Zdjęcie z otwarte źródła
Profesor fizyki z University of Connecticut Ronald Mallet (Ronald Mallett) rozpoczął budowę unikalnej maszyny czas, który zasadniczo różni się od fantastycznego analogi.
Przesyłamy tylko wiadomości
Naukowiec nazwał swoje dziecko „czasoprzestrzennym skręcaniem światła”. W w przeciwieństwie do klasycznej wehikułu czasu, pokazanego na przykład w Star Trek lub Back to the Future, Mallett’s Camera nie wyśle ani do przeszłości, ani do przyszłości. I tutaj nie ma nawet sensu że nauka ortodoksyjna zaprzecza tej możliwości. Przez Zdaniem profesora, aby dziś uczynić „maszyną czasu rzeczywistego”, najprawdopodobniej nie zadziała, ponieważ nie ma na to żadnych wymagań świat naukowy.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Rozsądnie rozumując, Ronald Mallett postanowił tworzyć „lekki” wehikuł czasu, który będzie w stanie nadawać przeszłość to tylko wiadomość. Ten pomysł narodził się już w głowie naukowca przez długi czas praktycznie przez całe życie chciał ocalić ojca, który zmarł w wyniku absurdalnego incydentu sześćdziesiąt lat temu. Oczywiście najbardziej poruszającą rzeczą byłoby przejście do przeszłości i Zostań rodzajem anioła stróża dla swojego rodzica. Jednak i możliwość przekazania żądanej wiadomości w tak odległym czasie – powinien pomóc ojcu uniknąć katastrofy i śmierci.
Wehikuł czasu „Kosmiczna czasoprzestrzeń skręcona przez światło”, zgodnie z jej pomysłem wynalazca może nie tylko wysyłać, ale także odbierać wiadomości, ponadto zarówno z przeszłości, jak iz przyszłości. Jeśli plan profesora fizyka odniesie sukces, wtedy ludzkość będzie mogła wykorzystać wiedzę, wywodzi się z przyszłości, która przyspieszy rozwój cywilizacji i będzie chronić przedstawia ludzkość od wielu kłopotów, wojen i katastrof. Koszt Wehikuły czasu Malletta będą miały około dwieście pięćdziesiąt tysięcy dolary
Zdjęcie z otwartych źródeł
Bez względu na grzmot
Pomysł Ronalda Malletta wywołał ostrą krytykę nie tylko w kręgu Uczeni prawosławni, ale także ezoteryk, ufolodzy. Last na przykład, rozważmy, czy wehikuł czasu jest zasadniczo możliwy (i dowodzi tego wiele niewytłumaczalnych przypadków, powiedzmy, pojawienie się w nasz świat gości z przyszłości), to już gdzieś istniał. A jeśli tak, to nasi potomkowie mogą przekazać nam wiedzę i wiedzę ocal nas od wszelkiego rodzaju kłopotów i nieszczęść. Jednak z jakiegoś powodu oni nie rób tego. Czy dlatego, że jest to niebezpieczne na samą przyszłość. Pomyśl o opowiadaniu Raya Bradbury’ego „I uderzył grzmot”, w którym taki nieistotny szczegół, jak przypadkowo zmiażdżony przez myśliwego Motyl Eckel w przeszłości zasadniczo zmienia rzeczywisty świat, w którym on żyje. Ale prawie wszyscy genialni pisarze fantastyki naukowej są nierozpoznani prorocy …
Wehikuł czasu