Szef firmy Moon Express, Naveen Jane, podzielił się imponującą wiadomością ze społeczeństwem – jest przekonany, że pierwsi turyści kosmiczni będą mogli odwiedzić Księżyc w 2026 roku. W wywiadzie dla CNBC opublikowanym w czwartek 1 grudnia Jane zaznaczyła, że już po dziesięciu latach wszystko to będzie możliwe.
Moon Express to pierwsza organizacja pozarządowa, która otrzymała zgodę rządu USA na lądowanie na Księżycu. Już w 2017 roku firma planuje wysłać swój łazik księżycowy na powierzchnię Księżyca i przeprowadzić ankietę w celu znalezienia najlepszych złóż rudy żelaza, metali, węgla, azotu, wodoru, rzadkich minerałów i helu-3. Firma, która dziś planuje trasy turystyczne na Księżyc, powstała w wyniku wygrania międzynarodowego konkursu Google Lunar Xprize i otrzymania 30 mln dolarów dotacji na miękkie lądowanie na powierzchni satelity Ziemi.
„Początkowo misja na Księżyc kosztowała około 25 miliardów dolarów, w przyszłym roku nasza misja na Księżyc będzie nas kosztować 7 milionów dolarów, a rok później będzie jeszcze tańsza” – powiedziała Jane. „Zaledwie dziesięć lat później koszt weekendu na Księżycu wyniesie około 10 000 dolarów”.
Według Jane bardziej konkurencyjne ceny w branży turystyki kosmicznej wpłyną pozytywnie na rozwój podróży kosmicznych, a podróż na Księżyc w szczególności nie powinna kosztować więcej niż kilka tysięcy dolarów.
Warto zauważyć, że inna amerykańska firma Virgin Galactic planuje w najbliższej przyszłości organizować loty kosmiczne dla turystów. Cena za taki lot jest wciąż zaporowo wysoka – 250 000 USD za miejsce. Tylko naprawdę bogaci ludzie mogą sobie pozwolić na takie koszty.