Zdjęcie z otwartych źródeł
Fani nurkowania! Dobra wiadomość: urządzenie zostało utworzone „sztuczne skrzela”. Wkrótce wszyscy będą mogli polubić ryby wdychaj powietrze rozpuszczone w wodzie i bądź w głębokim morzu nieograniczony czas. Ichthyander wkrótce będzie masowy! Człowiek walcząc pod wodą Podwodny świat przyciąga człowieka od czasów starożytnych. Jeśli historycy nie kłamią, potem Aleksander Wielki zszedł do wody dzwonek do nurkowania. Potem były zamontowane drewniane beczki natłuszczona skóra dla maksymalnie 20 osób (holenderski projekt Van Drebel, 1620), „ukryty statek” cieśli ze wsi Pokrovskoye Efim Nikonov (1721) i okręt podwodny Anglik Simon (1747). Potem pojawiły się batyskafy, kostiumy do nurkowania, okręty podwodne itp. Ale człowiek zawsze marzył, aby stać się jego częścią głębokie morze, a nie gość, żyj pod wodą, nie odwiedzaj tam czasami. Zdjęcia z otwartych źródeł
Pierwszy mniej lub bardziej udany aparat, który pozwalał oddychać pod wodą został utworzony pod koniec XIX wieku we Francji, aw 1943 roku w Francuski inżynier Emile Gagnan i oficer marynarki wojennej Jacques-Yves Cousteau zaprojektowany sprzęt do nurkowania. Ale to nie wystarczyło dla mężczyzny! Chciał pozbądź się butli ze sprężonym powietrzem i poczuj się naprawdę dobrze ryby Wynajdujemy sztuczne skrzela Inżynierowie od dawna stworzono urządzenia, które umożliwiają pozyskiwanie tlenu z wody przez elektroliza. W ten sposób atomowe okręty podwodne „oddychają” i stacje kosmiczne. Ale te systemy są tak nieporęczne, że nawet okręty podwodne z silnikiem Diesla nie mogą zabrać ze sobą tyle sprzętu, zrezygnuj z nich i są zmuszeni regularnie pojawiać się, aby uzupełnić rezerwy powietrza. Co możemy powiedzieć o poszczególnych nurkach! To połowa XX wieku idea tzw dopuszczenie „membran” odfiltruj rozpuszczone w nim gazy z cieczy. W 1961 r Pierwszy pracownik firmy General Electric, Walter Robb funkcjonalne „skrzela membranowe”. O roli pierwszego „marine” diabły “zostały wybrane chomiki. W pudełku, którego ściany były złożone z „błon” chomiki okrętów podwodnych trzymały kilka podwodnych godziny bez dostępu z zewnątrz. Mumu Ihtiandrovich Edward Kushler, naukowiec z University of Minnesota, oparty na urządzeniu Robba stworzył własną maszynę. Ulubiony został przypisany do roli przedmiotu małżonkowie terrier Muggins. Edward przywiązał kamień do szyi psa i niósł go do Missisipi. Obliczenia naukowca były genialne: nawet jeśli doświadczenie nie jeśli mu się uda, przynajmniej pozbędzie się irytującego psa. Z pudełko na głowie połączone ze sztucznymi skrzela, Muggins spędziłem 3 godziny na dnie rzeki. Kushler ocenił wyniki na 50/50: urządzenie działa (+), pies przeżył (-). Potrzebujesz innych rozwiązania Ale dla ludzi aparat Kushler-Robb nie był dobry. Najprostsze obliczenia wykazały, że dana osoba potrzebuje „błony” powierzchnia 80 mkw. Inżynierowie zaczęli rozwiązywać problem zwartości. W W latach 80. Japończycy stworzyli urządzenie wielkości małego pudełka (z trumną), który nurek pchał przed nim. (Bardzo dobre rozwiązanie: w w przypadku awarii urządzenia nie musisz wydawać pieniędzy na rytuał akcesoria!) Wkrótce jednak okazało się, że sama ścieżka była ślepą uliczką. Osoba nie może oddychać czystym tlenem przez długi czas – wyzdrowieje. My wszyscy oddychać powietrzem: mieszanina tlenu i azotu. Dlatego spędzony czas pod wodą osoby wyposażonej w aparat Kushler-Robb, ograniczona. Weź ze sobą butle z azotem pod wodą do zmieszać je z tlenem uzyskanym z wody? Niż „błona” różni się od sprzętu do nurkowania? Ten sam bagażnik, tylko widok profilu. Wynalazek izraelskiego inżyniera Alona Bodnera na początku 2000s stworzył urządzenie, które emituje powietrze z wody. Pojemnik z wodą morską umieszcza się w wirówce. Podczas obracania powietrza bąbelki z wody jak otwarta butelka sody. Zdjęcia z otwartych źródeł
1 kg bateria litowa zapewnia odnalezienie osoby pod wodą przez 1 godzinę. Z blaszkami Bodnera osoba może ryby oddychają powietrzem rozpuszczonym w wodzie, tj. być pod wodą nieograniczony czas do wyczerpania się baterii. Homo Aquaticus z gotowi są zainteresowani wynalezieniem Baudelaire’a firmy cywilne, ale wojsko wykazało znacznie większe zainteresowanie wydziały. Najprawdopodobniej spróbują to pierwsze „skrzela Baudelaire” nie miłośnicy nurkowania głębinowego, ale walczący z pływakami siły specjalne. I dopiero wtedy przychodzi kolej na cywilów.
Czas na rybę wodną