Tajemniczy starzec na pustynnej drodze

„TajemniczyZdjęcia z otwartych źródła

Historię tę opowiedział Wasilij Stepanowicz Iwanow, mieszkaniec wsi Kremenki w regionie Niżnego Nowogrodu.

Zdarzyło się dawno temu, kiedy wrócił z przodu do swojego kolektywna farma Wasilij zaczął pracować jako osobisty kierowca przewodniczącego. Według czasami była to bardzo dobra pozycja. Iwanow mówił dalej mały amerykański „Willis”. Pracował nad tym kilka lat

Śnieżna droga zwiastowała wyraźną śmierć

… Była zimna noc, kiedy powołano prezesa kołchozu w sprawie imprez w centrum dzielnicy. W latach powojennych nic nie było niezwykłej podróży, a Wasilij zabrał swoją szef regionu. Kiedy wrócili, rozkazał przewodniczący kierowca, aby zadzwonić na jedną z farm: chciał wziąć miód pszczelarz.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Na farmę nie było jednak możliwe, droga była zbyt spocona. Wtedy Wasilij postanowił nie krążyć, marnując gaz na próżno, ale poszedł prosto. Ale potem zamieć zamieniła się w prawdziwą zamieć. Za oknami panowała całkowita ciemność, nie było sposobu, aby zobaczyć drogę. Przewodniczący, po zerwaniu z tym, co stoi światło, skarcił tej nocy podróż i zataczanie się przy złej pogodzie oraz jego kierowca. Wasilij prowadził samochód w nieprzeniknionej ciemności i modlił się w myślach, chociaż była to impreza: „Panie, wyprowadź nas, nie pozwól nam sztywnić się w polu na jedzenie wilkom! .. Wrócę ikony do chaty z szafy, w kościele świecę Powiem to … ”

Tajemniczy stary człowiek w tej dziedzinie

Ale samochód wciąż wstał, na zewnątrz był bardzo płytki. Co zostało robić? Benzyna prawie się skończyła, w kokpicie był pies zimny. Nagle mężczyźni zobaczyli starego mężczyznę wyłaniającego się z gęstego śniegu niski i pochylony. Krzesło i kierowca patrzyli na siebie z zakłopotaniem: skąd ten dziadek przyszedł w zamieci? A tymczasem poszedł do samochodu i powiedział:

– Nie zgubisz się? Cóż, nieważne, podążaj za mną powoli. Ja jestem chociaż nie poszedł do Kremenki, ale cię wyprowadzę.

Starzec ruszył naprzód, a Wasilij zaczął za nim kierować: głęboko zaśnieżone pole wzdłuż dziur – i nigdzie nie ma jego „Willis” utknął w martwym punkcie. Czas zabraknąć gazu, ale samochód jest włączony i nadchodzi. Więc wyszli, przewodniczący natychmiast stał się wesoły, krzyczy:

– Spójrz, nasz kościół!

Tajemniczym starcem okazał się Serafin z Sarowa

I słusznie pojawiły się obrzeża ich wioski. Wasilij zatrzymał samochód, wyszedł, aby podziękować starcowi. Wygląda – ale nie ma stricka, jak tak jakby wcale nie było. Zaskoczony ponownie wsiadł do taksówki. A przewodniczący i mówi:

– Dziwny jakiś podejrzany dziadek. Powinno być zgłoś to … kompetentnym towarzyszom.

Basil nic o tym nie powiedział, odwiózł przewodniczącego do domu i do środka Kościół przyspieszył, aby wypełnić swoją obietnicę. Poszedłem tam i co dalej nie wie, co robić, był niewierzącym, nie-kościelnym człowiekiem. To podszedł do kapłana i powiedział:

– Chcę postawić świecę, najdroższą, ale nie wiem gdzie.

Ojciec poprowadził Wasilija do jakiegoś starego obrazu. Spojrzał na kierowca był przez niego oszołomiony: ikona to ten sam starzec, który spotkał są teraz w drodze. Z podniecenia Wasilij krzyknie:

– To on!

– kto? – ojciec był zaskoczony.

– Stary człowiek, ten, który wyniósł nas ze śnieżycy!

I Wasilij powiedział, co mu się przydarzyło ostatniej nocy. Po wysłuchaniu tę historię kapłan uklęknął przed ikoną i zaczął modlić się żarliwie. Basil usiadł obok niego i nic nie wiedząc modlitwy, tylko w milczeniu położyły na siebie krzyże.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Rano cała wioska już brzęczała o tym incydencie. Krzesło też Poszedł do kościoła i, widząc ikonę, poszedł z fioletowymi plamami. Niektóre później kościół w Kremenkach został zamknięty – nie bez pomocy tego wszystkiego ten sam przewodniczący. Ale on też nie pozostał w wiosce, jak się czuł ludzie zezują na niego. Wkrótce przeniósł się do innej kołchozy.

I kierowca Iwanow pozostał w swojej rodzinnej wiosce. Z paria Wasilij Stiepanowicz nie wyszedł, ale w swojej chacie wisiał obraz na ścianie z którego ten sam nocny przewodnik popatrzył na niego – święty Serafin z Sarowa.

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: