Pomarańczowy kosmita

1 marca 2012 r. Spałem do późna przy komputerze. O mnie około pierwszej w nocy wyjrzałem przez okno i byłem zaskoczony. Z domu naprzeciwko pomarańczowa kropka poruszała się w naszym kierunku po niebie. Wydawała się nieco mniejszy niż piłka tenisowa. Leciał na wysokości 200-300 metrów.

Myślałem, że może ktoś zaczął chiński latarka. A jednak na wszelki wypadek postanowiłem to sfotografować. Tak, tylko kiedy wziąłem aparat, kiedy ustawiałem go w nocy strzelając, obiekt zniknął z pola widzenia, przelatując nad naszym domem. Więc ja i pozostawiony, by stać przy oknie z ugotowaną kamerą, żałując które nie zdołały sfotografować dziwnego obiektu.

A tutaj, jakby chwytając moje myśli, on, z tego samego miejsca, w którym ostatnio zniknął, pojawił się ponownie. Płynąc trochę w powietrzu, zatrzymał się jakby pozował dla mnie. Po chwili stał, zaczął blaknąć, najwyraźniej przechodzi na emeryturę. W końcu zrozumiałem, że wcale tak nie jest latarka, ale coś … zdolnego do czytania w myślach z daleka! Miałem czas zastrzel ten obiekt trzy razy.

„PomarańczowyZdjęcie z otwartych źródeł

To prawda, że ​​na zdjęciu kula nie zadziałała – jakaś ognista wąż. Jest tak prawdopodobnie dlatego, że nocne strzelanie odbywa się z większą liczbą długi czas ekspozycji, ponieważ ten pomarańczowy kabel wyszedł. Zakręty ale powstał z powodu ruchów mojej ręki.

Latają po podwórku!

Następnego dnia celowo nie poszedłem spać, a potem północ siedziała przy oknie, mając nadzieję zobaczyć to UFO ponownie. Nasze podwórko ograniczone do czterech dziewięciopiętrowych domów: dwa po naszej stronie i dwa przeciwnie. Pomiędzy nimi jest przedszkole. Po stronie przeciwnych jest latarnia z pomarańczowym światłem. Nagle zauważyłem na jednym z domów pomarańczowa świecąca kula na obszarze piątego piętra.

„Co to jest? Czy latarnia płynęła? A może to mój dach iść?

A potem widzę – latarnia jest na miejscu, a ta bardzo do niej podobna pomarańczowe światło wciąż przesuwa się po piątym piętrze. Zrozumiałem że to jest to samo wczorajsze UFO.

– Łał, bezczelny! Latają na podwórku!

Żeglując po fasadach dwóch dziewięciopiętrowych budynków obiekt wzniósł się w niebo i ukrył się Udało mi się sfotografować zarówno na tle domów, jak i na tle niebo

Kontakt

Ale to nie wszystko. Natychmiast po sfotografowaniu I Poszedłem spać, bo była już druga godzina nocy. Jak tylko się położę w pobliżu był męski głos, o którym zaczął mówić „lokalna mała rzecz”. Nawet nie od razu zrozumiałem, że „rzecz” to ja i chodzi o mnie. Pamiętam, nie pamiętam, co mi powiedzieli tyle że byłem bardzo rozczarowany takim apelem do mnie. Ponieważ początkowo zareagowałem na stworzenia, które nie miały ze mną kontaktu bardzo dobrze Jednak potem pogodziliśmy się i byliśmy w stanie ładnie przyjazny czat.

Powiedzieli mi, że ludzie wkrótce nauczą się uczestniczyć w naturze. inne planety. Tak, tak, dokładnie „w naturze”! Nie wiem co to jest oznacza, ale tak zostało powiedziane. Powiedzieli też, że w w przyszłości ludzie będą mieszkać w miejscu zwanym Pan Yakhountskizihend. Nie Jestem pewien, jak napisać to słowo razem lub osobno. Zapisałem się jak słyszałem Kiedy mi to powiedzieli, odpowiedziałem:

– nie pamiętam. Czy mogę to zapisać? Pozwolili. Zapaliłem światło wziąłem długopis, zeszyt i zapisałem. To (kolejny dowód na to Nie marzyłem o tym wszystkim. Kiedy obudziłem się rano, pierwszą rzeczą podniosłem zeszyt – i rzeczywiście okazało się, że tam jest napisany dziwne słowo.

Podczas kontaktu chciałem dużo zapytać, ale nie zapytałem ani jednego pytania. Same stworzenia powiedziały mi wszystko, czego chciałem. wiedzieć, jakby czytać pytania z mojej głowy.

Nina Petrovna Vinnichenko, Serpukhov, Moscow Region

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: