.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Zbliżam się jeszcze bardziej do tajemniczego stworzenia, świadka nagle zdał sobie sprawę, że jest to wysoki antropomorficzny potwór gigantyczne skrzydła. Kobieta stała na chodniku, jakby nie była zrootowana mając odwagę uciec lub przynajmniej się odchylić. Ćma człowiek nagle zaczął wydawać złowieszczo brzmiący dźwięk i wiercić Amerykanin o świetlistych oczach. Nasza bohaterka zdecydowała, że to sam diabeł i zaczął modlić się ze strachem, bojąc się najgorszego, jednak w duszy, mając nadzieję, że modlitwa ochroni ją przed tym diabłem.
I rzeczywiście, po kilku minutach potwór wrzasnął przeszywająco, nagle potknął się i poleciał w kierunku 25 West Street Zszokowana kobieta, lekko odzyskująca, wciąż na bawełnie ze strachu nogi wróciły do domu. Tam zamknęła dwa zamki frontowe drzwi zasłoniły wszystkie zasłony i rozpłakały się. Już minął tydzień, odkąd poznała Mothmana, jakkolwiek ona jest wciąż wydaje się, że on może ją znaleźć i obudzić. W końcu nawet policja będzie bezsilna wobec wielkiego potwora człowiek w powietrzu do swojej kryjówki.
Potwory