Piwowary hodowały drożdże i gotowały stare piwo

„BrowaryZdjęcie z otwarte źródła

W 1977 r. Odkryto statek w zatoce Sydney Jak się okazało, spoczywał na dnie Cieśniny Bassowskiej przez prawie dwa wieki: sądząc po podniesionych dokumentach, statek opuścił wybrzeże Tasmanii w 1797, ale nigdy nie przybył do zatoki docelowej – zniknął bez prowadzić.

Jedno z trofeów okrętów podwodnych, którzy badali zatopionego statek, były butelki piwa. Sam spieniony napój oczywiście nie jest może przetrwać tak długi okres „podwodnego przechowywania”. A ponieważ unikalne butelki trafiły prosto do muzeum, stając się częścią wystawy Muzeum Królowej Wiktorii w Launceston.

Jednak ostatnio jeden z wpływowych kuratorów tego wystawa muzealna, która w połączeniu okazała się amator piwa, chętny do ożywienia starego piwo

Tak więc jedna z butelek piwa w muzeum poszła do Adelaide Wine Research Institute – stolica południa wybrzeże Australii. Oto eksperci, ich wielcy eksperci sprawy izolowane od płynu około trzydziestu różnych znaczków drożdże I oto oto jeden z nich był żywotny.

Następnie doświadczeni piwowarzy zaczęli eksperymentować używając ich, jak sami je nazywali, „drożdży zombie”. Zajęło to jednak trochę czasu w wyniku prób i błędów urodził się portier „Wrak”. To jest ciemne piwo dość gęsta kompozycja słodowa o lekkim kwiatowym i smak truskawkowy.

Okazuje się, że stare piwo dotarło do konsumenta przez dwa stulecia, teraz możesz spróbować w jednym z barów na brzeg zatoki Sydney. Nie mogę powiedzieć piwowarów reanimacyjnych, że piwo okazało się w stu procentach jak to było w tamtym odległym czasie, ale na pewno tak kawałek starożytnego smaku, siły i, co najważniejsze, wyjątkowy drożdże drożdże …

Czas

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: