Zdjęcia z otwartych źródła
Na drugi dzień popularnego hostingu wideo „YouTube” pojawił się półtorej minuty wideo, na którym niezidentyfikowany latający obiekt.
Według autora nagranie zostało wykonane dzień wcześniej w języku amerykańskim Stan Arizona nad słynnym jeziorem Havasu. Latający spodek powoli schodzi tam, gdzie, według operatora, jest rozległy zbiornik wodny. W związku z tym przybyło wielu komentatorów wyciągnąć wniosek, że domniemany obcy statek zdecydował albo zanurz się w jeziorze lub w jakiś sposób wejdź z nim w interakcję powierzchnia – na przykład wypompuj z niej pewną ilość wody, która dla UFO jest dość charakterystyczne.
Autor filmu, chcąc pozostać anonimowy, twierdzi, że niezidentyfikowany obiekt kilkakrotnie zmieniał kolor. Jednak on było daleko, a jakość nagrywania ze smartfona, jak wiecie, niższy w porównaniu do pełnoprawnej kamery, więc zmiana na rolce Niestety kolory latającego spodka są niewidoczne. Wideo UFO świeci na biało. Pojawia się zza ciemnych chmur burzowych, schodzi w ścisłej linii pionowej w dół, a następnie znika za nim pobliskie domy.
Entuzjastyczny operator i jego przyjaciele nieustannie komentują pojawienie się tajemniczego obiektu, porzucanie żartów, a nawet obscenicznych mówiąc, są tak podekscytowani tym, co zobaczyli.
Pracownicy najbliższej służby meteorologicznej, do której ufolodzy poprosił o radę, zgłosił, że nie ma anomalii pogodowych w tego dnia w pobliżu jeziora Havasu nie zaobserwowano. Na przykład na piłce błyskawica niezidentyfikowanego obiektu latającego zdecydowanie nie przypomina.
Warto zauważyć, że pojawienie się latającego spodka w tym momencie powiedzieli nawet pracownicy jednej lokalnej publikacji. Prawda niemniej dziennikarze woleli pisać, że najprawdopodobniej tak nie jest międzygalaktyczny statek przedstawicieli niektórych istot pozaziemskich cywilizacja i jakiś bezzałogowy balon lub zwykły rakieta sygnałowa. Oto niezwykle oryginalna wersja!