Zdjęcie z otwartych źródeł
O charytatywnym wpływie na ludzką świadomość musicalu od dawna mówi się dzieła wysokiej klasyki. Tak jednak jest klasyczne melodie, które mają specyficzne uzdrowienie wpływać, a nawet zwiększać zdolności umysłowe osoby. Do takich muzyczne „narkotyki” obejmują dzieła Wolfganga Amadeusza Mozart
Na przykład w 1993 r. Specjalista ds. Rozwoju poznawczego, były wiolonczelista Francis Rausher i kalifornijski fizyk Gordon Shaw University wydał oświadczenie, że Sonata K.448 Mozart znacznie poprawia pamięć i promuje poprawa orientacji przestrzennej. Wydali badania na eksperymentalnych szczurach, potem na uczniach, a potem przyszli do tego wniosku.
To oświadczenie naukowców zostało zebrane przez kupców, którzy wykorzystał go w celach promocyjnych do bardziej udanej sprzedaży zapisy wielkiego maestro. Tak narodziła się koncepcja – „efekt Mozarta”. Potem niektórzy chwalili go i używali, a inni robili wszystko, co możliwe. próbowałem udowodnić, że to tylko mit.
Chiński profesor Yao Dezhong z grupą współpracowników (University of Chengdu) postanowił zakończyć ten spór, tj. sprawdź, czy efekt Mozarta naprawdę istnieje, czy jest wynalazki Rauschera i show w celach reklamowych.
Potwierdzony efekt Mozarta
Chińscy badacze podążają tą samą drogą, co uczeni z przeszłości wieku, to znaczy przeprowadził eksperymenty na szczurach laboratoryjnych, a następnie – na studentów. Tylko oni zwiększyli liczbę przedmiotów, nieco skomplikowało eksperyment, a także wykorzystało najwięcej nowoczesny (znacznie lepszy niż w ubiegłym wieku) sprzęt do odbieranie i analizowanie danych. Tematy podzielono na trzy grupy: kontrola, następnie ta, w którą grała sonata Mozarta K.448, oraz wreszcie trzeci, który słuchał tej melodii w lustrze wydajność, czyli od końca do początku. I tak kilka dni później za pół godziny za każdym razem.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Badanie to potwierdziło, że „efekt Mozarta” istnieje. Grupa zarówno szczurów laboratoryjnych, jak i studentów poniżej stał się wpływ nieśmiertelnej pracy wielkiego mistrza bardziej zdolny niż kontrola, do wykonywania wielu zadań zdolności umysłowe i orientacja przestrzenna. I tutaj przeciwnie, trzecia grupa wykazała gorsze wyniki niż kontrola. Stąd naukowcy doszli do wniosku, że muzyka Mozarta przyczynia się do wzrostu liczby neutronów w mózgu, czego nie można powiedzieć, jeśli posłuchasz tego leczenia w przeciwnym kierunku.
Mozart i inne klasyki, takie jak uzdrowiciele
Jako jeden z uczestników tego eksperymentu profesor Xia Ian, co więcej, należy założyć, że inne dzieła klasyczne nie tylko Mozart, ale także, powiedzmy, Beethoven, Bach, Chopin, Czajkowski, Rachmaninow i tak dalej mają przychylność wpływ na ludzki mózg. I ewentualnie produkować efekt terapeutyczny, ale jak dotąd podobne badania na dużą skalę nikt tego nie zrobił – to wszystko.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Nawiasem mówiąc, dodajemy, że słynny (a teraz skandaliczny) Francuski aktor Gerard Depardieu od dzieciństwa był jąkany. Z tego Podobno pozbył się poważnej wady, kiedy chciał się stać aktor, jeden francuski logopeda-defektolog, który użył do tego muzyki Mozarta. Po prostu nie wiadomo, prawda? to i tak, jakie dzieła wielkiego kompozytora używałeś tego „uzdrowiciela muzyki”? Z pełną pewnością możesz żeby powiedzieć, że słuchanie Mozarta, podobnie jak innych klasyków, nie jest tylko ładne, ale także przydatne. Jeśli chodzi o „efekt Mozarta”, wtedy najlepszy muzyk M.S. Kazinik powiedział światu o tym. Jednak osądzaj sam …
Chiny