Zdjęcie z otwartych źródeł
Richard Horton, redaktor wydawnictwa Lancet Publishing House, niedawno rozmawiał z rewelacyjne oświadczenie: ponad połowa badań naukowych w ostatecznie kończy się to fałszywymi wnioskami lub, prościej, same badania są kłamstwem.
Może się wydawać na pierwszy rzut oka, jak mówi to nie jest wielka sprawa, tylko naukowcy, jak mówią, są w ciągłym poszukiwaniu i nie wszystko idzie im płynnie. Nie jest to jednak tak nieszkodliwe jak Wydaje się to przeciętnemu laikowi. Chodzi o to, jak twierdzi redaktor, że dane uzyskane podczas tych badań „naukowych”, używane, powiedzmy, do tworzenia z nich leków i szczepionek odpychany w szkołach wyższych w przygotowaniu młodych profesjonaliści i tak dalej. Co ciekawe, wydawca kontynuuje to to znaczy wiele takich fałszywych badań sponsoruje Big Pharma Pięćdziesiąt największych firm farmaceutycznych na świecie wydać nawet pół miliarda na te, delikatnie mówiąc, prace „naukowe” dolarów rocznie. Ponadto potrzebne były zamówienia firm farmaceutycznych (korzystnych) badań przez nich jest najczęstszą praktyką w poszukiwanie nowych narkotyków, a szkoły stają się charakterystyczne dla ich płatnych agentów.
I ta ogromna ilość pieniędzy zainwestowana w badania „naukowe” łatwo spłacić ze względu na zdrowie ludzi, którzy ślepo w nas wierzyli farmaceutyki i lekarstwa, i prawie tylko dźgnąłem „igłę” leki chemiczne, które wyrządzają im więcej szkody niż pożytku.
Wniosek Hortona potwierdza redaktor New England Medical Czasopismo Marcia Angella, która według specjalisty za dwadzieścia lat pracy w magazynie gwarantowało to setki razy zaufaj renomowanym farmaceutom i lekarzom, że nie mogą. Niezweryfikowane, wzięte prawie z sufitu, zniekształcone fakty informacje są publikowane nawet w najbardziej renomowanym medycznym dlatego należy traktować badania „recenzowane” z poważnym sceptycyzmem.