Zdjęcie z otwartych źródeł
Na koniec wyruszyła grupa łowców bigfootów z Michigan w zeszłym miesiącu w nocy w lesie. Entuzjaści zamierzali się tam spotkać Bigfoot i wydaje się, że osiągnęli to, czego chcą. To prawda, nie od razu zrozumiał to.
Marco Landau, jeden z członków zespołu, zauważył w pewnym sensie Chwilę samica jelenia i sfotografowała ją na smartfonie. Nie patrząc przez zdjęcie, mężczyzna ruszył dalej kumple. Niestety, nie ma humanoidalnych postaci przypominających yeti, nigdy nie widzieli w ciemności.
Niemniej jednak, wracając do domu, Landau rzucił to, co zrobił zdjęcia leśne na komputerze i postanowiłem przebiec ich oczami – na ten temat określanie jakości fototrofii. Co było jego niespodzianką kiedy na samym ramie odkrył z jeleniem innego żywego stworzenie pojawiające się zza pnia pobliskiego drzewa.
Wygląda na rzekomego kryptyda o świetlistych oczach duża małpa. Oczywiście w Michigan nie ma goryli, orangutany i inne podobne naczelne. Więc Marco jest rozsądny doszedł do wniosku, że miał szczęście uchwycić telefon w aparacie prawdziwego yeti, którego szukali w nocnym lesie nie znalazłem …
Być może legendarny hominid był zainteresowany obecnością w nim posiadłości ludzi i ostrożnie wyjrzał zza drzewa z widokiem patrzeć na nieproszonych gości. Jeśli tak, to Amerykanie są bardzo szczęście Prawdopodobnie sami wiedzą, że jest w stanie zrobić dorosły Bigfoot bez wysiłku rozrywając osobę na pół.
Na szczęście te stworzenia są uważane za bardzo spokojne i próbują Unikaj konfliktów z nami. Dlatego w tym przypadku więcej szczęścia po prostu Landau, który jest we właściwym miejscu we właściwym czasie zrobił zdjęcie: okazało się, że to jeleń tak „oprawił” Bigfoot …
Yeti