W rzeczywistości z całego plastiku, który trafia co roku do oceanów Ziemi, tylko 1 procent zaobserwowano na powierzchni. Więc gdzie jest reszta?
Ten „brakujący” plastik zaskoczył naukowców. Do tej pory poszukiwania skupiały się na wirach oceanicznych, takich jak Great Pacific Garbage, słup wody (część oceanu między powierzchnią a dnem morskim).
Jednak nowe badania sugerują, że oceaniczny plastik wraca na brzeg i jest nieustannie wypychany na ląd, w pobliżu krawędzi wody, gdzie często jest uwięziony przez roślinność.
Oczywiście plastik na plażach na całym świecie jest znany od kilkudziesięciu lat. Jednak niewiele uwagi poświęcono temu, dlaczego i w jaki sposób środowisko przybrzeżne stanowi zlewisko dla odpadów morskich. Odkrycia znacznie ułatwiają radzenie sobie z zanieczyszczeniem oceanów plastikiem.
Odrębne, jeszcze niepublikowane badanie wykazało, że około 90 procent odpadów morskich dostających się do oceanu pozostaje w „strefie przybrzeżnej” (obszar oceanu w promieniu 8 kilometrów od wybrzeża). Nowe badanie miało na celu ustalenie, co się z nim dzieje.
Naukowcy zebrali dane na temat ilości i lokalizacji zanieczyszczenia plastikiem na całym wybrzeżu Australii w latach 2011-2016. Odpady znaleziono w 188 miejscach wzdłuż australijskiego wybrzeża. Spośród nich 56% stanowiły tworzywa sztuczne, a następnie szkło (17%) i pianka (10%).
Śmieci były mieszaniną śmieci od ludzi i osadów z oceanu. Najwyższe stężenia zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi stwierdzono wzdłuż brzegów przybrzeżnych – obszarów w kierunku wewnętrznej krawędzi plaży, gdzie zaczyna się roślinność.
Ilość śmieci morskich i miejsce ich lądowania zależy od aktywności fal na lądzie oraz, w mniejszym stopniu, od aktywności wiatru. Gęsto zaludnione obszary i miejsca, gdzie wybrzeże jest łatwo dostępne, były gorącymi miejscami koncentracji tworzyw sztucznych.
Pomyśl o tym, co widzisz na swojej plaży. Mniejsze zanieczyszczenia często znajdują się w pobliżu krawędzi wody, podczas gdy większe przedmioty, takie jak butelki i plastikowe torby, często znajdują się z dala od wody, często uwięzione w roślinności.
W pobliżu obszarów miejskich, gdzie rzeki i strumienie wpływają do oceanu, jest również więcej śmieci. Jest możliwe, że szczątki zostaną złapane w wodzie, zanim dotrą do morza. Znajdujemy podobne wzorce w innych krajach, badania w regionie Azji i Pacyfiku i poza nim.
Zanieczyszczenie to zabija i okalecza dzikie zwierzęta, gdy mylą je z pożywieniem lub gdy się w nie zaplątują. Może uszkadzać delikatne ekosystemy morskie, dusząc wrażliwe rafy i przenosząc gatunki inwazyjne, i potencjalnie stwarza zagrożenie dla zdrowia ludzi, jeśli toksyny z tworzyw sztucznych dostaną się do ludzi przez łańcuch pokarmowy.
Wyniki podkreślają znaczenie zbadania całej szerokości obszarów przybrzeżnych, aby lepiej zrozumieć, ile śmieci jest uwięzionych, aby stworzyć ukierunkowane podejście do zarządzania wszystkimi tymi odpadami.
Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi można ograniczyć dzięki ukierunkowanej polityce gospodarowania odpadami, która ma na celu ograniczenie, ponowne użycie i recykling tworzyw sztucznych.
Zrozumienie, że większość naszych odpadów pozostaje zlokalizowanych i uwięzionych na lądzie, daje realne możliwości skutecznego gospodarowania naszymi odpadami w pobliżu ich źródła.
Rośnie ilość plastiku w oceanach. Z badań jasno wynika, że lądowe strategie gospodarowania odpadami muszą uwzględniać znacznie większe ilości zanieczyszczeń, niż wcześniej sądzono.
Ten artykuł został opublikowany przez The Conversation.