Twarz na spalonej ścianie. Zdjęcie

W dniu dziesięciolecia od śmierci małżonka w mieszkaniu emeryta z Połtawy wybuchł dziwny pożar Rano Mikołaj BILICHENKO poszedł do grobu swojej żony. A po obiedzie poszedłem do rynek. Nieobecny przez półtorej godziny. A potem wzywa sąsiad mobile: „Twoje mieszkanie się pali!”. Strażacy szybko sobie poradzili przez ogień. I oszołomiony: na przesiąkniętej dymem ścianie w salonie wyłaniał się wyraźny obraz Najświętszej Dziewicy. – Najczęściej ja teraz pytają, czy pod tapetą było jakieś zdjęcie, – mówi 69-letni Nikołaj Bilichenko. – Nie, odpowiadam. To mieszkanie moja żona i ja mieliśmy 44 lata temu, a poza nami nikogo tu nie ma żył. Nie od razu zrozumiałem, że obraz Dziewicy pojawił się na ścianie, był w szoku. Strażacy zaczęli kręcić obraz na telefonach komórkowych. Jak wytłumaczyć cud? Ludzie wierzą, że ta zmarła żona jest dla mnie znakiem wysłane Zdjęcie z otwartych źródeł

– Ciągle drażniliśmy naszego ojca o nadmierną ostrożność, – uśmiechnięta córka Nikołaja Nikołajewicza Nataszy. – Gdziekolwiek nieobecny, zawsze blokował krany i wyciągał wtyczki z gniazd – mówią, że w sieci występują skoki napięcia. I tu po raz pierwszy prawdopodobnie opuścił dom, pozostawiając podłączony telewizor. -Mówią, że apartamenty wypalają się za pół godziny, a tutaj nawet drewniane krzesła, które stały pod ścianą, na której pojawiła się twarz, pozostały nietknięte, – zaskoczona przez Natalię. – Tapeta w salonie była w kolorze oliwkowym złocenie, ale zmieniło się w czarne. I tylko wygląd podobnie jak Dziewica, wręcz przeciwnie, rozjaśniła się. Teraz jej kontury blask – pozostał „złoty pył”. Komentarz specjalisty Konstantin OSTROUSHKO, kapłan Świętej Wniebowzięcia NMP w Połtawa: – Pan czasami wysyła takie znaki, że świadczy o szczególnej litości dla ludzi. Częściej niż nie aby myśleli o swojej duszy, zmienili swoje życie, przyszli Do Boga Ustal, który obraz pojawił się później na ścianie ogień, powinien komisja kapłanów, jeśli właściciel się odwróci z taką prośbą do najwyższego duchowieństwa prawosławnego. Marina KRAVCHENKO

Pożary

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: