Zdjęcia z otwartych źródła
Po niszczycielskim tsunami i wielkim trzęsieniu ziemi wystąpił w marcu 2011 r. z taksówkarzami w prefekturze Miyage (szczególnie obszar miasta Sendai) zaczęły się dziać dziwne rzeczy Duchy zaczęły dostawać się do swoich samochodów.
Na początku wielu wydawało się spekulacją zmęczonych kierowców, ale takie przypadki zaczęły pojawiać się coraz częściej i ostatecznie w końcu rozeszły się pogłoski o widmowych pasażerach prefektura, a następnie w całej Japonii.
Zainteresowały mnie te zjawiska paranormalne. badacz Yuke Kudo (Uniwersytet Tohoku), który znalazł kilkuset świadków i bezpośrednich uczestników mistycznego wydarzenia Na przykład jeden taksówkarz powiedział jej to w przybliżeniu sześć miesięcy po katastrofie do jego samochodu wsiadła szara Japonka płaszcz, pozornie nietypowy, z wyjątkiem jej prośby – zabrać do obszaru Minamihama. Faktem jest, że po tsunami tam już nikt nie mieszkał, jest to praktycznie niezamieszkane miejsce, o którym kierowca i powiedział kobiecie, żeby nie wracać, jak mówią pusty. Ku jego zaskoczeniu, z tylnego siedzenia, gdzie siedziała Japonka usłyszała drżący okrzyk – Boże, umarłam? Taksówkarz nagle odwrócił się na ten dziwny okrzyk, bez względu na samochód pusty, nikt nie był na tylnym siedzeniu.
Inny taksówkarz powiedział Yuce Kudo, że raz w swoim samochodzie młody człowiek usiadł i wskazał adres dostawy – górzysty region w Hiyoriyama. Facet po prostu zniknął po drodze. Siedział z przodu siedzenie i kierowca patrzyli kątem oka jak młody człowiek dosłownie rozpuszczony w powietrzu.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Taksówkarze, zauważa naukowiec, to mężczyźni, którzy nie są nieśmiali tuzin, ale przerażają ich takie przypadki, a niektóre wyraźne także roszczenia finansowe do duchów. Faktem jest, że kiedy klient siada za samochodem, licznik automatycznie się w nim włącza. Jak nie wydaje się to dziwne, prawie we wszystkich przypadkach z duchami miernik wciąż był włączony, chociaż nie byli to prawdziwi ludzie, ale fantomy. Dlatego po zniknięciu duchów pasażerów do kierowców Musiałem zapłacić za ich jazdę na łyżwach z własnej kieszeni.
Przypomnij sobie, że katastrofa sejsmiczna pochłonęła piętnaście osób w Japonii tysiące ludzi zginęło, a prawie trzy tysiące zaginęło. Ten ostatni oczywiście nie został pochowany, być może niespokojny dusze tych ludzi nadal jeżdżą taksówką …
Kierowcy Japonii