Nowe badanie opublikowane w Astrophysical Journal przybliżyło naukowców do rozwiązania tajemnicy powstawania tak zwanych „cząsteczek budulcowych” zaangażowanych w tworzenie bardziej złożonych form życia biologicznego. Nowa praca jest oparta na danych z teleskopu kosmicznego Hershel Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
Naukowcy odkryli więc, że promieniowanie ultrafioletowe, które emitują gwiazdy, jest głównym parametrem w tworzeniu się cząsteczek budulcowych, a nie konsekwencjami zderzenia ciał kosmicznych w postaci turbulencji, jak wcześniej sądzono.
Analiza danych dotyczących Mgławicy Oriona, najbliższego Ziemi regionu formowania się gwiazd, umożliwiła astronomom zbadanie cząstek węgla zawartych w Mgławicy Oriona i ich wpływu na formowanie się masywnych gwiazd. Porównując w stosunku do nich liczbę, temperaturę i ruch cząsteczek węgiel-wodór (CH lub metylidyna), dodatnio naładowanego jonu węgiel-wodór (CH +) oraz macierzystej cząsteczki – dodatnio naładowanego jonu węgla (C +), doszli do bardzo jednoznacznego wniosku:
„Na Ziemi słońce jest źródłem energii potrzebnej do istnienia życia. Z kolei światło gwiazd jest źródłem energii niezbędnej do syntezy właśnie tych substancji, chemicznych prekursorów związków niezbędnych do powstawania organizmów żywych – podsumował Patrick Morris, główny autor nowej pracy i badacz z Kalifornijskiego Centrum Przetwarzania i Analiz w Podczerwieni. Institute of Technology, USA.
Źródła: Phys