Oficer policji Lisle Jim Dexter w Stanach Zjednoczonych nie był tak nowy w obserwacjach astronomicznych, ponieważ regularnie pełnił nocną służbę. Widział już przypadkową spadającą „gwiazdę” lub zaćmienie Księżyca, mimo że stał się głównie świadkiem i uczestnikiem w zapobieganiu tak zwanemu „dziwnemu zachowaniu zwierząt i ludzi”.
Wczesnym rankiem w poniedziałek Dexter był na rutynowym patrolu poza State Highway 88, kiedy zobaczył „gigantyczną zieloną kulę światła” lecącą po niebie. Co więcej, kamera zamontowana w jego samochodzie zarejestrowała to zjawisko. Policjant przekazał to pozostałym funkcjonariuszom drogą radiową.
Wkrótce potem amerykańska National Weather Service opublikowała film przedstawiający meteor, który oświetlił niebo na Środkowym Zachodzie około 1:30 w nocy.
Amerykańskie Towarzystwo Meteorologiczne, które monitoruje deszcze meteorytów, podało, że w poniedziałek pojawiło się ponad 380 doniesień o zaobserwowaniu spadającego obiektu.
„Kula ognia była szczególnie widoczna w Illinois i Wisconsin, ale są też świadkowie z Michigan, Indiana, Ohio, Iowa, Nowego Jorku, Kentucky, Minnesoty i Ontario (Kanada)”, oświadczenie społeczności na ich oficjalnej stronie internetowej.
Źródła: chicagotribune