Zdjęcie z otwarte źródła W kamerach Daugavpils Museum (Łotwa) obserwacje były w stanie naprawić upiorne rządy należące do, według pracowników, stworzenia z innego świata. Według dyżurny strażnik w nocy kilka razy wszedł do hali, słysząc głośny hałas, ale za każdym razem wracał bez niczego w pokoju nie było nikogo.
I to nie pierwszy raz widmo, które osiadło na ulicy Rigas ogłasza swoją obecność. Czasem już w pustym muzeum zamknięte dla odwiedzających, można usłyszeć echo kroków w budynku pełnym eksponatów. A kiedy ktoś zamienił się monety w skrzynce próżniowej, co narusza ekspozycję poświęconą nieaktualna waluta na Łotwie. Pieniądze tajemniczy dowcipniś nie zabrał i nie pozostawił żadnych śladów w oknie, zmuszając pracowników Muzeum do prawie zagadki na temat tej tajemnicy.
W końcu pracownicy zaczęli przyzwyczajać się do tego, że w budynku prowadzony przez poltergeist, ale tego nie mogli zakładać, że intruz pochodzi od innego, Niematerialny świat może uchwycić kamerę. Teraz Świadkowie dziwnych zjawisk zachodzących w muzeum mogą twierdzić z pewnością, że duch to nie tylko ich owoc wyobraźnia, ale coś prawdziwego, choć jeszcze nie rozumianego przez nas i niewytłumaczalne.
Dzielnica duchów nikogo nie straszy, ponieważ fantom aparatu, całkiem nieszkodliwy: nie podpala zdjęć i nie jest wypychany zwierzęta, nie tłuczą szklanych gablot, nie kradną eksponatów, ale tylko lubi się wygłupiać. „Tak i gdzie to widać szanujące się muzeum, czyż nie miał ducha? ”, mówią z uśmiechem pracownicy