Zdjęcie z otwarte źródła
3 listopada 1996 r. Brytyjski operator służby obrony powietrznej został zauważony obiekt zbliżający się na małej wysokości do wybrzeża angielskiego za pomocą strona cieśniny Pas de Calais. Obiekt nie odpowiedział na żądania. Operator zidentyfikował go jako samolot śmigłowy. Wracało myśliwiec P-40 „Tomahawk” pod kontrolą pilota Johna Walkera, poleciał na misję bojową 9 kwietnia 1944 r. Samolot usiadł łąka w pobliżu farmy Marty Crawford. W tym czasie w ogrodzie gospodyni pospieszyła do samolotu, aby dowiedzieć się, co stracił pilot jej farma. Pani Crawford nie zadawała pytań: było jasne że było to lądowanie awaryjne – samolot był zakryty dziurami. Ona jest pomógł pilotowi wyjść z kokpitu i wprowadził go do domu. Pilot był wszystko we krwi. Po drodze wyraźnie się zachwycił: powiedział coś o wojnie, przeklął nazistów i poprosił o kontakt telefoniczny z dowództwem pułku i meldunek, że porucznik John Walker zakończył misję bojową i zestrzelił Messera. Po złożeniu pilota na kanapie Martha wezwała lekarza prowadzącego doktor Pete Wooden poinformował go o tym, co się stało, i poprosił go, aby przyszedł tak szybko jak to możliwe. Lekarz przybył bardzo szybko i zapytał panią Crawford zostaw go w spokoju z chorymi. Pilot przedstawił się Woodanowi jak John Walker, porucznik sił powietrznych USA. 9 kwietnia 1944 r grupa ciężkich bombowców “Lancaster” poleciała w kierunku okupował Belgię z zadaniem bombardowania obiekty przemysłowe. Walker był częścią tajnej eskadry. Grupa została zaatakowana przez niemieckich bojowników. Walker dołączył do bitwy z trzema Messerschmici, jeden zestrzelony, ale został trafiony przez siebie. Utrata wysokości zwrócił się w stronę Anglii. Kiedy linia brzegowa była już widoczna, świat zdawał się eksplodować. Kiedy Jan doszedł, ogarnęła go cisza. Powietrze, właśnie zdobyte głosami pilotów angielskich i niemieckich, prowadzenie bitwy było puste. Z trudem udało mu się wylądować w niekontrolowany sposób samochód na polu. Lekarz opuścił pokój, w którym leżał pilot zajęty i natychmiast wykonał kilka połączeń telefonicznych. Już wkrótce Mały dom pani Crawford był pełen ludzi. Pilot został zabrany samochodem do szpitala. Przybył wojskowy poddany inspekcji na stojąco łąka P-40 z numerem ogona P-0327. Świeże dziury zeznał, że wojownik właśnie opuścił bitwę. Wkrótce przybył helikopter transportowy, który zaniósł myśliwca do bazy. W Archiwum znalazło dane zarówno o samolocie, jak i pilocie. P-40 z tym numer tablicy prowadzony przez pilota Johna Walkera naprawdę zgłoszono brak 9 kwietnia 1944 r. Fakt, że zdjęcia z Osobiste akta pani Walker zostały przedstawione jako dziwna gość, pani Crawford, wzmianka o tym jest nawet niepotrzebna.
Samoloty